Floks wiechowaty-choroby
- katja
- 500p
- Posty: 666
- Od: 2 paź 2008, o 13:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/ogród Mazury Zachodnie
Re: Floks wiechowaty
Mam problem z dwoma floksami wiechowatymi. Mają podwinięte brzegi liści i na spodniej stronie liścia, po lekkim potarciu, schodzi taka "błonka". Szkodników nie widać. Kolor liści niezmieniony. Może wiecie co to?
Pozdrawiam
Kasia
Kasia
Re: Co się dzieje z floksami?
Nie jestem pewna swojej diagnozy, ale podejrzewam jakiś grzyb atakujący korzenie, przenikający do wiązek przewodzących (z rodzaju fytoftoroz) i dzieje się tak u floksów posadzonych w wilgotnym miejscu, na mało przepuszczalnej glebie, po większych opadach, albo zbyt intensywnym podlewaniu, pod ściółką gdzie wilgoć się zatrzymuje, albo jak w tym przypadku w mało przewiewnym miejscu, pod ogrodzeniem.U mnie na wilgotnej z natury glebie ta przypadłość występuje co roku, ale z reguły zamiera kilka pędów pod koniec kwitnienia.Wycinam je, ale z pewnością jest to przyczyna słabego rozrostu kępy, osłabienia.Mocniej są atakowane na bardziej wilgotnym gruncie w półcieniu, inne rosną w słońcu w pobliżu modrzewia, który osusza z nadmiernej wilgoci, ale muszę je tam podlewać.Te jednak mniej chorują.
Jest taki ekologiczny środek Polyversum do ochrony roślin zawierający żywy organizm, przeznaczony do ochrony strefy korzeniowej przed chorobami grzybowymi i zamierzam podlać, w przyszłym sezonie również wiosną.
Jest taki ekologiczny środek Polyversum do ochrony roślin zawierający żywy organizm, przeznaczony do ochrony strefy korzeniowej przed chorobami grzybowymi i zamierzam podlać, w przyszłym sezonie również wiosną.
Re: Floks wiechowaty-choroby
Ziemia jest raczej bardzo przepuszczalna, taki brudny piach wymieszany z odrobiną ziemi ogrodowej i kora na wierzchu. Podlewane raz na dwa tygodnie, reszta to tylko deszcze, a w tym roku raczej z tym słabo. Zastanawiałem się czy to raczej nie z braku wody.
Re: Floks wiechowaty-choroby
Choroby grzybowe liści, mączniaki, czy plamistość rzadko są powodem tak szybkiego i masowego zamierania.Wygląda to jakby zaatakowana została podstawa pędu, bo dziwnie to wygląda, z jednej kępy wyrastają zupełnie zdrowe pędy i porażone, więdnące.Przyszło mi do głowy, może sadziłeś tam wcześniej jakieś cebulowe? Czasem cebulki poraża jakiś patogen i rozwija się pod korą.
Re: Floks wiechowaty-choroby
Wcześniej rosła tam tylko trawa, to pierwsze nasadzenia wykonane wiosną poprzedniego roku. Pewnie to nieistotne, ale te floksy są bezpośrednio pod sosną. Dodatkowo nawoziłem je biohumusem i odrobiną azofoski, ale w poprzednim roku też i nie było problemów.
Coś mi niszczy floksy
Dzień dobry.
Mam świadomość nieporadnego poruszania się po meandrach forum. Do tego próba znalezienia podobnego problemu w setkach (czasem tysiącach) wątków i poszczególnych wypowiedzi nie wróży powodzenia. Jeśli więc dubluję temat to z góry przepraszam.
Mój problem dotyczy szkodnika, który niszczy mi liście floksów. Zamiast zielonych wyglądają jak by ktoś pochlapał je wapnem. Zaraza przesuwa się na coraz większą część ogrodu atakując kolejne kępy kwiatów. Poniżej fotki.

A tak wygląda zdrowy (jeszcze nie zaatakowany, tamte też takie były):

Co ciekawe szkodnik nie atakuje będących w bliskim sąsiedztwie słoneczników, dyni, porzeczki pospolitych chwastów.
Domyślam się, że trzeba to czymś opryskać. Trochę zwlekałem ze względu na zbiór czarnej porzeczki, ale teraz już nic mnie nie hamuje. Będę wdzięczny z pomoc.
Ps. Mam opryskiwacz.
Mam świadomość nieporadnego poruszania się po meandrach forum. Do tego próba znalezienia podobnego problemu w setkach (czasem tysiącach) wątków i poszczególnych wypowiedzi nie wróży powodzenia. Jeśli więc dubluję temat to z góry przepraszam.
Mój problem dotyczy szkodnika, który niszczy mi liście floksów. Zamiast zielonych wyglądają jak by ktoś pochlapał je wapnem. Zaraza przesuwa się na coraz większą część ogrodu atakując kolejne kępy kwiatów. Poniżej fotki.





A tak wygląda zdrowy (jeszcze nie zaatakowany, tamte też takie były):

Co ciekawe szkodnik nie atakuje będących w bliskim sąsiedztwie słoneczników, dyni, porzeczki pospolitych chwastów.
Domyślam się, że trzeba to czymś opryskać. Trochę zwlekałem ze względu na zbiór czarnej porzeczki, ale teraz już nic mnie nie hamuje. Będę wdzięczny z pomoc.
Ps. Mam opryskiwacz.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8018
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Coś mi niszczy floksy
Maczniak prawdziwy, choroba grzybowa, nie szkodnik. Poczytaj o tej chorobie i sposobach jej pozbycia się .
Pozdrawiam! Gienia.
Re: Floks wiechowaty-choroby
Bardzo dziękuję za przeniesienie mojego wątku i podpięcie go do najbardziej związanego z problemem. Dziękuję też za rozpoznanie - łatwiej znaleźć remedium kiedy wróg został nazwany i zdefiniowany.
Zamówiłem na znanym portalu aukcyjnym Amistar 250 SC. Opiszę wyniki, kiedy zauważę zmiany.

Zamówiłem na znanym portalu aukcyjnym Amistar 250 SC. Opiszę wyniki, kiedy zauważę zmiany.
- Ebabka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2924
- Od: 25 maja 2006, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podlasie
Re: Floks wiechowaty-choroby
Temat od dawna w uśpieniu, ale może ktoś wie co dolega temu floksu

https://i.postimg.cc/pdDgrFrj/IMG-20240616-110548.jpg
https://i.postimg.cc/nz2gYfvc/IMG-20240616-110556.jpg
viewtopic.php?p=6446132#p6446132


https://i.postimg.cc/pdDgrFrj/IMG-20240616-110548.jpg
https://i.postimg.cc/nz2gYfvc/IMG-20240616-110556.jpg

Pozdrawiam Eugenia