Nie Ewuniu nie sieję sama ,bo nie mam do tego ręki,cierpliwości i zwyczajnie czasu na pielęgnację takiego przedszkola brak.Kupuje wyselekcjonowane siewki ,takie które już kwitły u hodowcy i po których wiesz czego się spodziewać.Na zdjęciach cztery ostatnie to siewki,jedna od Małgosi Kocur i trzy od Zdzisławy Stachury. T

ak obserwuję na fb ten liliowców rynek i widzę ,że ceny wreszcie zaczynają normalnieć.W tym roku np.pan Tadeusz Kotula najlepszy hodowca w Polsce wystawia na sprzedaż pakiety 6 wypasionych odmian za 200 zł a jeszcze rok temu tyle chciał za jedną taką odmianę.Bardzo ciekawe siewki można już nabyć za 25 zeta

jak zrobię nową rabatę to pewnie się skuszę.Na razie przez tydzień zdzierałam trawnik ,żeby zrobić miejsce na nowe irysy

miłość ślepa jest i szalona
