W. o...zwierzętach gospodarczych cz.5

Sekcja uporządkowana tematycznie. Wątki kwalifikuje tylko Administrator.
wosstan
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 29
Od: 28 lut 2018, o 11:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Zachodniopomorskie

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.5

Post »

Georginia pisze: 19 wrz 2022, o 21:39 Nie macie problemu z ptaszyńcem
Dlatego warto rozsypać troszkę ziemi okrzemkowej w kurniku, na grzędach oraz ściółce. Można "pomalować" rozrobioną ziemią w wodzie ściany.
Według mnie jednak kąpiele w zmieszanej ziemi z piaskiem robią swoje. Tak jak pokazał Bobej.
Awatar użytkownika
Jolek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2918
Od: 12 maja 2013, o 21:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.5

Post »

U mnie ziemia okrzemkowa, chemia nie sprawdziły się. Walczyłam z tym dziadostwem parę lat nim je ubiłam. Doskonale sprawdziło się omiatanie ogniem taką dyszą do papy.
wosstan
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 29
Od: 28 lut 2018, o 11:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Zachodniopomorskie

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.5

Post »

To też dobry sposób. Tylko trzeba często poprawić domyślam się. "Wypalanie" zabije to co zostało w kurniku. Nie zrobi krzywdy kurom chodzącym na zewnątrz. One wniosą to z powrotem do kurnika.
Awatar użytkownika
Jolek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2918
Od: 12 maja 2013, o 21:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.5

Post »

Te paskudztwo raczej woli przebywać wewnątrz niż na zewnątrz :wink: Na zewnątrz o ile są to załatwią je mrówki, takie moje spostrzeżenie.
Awatar użytkownika
Jolek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2918
Od: 12 maja 2013, o 21:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.5

Post »

Wczoraj dokupiłam sobie 3 mixy kacze do rozprawiania się z ślimakami. Może to są mulardy, zobaczymy- oby nie piżmowe. Jednak zastanawia mnie ,,czarna kaczka , czy raczej kaczor :roll: Takiego dzioba jeszcze nie widziałam :shock: Może ktoś rozpozna co to za mix?
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
wsiania
500p
500p
Posty: 694
Od: 27 sty 2012, o 09:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Brzegu

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.5

Post »

Wyglądają na jakieś dworko-staropolskie, tylko te jasne dzioby nie pasują :) Mulardy są białe i bezpłodne, więc krzyżówka musiałaby być laboratoryjna. Też mam takie mixy, ale moje chyba mają żółto-oliwkowe dzioby... Aż się przyjrzę, bo mam wątpliwość ;:131
Moje wsiowe poczynania - c.j.d. :)
gdzie diabeł nie może... tam mnie wołają :)
pozdrawiam, Ania
Awatar użytkownika
Jolek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2918
Od: 12 maja 2013, o 21:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.5

Post »

Te jasne dzioby ( różowawe) to mulardy-piżmowe z zwykłą kaczką lub staropolską i nie koniecznie muszą być białe w upierzeniu. Młode nieraz ciężko rozróżnić. Widać to dopiero ok 5 miesiąca jak zrobi się maska. Mulardom nie robią się maski :D Jak nie będą się interesować ,,golasami" to wymienię je na zielonodzioby :D
Wsiana trafiłaś na dobry trop , to może być mix dworki ;:333 Jeszcze takich kaczych dziobów nie miałam :D Dziś przyjrzałam się temu indywiduum i podejrzewam , że to może być kaczor bo mu czuprynka coś w zieleń błyska.
Jastrząb mi załatwił kaczkę Fizię, więc muszę memu kaczorowi zorganizować jakieś panienki bo mi kury depta.
Fizia była super kaczką, od dwóch lat dziennie jajko znosiła, przychodziła na zawołanie, a jakie dyskusje prowadziła o smakołyki :D Bardzo mi jej szkoda, umarła na rękach, nie dałam rady jej odratować. Jastrząb szponami przebił chyba płuco. Tak to jest, :roll: jak nie lisy to jastrząb. Może w tej trójce też trafi się gaduła.
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
wsiania
500p
500p
Posty: 694
Od: 27 sty 2012, o 09:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Brzegu

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.5

Post »

Znam ten ból, nam jesienią lis sprzątnął z wybiegu przy domu wszystkie 6 callducków i parkę biegusów :evil: Na szczęście (odpukać!!!), odkąd kaczki i gęsi chodzą po pastwisku z kozami, lisy i latające odpuściły, a na noc zamykamy w kurniku. Teraz z kaczek mam tylko cztery mulardy i trzy (kaczor i 2 kaczki) krzyżówki dworki ze staropolską, jeść nie będzie co, ale na ślimaki wystarczy ;:306
Moje wsiowe poczynania - c.j.d. :)
gdzie diabeł nie może... tam mnie wołają :)
pozdrawiam, Ania
Awatar użytkownika
Jolek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2918
Od: 12 maja 2013, o 21:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.5

Post »

Tak, tak na ślimaki wystarczą ;:215 Dlatego wróciłam do ich hodowli. Parę lat ich nie miałam to ślimory po chałupie mi łaziły nie wspominajac co na zewnątrz się działo. A przecież nie nazywają się ślimaki domowe ;:306 Tak nieraz myślę sobie , że jak by każde gospodarstwo miało choć takie ze 2 kaczki to by tyle ślimorów nie było.
ODPOWIEDZ

Wróć do „WSZYSTKO o... Bazy wiedzy użytecznej”