Olu, do tej pory to czerwiec był u mnie najbardziej kolorowy. ale ten rok płata figle w ogrodzie i teraz jednocześnie zakwitnie mi i rudbekia i wiesiołek. Lilie krótko kwitną przez tę pogodę, sporo moich przeczekało ten sezon i wzięło sobie wolne aż do przyszłego roku.
Alstremeria jest przecudna. Ma duże kwiatostany. Tylko nie wiem dlaczego nie potrafię jej zrobić zdjęcia na miarę jej urody.
Martuś - miechunkę jadalną mam po raz pierwszy.
Co zamierzam z nią zrobić? Jak by mi się ładnie zawiązały owoce - to zjeść.
Nie podeszłam jeszcze ich w sklepach, choć się pojawiają. Mnie się nie udało jeszcze spotkać tych owoców. Rzekomo są smaczne, lekko kwaskowe. Ale czy mi się z nimi uda to się zobaczy.. Byłoby miło i smacznie
Wszystkie lilie mam w donicach, a część w kręgu, takim na studnię. Zimują bez problemu.
Tylko Księciunio jest w donicy nad powierzchnią. A inne róże są zadołowane w donicach.
Tak, to różowa ślazówka, z wysiewu zimowego w butelkach.
Mnie się tegoroczny lipiec podoba!
Oj tak,
Aniu - chwilo trwaj jeśli chodzi o ogrody.
Ogrody się rozrastają - to zarażanie roślinami to już chyba tylko wtedy jak coś gorzej się u nas sprawuje albo jak coś wypadnie. Coraz więcej sadzę roślin wytrzymałych bez wody. Dobrze, że jest ich długa lista.
Zdróweczka Ci życzę
Ewuś - no ładny mamy lipiec. Kwitnący, kolorowy.
Ale smacznie opisałaś Księciunia. Do tej pory tak kulinarnie patrzyłam tylko na bukietówkę Vanille Fraise.

I ta róża chyba każdy kwiatek ma inny, przynajmniej u mnie tak ma. Śliczna jest.
Jadziu, tę Alstremerię mam już 4 sezon. Jestem nią zachwycona. Na zdjęciu to bida, ale tak to wygląda zjawiskowo. W tym roku coś ta żółta jest leniwa, na razie mało kwitnie, ale może się po prostu dopiero rozkręca. Obie mam w jednej większej donicy.
A Oczęta w ubiegłym roku wzięły sobie wolne. To teraz nadrabiają.
Borówkami już się zajadam.
Muszę sobie zapisać te nasiona chabra.
Andrzejku, bardzo dziękuje za miłe słowa. Wiesz jak ważne jest podtrzymywanie siebie na duchu / ogrodnik ogrodnika. I oczywiście - "vicewersja" - Twój ogród zachwyca i to bardzo!
Małgosiu, bardzo mi miło. Dziękuję i nawzajem. No i czekam na Twoje zdjęcie w konopi
Tu są tylko dwie sadzonki bodziszka, rośnie "na patelni"
Pysznogłówka od Pauli
Kocimiętka w objęciach Stipy
