Historycznie siałem Nefertiti i Astrę Polkę. W Nefertiti szybko robiła się gruba skórka i odeszliśmy od niej. Parę sezonów temu zacząłem z Black Beauty - mogę ją polecić.
W tym sezonie do BB dorzuciłem na spróbowanie Corę i Anissę i to był strzał w dziesiątkę. Cieniutka skórka, środek bardzo delikatny, bardzo smaczne.
Następny sezon tylko Cora i Anissa
PS. Maiłem też "romans" z różnymi odmianami z Rosji i Ukrainy, ale poległem. Może u nich to rośnie, ale u mnie nie chciało
