Witajcie kochani.
Wreszcie dorwałam się do forum bo od jutra 3 nocki pod rząd.
Dziś część róż, które miałam w donicy już wsadzone są do gruntu.
Powojniki kwitną.
Piilu
Carnaby
Romantica
Westerplatte
Róże.
Gentle Hermione
NN 1
NN2
Jubilee du Prince de Monaco od Jadzi
Tegoroczna NN3
Arthur Bell
NN4
Leonardo da vinci
Saint vicent
Papageno
Venrosa
LO
Bright as a Button od Jadzi.
Peace
Princess Alexandra of Kent
Chippendale
Jesienny nabytek Kolo
Alabaster
Gizelka
Astrid Lingren
Arthur Bell
NN francuska pachnąca
Grand Mogul
Winchester Cathedral
Mushimara
Claire Marshall od Jadzi.
Rhapsody in blue
Piwonie
Coral Sunset jesienny nabytek.
a tak przebarwiona pod koniec kwitnienia.
Irysy
Ostatni kwitnący rodek
Naparstnica
I tu jeszcze Elżbietka Węgierska od Jadzi
Halszko
Już powoli rozkwitają moje różane, tegoroczne i jesienne nabytki.
Cieszę się mogąc każdą wolną chwilę spędzić na ogrodzie , dlatego mogę mieć zaległości w odpisywaniu na posty.
U mnie większość aury to upały, parę kropel spadło ale to za mało.
Dobrze, że deszczówki troszkę mam w pojemnikach po ostatnim deszczu.
Choć czasem wypatruję tych opadów jak widzę moją zbitą gliniastą ziemię.
Aniu
Piwonie w tym roku mi obrodziły po podzieleniu kęp w zeszłym roku.
W tym roku wychodzące zielone łodyżki niektórych powojników zżarły mi ślimaki pomimo podsypania skruszonych
skorupek z jajek.
U mnie też na liściach rodków coś jest nie tak, jakieś choróbsko.
Muszę zagłębić się w tym temacie.
Soniu
Właśnie zakwasiłam im ziemię zakwasem chlebowym, muszę jeszcze ponawozić bo chyba jakiś pierwiastków im brakuje.
Podlewam je może im to jest za mało. Dzięki za rady.
Wymądrzaj się ile chcesz.
Lucynko
U mnie też więcej upałów niż deszczu. Staram się je podlewać jak tylko jestem w domu.
Marzy mi się aby mieć więcej czasu może wtedy ogród byłby bardziej uporządkowany.
Chwasty i wysoko rosnąca trawa powala mnie bo co wyplewię to znów się pojawia.
Ślimaki doprowadzają mnie do szału bo co w tym roku mi wybiło od korzenia, mam na myśli głównie powojniki
to zaraz zostało pożarte. Nawet dwa clematisy nowo zakupione też zostały zjedzone.
Beatko
Arabella u mnie jakoś od zeszłego roku wysoko nie urasta, wiem że w jej okolicy mrówki miały mrowisko
i może nie dla niej ta miejscówka.
Parę roślin muszę poprzesadzać ale to już na jesień.
Na razie sukcesywnie szukam miejsc dla róż donicowych. Powsadzałam do ziemi ukorzenione patyczki
hortensji bukietowych. Mogło by parę dni popadać.
Jadziu
Róże od Ciebie się przyjęły, w następnym sezonie będą dokarmiane, szałwia Amistad w donicy zawiązuje
pączki i mam nadzieję ujrzeć jej piękne, fioletowe kwiaty.
Jadziu parę róż będę musiała niżej ciachnąć bo na wysokim patyku się rozkrzewiły zamiast od dołu.
Zdróweczka życzę i cieszę się , że jesteś.
Małgosiu
Twoją pracowitość i samozaparcie podziwiam.
Moim marzeniem jest kupić sobie powojnik Maria Skłodowska-Curie bo to moje chciejstwo od samego początku.
I mam nadzieję, że zrobię to w niedługim czasie.
The Prince
Miłego i spokojnego weekendu dla wszystkich.
NN
