Borówka amerykańska - 13 cz.
Re: Borówka amerykańska - 13 cz.
Jak długo ukorzenia się borówka z doniczki w gruncie? Dzisiaj plewiłem borówki sadzone na wiosnę z doniczek i 3 sztuki jakieś takie marne, normalnie ręką wyciągnąłem i nic korzeni nowych nie ma. Dodam, że podłoże jest raczej ok ziemia piaszczysta plus torf i trociny.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 923
- Od: 7 maja 2020, o 17:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: centralna Wielkopolska
Re: Borówka amerykańska - 13 cz.
Jak się nie korzenią to coś mają, chorobę korzeni, wirusa? Miałem wiele takich okazów. Korzenie borówki rosną bardzo wolno w dwóch cyklach wiosennym i letnio-jesiennym. Bardzo pomaga przycięcie korzenie wtedy mają mniej ,,roboty" i mogą rosnąć bez stresu. Brak korzeni widać na zewnątrz, małe liście, przebarwienia , brak przyrostów. Czasami w takich niekorzeniących się borówkach są jaja szkodnika np. opuchlaka i taki krzew ma prawdopodobnie uszkodzoną szyjkę korzeniową przez poprzednie larwy. Czyli borówki są zastane w donicach i nie najlepszej jakości.
Re: Borówka amerykańska - 13 cz.
Przyrosty są po ok. 10-15 cm. Liście na jednej bladozielone na drugiej jest sporo żółtych. Korzenie są takie jak w doniczce. Po oględzinach stwierdzam, że nie ma tam robaków.
Re: Borówka amerykańska - 13 cz.
W piasku i torfie to wyciągnąć można ,bo taka ziemia jest lekka , ale korzonków na pewno sporo puści w 2-3 miesiące , bo u mnie po takim czasie była dość sztywna jak sprawdzałem.
Rozerwałeś bryłę korzeniową? Nie w każdym przypadku jest to niezbędny zabieg , ale raczej zalecany. U mnie sprawdziło się dość mocne przerwanie, bo w 2/3 bryły od dołu rozerwane na kwartet i powinno przyspieszyć ten proces.
Rozerwałeś bryłę korzeniową? Nie w każdym przypadku jest to niezbędny zabieg , ale raczej zalecany. U mnie sprawdziło się dość mocne przerwanie, bo w 2/3 bryły od dołu rozerwane na kwartet i powinno przyspieszyć ten proces.
Re: Borówka amerykańska - 13 cz.
Właśnie bryły nie rozrywałem.
- jode22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4170
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: Borówka amerykańska - 13 cz.
Kiedyś widziałam filmik, jak pan nacinał pionowo bryłę korzeniową - 5 razy na obwodzie, na głębokość 1/3 - 1/4. Wyglądało to dość brutalnie
ale podobno prawidłowo.

-
- 200p
- Posty: 332
- Od: 30 lip 2020, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław 7a
Re: Borówka amerykańska - 13 cz.
Nowe korzenie są jak naokoło jest kwaśna ziemia.Arkare pisze: ↑12 cze 2023, o 19:18 Jak długo ukorzenia się borówka z doniczki w gruncie? Dzisiaj plewiłem borówki sadzone na wiosnę z doniczek i 3 sztuki jakieś takie marne, normalnie ręką wyciągnąłem i nic korzeni nowych nie ma. Dodam, że podłoże jest raczej ok ziemia piaszczysta plus torf i trociny.
Borówka wysoka wsadzona w nieodpowiednie podłoże nie wypuszcza nowych korzeni.
Re: Borówka amerykańska - 13 cz.
Trudno o cięższą i bardziej zbitą ziemię niż ja mam. Szpedel ciężko wbić i ciężko wyciąga się betonowe bloczki a wiadro 10l napełnione taką ziemią urywa rękę ze stawu barkowego. Przeciętna glina wydaje się wcale nie taka straszna.
