Ponieważ orliki kończą już kwitnienie, to na dzień dobry pokażę kolaże z kilkoma jakie rosną u nas.
Odwiedziliśmy ogród
Floriana i powiem wam ... to była uczta dla oczu i nosa też

nawąchaliśmy się na zapas.
Ogród nie dość, że ciekawie położony na zboczu, to jeszcze wspaniale zaaranżowany.
Dlatego definitywnie podjąłem decyzję o jesiennej przebudowie jedynego, nietykalnego od wielu lat, skrawka naszego ogrodu, buszu raczej i choć w żaden sposób nie dorównam ani nawet się nie zbliżę do wzorca Florianowego, to przynajmniej uporządkuję te już zarośla u nas.
O tak
Karo, kochamy ten nasz ogród i to tutaj spędzamy nasz czas - od rana do nocy a i noce też bardzo często, mimo iż do domu mamy tylko 350m
Dziękuję za miłe słowa - róż coraz więcej kwitnie.
Na razie króluje
'Francois Juranville'
Dziękuję
Aniu, dbam o nasze różaneczniki, o wszystkie inne rośliny też, ale nie zawsze się udaje. Np nasze posadzone są za gęsto i duża część rośnie w zacienieniu. Raczej nie chorują ale zauważyłem na azaliach już w ub.r.
'powłocznika', właśnie wczoraj też. Choć ta guzowatość jest niezbyt groźna dla roślin, to brzydko wygląda ale wiem, że wystarcza je pozbierać i rośliny dalej ładnie wyglądają.
Właśnie kwitnie ostatnia nasza azalia o kolorze 'majtkowym' jak na nią mówimy

pachnąca
'Juniduft'
Będzie więc
Beatko bez jabłek, ale na szarlotkę mamy jeszcze sporo przecieru w słoikach z ub.r.
Po jednym dniu przybyło już kwitnienie wielu róż - za chwilę zmykam na ogród by nacieszyć nimi oczy - niestety nadal nie pada, ostatni deszcz był 18-tego maja
W kolejnym lustrze pojawia się odbicie fotografa
Jest tak sucho i ciepło, że szpaki kąpią się w oczku u sąsiada.
Pozdrawiam wszystkich .... idę pozbierać jagody kamczackie
I uważajcie na kleszcze - są nawet na ogrodach w mieście