U mnie borówka rosła w skrajnie nienadającej się ziemi i dwie przetrwały 7 lat w wyższym pH bez jakiekolwiek opieki. Te dwie po otrzymaniu siarki nawet ruszyły i dostały owoców. Wypuszczały mniej pędów i rosły znacznie wolniej.
Także śmiem twierdzić ,że w każdej ziemi będzie rosnąć tylko słabiej,kiepsko lub fatalnie wolno.
W tym roku aby zapewnić jej lepsze warunki wykopałem i dałem piachu co spowodowało oczywiście piękny start w stosunku do zeszłego roku. Zdjęcie zamieściłem z bryłą po wykopaniu całkiem niedawno tutaj. Nie trzeba tego komentować i można się przekonać ,że nie jest tak jak ci się wydaje , że nie wypuszcza korzeni.
U mnie borówka rosła w skrajnie nienadającej się ziemi i dwie przetrwały 7 lat w wyższym pH bez jakiekolwiek opieki. Te dwie po otrzymaniu siarki nawet ruszyły i dostały owoców. Wypuszczały mniej pędów i rosły znacznie wolniej.
Także śmiem twierdzić ,że w każdej ziemi będzie rosnąć tylko słabiej,kiepsko lub fatalnie wolno.
W tym roku aby zapewnić jej lepsze warunki wykopałem i dałem piachu co spowodowało oczywiście piękny start w stosunku do zeszłego roku. Zdjęcie zamieściłem z bryłą po wykopaniu całkiem niedawno tutaj. Nie trzeba tego komentować i można się przekonać ,że nie jest tak jak ci się wydaje , że nie wypuszcza korzeni.
Re: Borówka amerykańska - 13 cz.
Podobnie jak Jola i Kanap nie potrafię zidentyfikować przyczyny zasychania liści na dwóch starych krzewach: klonie Chandlera i Toro. Sąsiednie krzewy tak samo podlewane i nawożone rosną zdrowo.
Obie odmiany nie są podatne na oparzelinę, poza tym nie wykazują nekroz kwiatostanów, pędów oraz młodych liści. Pierwsze zasychały obrzeża liści na środkowych częściach pędów.
0drzucam też możliwość poparzeń promieniami słonecznymi, gdyż Toro rośnie w półcieniu.
Dochodzę do przekonania, że przyczyny zasychania liści na borówkach nie wykazujących braków pokarmowych i innych oznak chorobowych należy szukać w korzeniach. W moim przypadku jest to prawdopodobnie przenawożenie.
Potwierdzeniem tego przypuszczenia jest fakt, że niedawno wpadłem na głupi pomysł dodatkowego zasilenia Chandlera garścią florovitu. Po tym zabiegu pacjent przyśpieszył zrzucanie liści. Jeśli nadchodzące deszcze nie przepłuczą korzeni, to krzew będę wykopywał.
Obie odmiany nie są podatne na oparzelinę, poza tym nie wykazują nekroz kwiatostanów, pędów oraz młodych liści. Pierwsze zasychały obrzeża liści na środkowych częściach pędów.
0drzucam też możliwość poparzeń promieniami słonecznymi, gdyż Toro rośnie w półcieniu.
Dochodzę do przekonania, że przyczyny zasychania liści na borówkach nie wykazujących braków pokarmowych i innych oznak chorobowych należy szukać w korzeniach. W moim przypadku jest to prawdopodobnie przenawożenie.
Potwierdzeniem tego przypuszczenia jest fakt, że niedawno wpadłem na głupi pomysł dodatkowego zasilenia Chandlera garścią florovitu. Po tym zabiegu pacjent przyśpieszył zrzucanie liści. Jeśli nadchodzące deszcze nie przepłuczą korzeni, to krzew będę wykopywał.
Re: Borówka amerykańska - 13 cz.
Tak jak pisałem powyżej dawałem torf kwaśny, trociny i ziemia piaszczysta u mnie jest lekko kwaśna naturalnie.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 960
- Od: 7 mar 2018, o 10:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Borówka amerykańska - 13 cz.
Jeżeli z jakichś powodów rośliny maja problemy związane z korzeniami, zaczynam od dokarmiania dolistnego.
Nie musisz czekać na deszcz. Konewka do ręki i lanie wodą we własnym zakresie. Czekanie do niczego dobrego ne doprowadzi. Roślina już potrzebuje zdecydowanych działań.
- MalgosiaR
- 200p
- Posty: 343
- Od: 11 lut 2013, o 18:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Częstochowy
Re: Borówka amerykańska - 13 cz.
Witam
Właśnie przyszły moje borówki,krzewy 3 letnie. Posadziłam w większe doniczki , miejsce będę mieć przygotowane za miesiąc.Czy powinnam je teraz ciąć? niektóre mają owoce . Czytałam żeby usunąć owoce ,ale gałązki też skracać czy poczekać do wiosny ? Bardzo dziękuję za podpowiedź
Właśnie przyszły moje borówki,krzewy 3 letnie. Posadziłam w większe doniczki , miejsce będę mieć przygotowane za miesiąc.Czy powinnam je teraz ciąć? niektóre mają owoce . Czytałam żeby usunąć owoce ,ale gałązki też skracać czy poczekać do wiosny ? Bardzo dziękuję za podpowiedź
- wujeksam
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 397
- Od: 12 cze 2005, o 12:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: Borówka amerykańska - 13 cz.
Witajcie,
Chciałbym prosić o poradę. Borówka odmiany Patriot, sadzona jako esperyment w prawie samym węglu brunatnym, pH kwaśne dedykowane do roślin kwasolubnych (carbomat). Starsze liście mają ładny kolor, niestety nowe przyrosty są jasne, a same czubki mają lekko czerwone zabarwienie. Według miernika pH pokazuje około 4.5-5.0.
Czyżby to był niedobór azotu? Czy jednak bardziej niedobór "wszystkiego"?

Chciałbym prosić o poradę. Borówka odmiany Patriot, sadzona jako esperyment w prawie samym węglu brunatnym, pH kwaśne dedykowane do roślin kwasolubnych (carbomat). Starsze liście mają ładny kolor, niestety nowe przyrosty są jasne, a same czubki mają lekko czerwone zabarwienie. Według miernika pH pokazuje około 4.5-5.0.
Czyżby to był niedobór azotu? Czy jednak bardziej niedobór "wszystkiego"?

-
- 200p
- Posty: 332
- Od: 30 lip 2020, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław 7a
Re: Borówka amerykańska - 13 cz.
Moje Aurory zamówiłem 9 maja 2022.MalgosiaR pisze: ↑13 cze 2023, o 17:12 Właśnie przyszły moje borówki,krzewy 3 letnie. Posadziłam w większe doniczki , miejsce będę mieć przygotowane za miesiąc.Czy powinnam je teraz ciąć? niektóre mają owoce . Czytałam żeby usunąć owoce ,ale gałązki też skracać czy poczekać do wiosny ? Bardzo dziękuję za podpowiedź![]()
Przyszły po kilku dniach jako trzyletnie.
W pojemnikach okrągłych dwulitrowych.
Bez insektów i grzybów na liściach, pędach i korzeniach.
Zapakowane i podlane były idealnie.
Mocno je przyciąłem.
Przyjęły się.
Dobrze zniosły zimę.
Zakwitły później od wczesnych odmian.
Teraz widać już, że będą miały owoce.
Bazując na tym co napisałem powyżej mocno przyciąć.
Lato ma być upalne.
Sadzonki możesz cieniować aby nie spaliło je słońce.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 960
- Od: 7 mar 2018, o 10:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Borówka amerykańska - 13 cz.
Kolejne zdjęcie nie pozwalające dokładnie określić problemu. Brak ostrości na liściach, których on dotyczy. Jeżeli to chloroza liści, to zaczyna się od żółknięcia liści pomiędzy nerwami.
Przydana grafika już dawno temu została wstawiona tu na foum. Popatrz i porównaj:
viewtopic.php?p=5876345#p5876345