Migdałowiec pospolity (Prunus dulcis ) ''migdał''

Drzewa owocowe
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
FreGo
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 762
Od: 28 sty 2018, o 13:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie-Bieszczady

Re: Migdałowiec pospolity (Prunus dulcis ) ''migdał''

Post »

Oczywiście że świeże dobrze kiełkują, ale chyba mnie nie zrozumiałaś.
To, że jakaś firma importer bakalii (de facto, piętnasty czy dwudziesty pośrednik w tym łańcuchu) sprzedaje migdały twierdząc, że są świeże to wcale nie znaczy, że to prawda. Rozkuwałem je i widziałem jak są mocno pozsychane.
Nie wierzę takim dealerom "ani w ząb". Dziś świat stoi na oszustwie. Uważam że moje migdały mają co najmniej 3 lata takie są "świeże"! ;:303
Co do kwestii kluczowych, to mogę tu wskazać na przechowalnictwo i obróbkę takich nasion. Czyli dobre zasuszenie po zbiorze oraz przechowywanie w warunkach suchych. Tak, masz rację, największym wrogiem nasion w twardych skorupach jest wilgoć, a co za tym idzie pleśń. Bo jak już patogen wejdzie do środka skorupy, to już zje nasiono.To jest bardzo często spotykane w przypadku Mango. ;:333
Klimat- klimatem, ale ja na razie nie jestem przekonany jak np. zareagują pestki z lodówki w donicy. Mogą wszystkie zgnić wraz z kiełkami. ;:303 W zimnym wszystkie procesy chemiczne i biologiczne ulegają spowolnieniu. Teraz pestki wylądowały w 20 stopniach, czyli 5x większej temperaturze niż, były. Może się okazać, że z miesiąc donica będzie pusta a ziemia będzie cuchnąć . ;:145
Też stawiam na ilość, tu się zgadzamy. Stąd moje różne metody wysiewu.
U mnie tej zimy było -20 najniżej. Poprzednia zima o ile pamietam -23. Faktycznie to ciepłe zimy, jak na moją lokację.
Wiesz, wątek słabo idzie, tak piszę bo nie wierzę , że tylko dwie-trzy osoby w prawie 40 milionowym kraju sadzą migdała sobie z pestki. ;:224 . To nie jest jakiś niespotykany egzotyk.
Ja mam na parapecie Sapodillę, w sumie dwie ale jedną już bi zjadły dosłownie skoczogonki. I tu bym się zgodził, ze mało kto ma taką roślinę, zdobycie nasion w Polsce jest raczej trudne nawet.
Migdała jest dużo łatwiej zdobyć i sie "bawić". ;:215
Witam, jestem Adam.
leff
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 898
Od: 21 sty 2008, o 17:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Dębe Wlk.

Re: Migdałowiec pospolity (Prunus dulcis ) ''migdał''

Post »

Może dlatego mało kto bawi się w wysiewanie kalifornijskich, lub może pochodzących gdzieś z Chile lub Peru migdałów których przydatność do uprawy w naszych warunkach jest wielką zagadką bo da się u nas kupić odmianowe migdałowce znacznie bardziej przystosowane do uprawy w warunkach Polski?

Ja mam jedną odmianę węgierską (czasem owocuje), karłową z serii frutmi/nutmi ale pomimo tego że mam ją 3 lata to jeszcze nie kwitła a jesienią kupiłem dwie odmiany niemieckie.
Pozdrawiam,

J
Awatar użytkownika
FreGo
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 762
Od: 28 sty 2018, o 13:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie-Bieszczady

Re: Migdałowiec pospolity (Prunus dulcis ) ''migdał''

Post »

Powitać! :wit
Wiesz, co do odmiany, to tak samo ja podchodzę. Nie chciałem ze sklepu siać, bo nie wiadomo jaka to odmiana.Kalifornijskie całkiem sobie darowałem. Szukałem Sycylijskich w łupach, ale nie było.Dlatego się zdecydowałem na Portugalskie. Ale teraz na Allegroszu się pojawiły w sprzedaży pestki z odmiany z Mołdawii.I bardzo tanie, bo kilogram wychodzi 22PLN. Ja tyle prawie dałem za 200g tych z Portugalii.I sam chyba sobie kupię tak z kg. aby sobie pojeść tak z ciekawości. Oczywiście mam na myśli migdały w łupach a nie łuskane.
Moje migdały na razie rosną. W donicy mam 3 szt. Niebawem wrzucę aktualizację. Na razie chyba na tych 3 sztukach się skończy wariant mojej uprawy NR.3, bo wywaliłem już 3 sztuki co zgniły w donicy i jeszcze został jeden co nie wylazł i pewno też zgnije.
Za to te z lodówki startują już w donicy na dobre z wariantu NR.2.
Śmieję się, że mam w donicy Trzech Muszkieterów tylko D'Artagnana nie mam. :;230 :tan
Witam, jestem Adam.
Awatar użytkownika
FreGo
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 762
Od: 28 sty 2018, o 13:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie-Bieszczady

Re: Migdałowiec pospolity (Prunus dulcis ) ''migdał''

Post »

Witam ponownie w temacie! ;:7

Poprowadzę dalej mój "monolog" odnośnie mojego eksperymentu.
Jak na razie jest REWELACJA!!

Oczywiście wariant NR.1 jak zwykle zero wschodów. Donica jak stała tak stoi.Ale nie tracę nadziei! :;230
Wariant NR2., no TU JEST KOSMOS, kiełkowalność prawie 100%. Jeden migdał wyrazucony ale on też miał kiełek. Zatem na bodaj 9 sztuk mam 8 siewek, dziś ostatnie 3 sztuki powędrowały do doniczek.
Przy okazji sprawdzimy jak to wyjdzie bo mam 5 posadzonych w jednej doniczce i jeden lekko już cierpi (ten na środku) z braku światła pewno dwa listki w dolnej części koronki podeschły. Te 3 posadzone są do osobnych pojemników, i innej mieszanki , zobaczymy jak wystrzelą.
Obecnie "dywizjon doniczkowy" tak się prezentuje:


Obrazek

I te pędzą jak szalone, jestem w szoku jak szybko rosną. Przerosły te z wariantu NR.3 już prawie.

Wariant NR.3 niestety ale kiełkowalność "tylko" ok.50%, wzeszły 3 sztuki a zgniło 4 sztuki. Poza tym ten najwcześniejszy rośnie słabo a najpóźniejszy najmocniej. Wrzucam foto, ale jest trochę marne, bo jest za ciemno w tej chwili.
W sumie ciekawa sprawa, bo same ziarna z których siewki wyrosły zrobiły się na kolor zielony jak liście, wygląda jak by one też brały udział w metaboliźmie roślin!!I to by wiele tłumaczyło to, że ten jeden migdałek słabo rośnie!
Ja mu jedną taką połówkę ziarna oberwałem na początku. ;:223
Na początku ziarna były białe jak pękały potem od środka były nawet czerwone na obwodach a potem zrobiły się zielone! I one nie zasychają, jak by były nadal żywe.
;:303


Obrazek

Wariant NR.4 oczywiście bez zmian.
W sumie i tak mam w tej chwili nadprodukcję bo chciałem mieć ze dwa migdały.Posadziłem tyle przejęty danymi z YT i z neta że ludziom wyrosła jedna dwie siewki z masy migdałów.
A tu się okazuje , że jednak jest (może tylko ja tak mam) bardzo duża kiełkowalność pestek.
Nie wiem co będzie jak by mi w lecie wylazły te 15 posadzonych do donic na zewnątrz.Co ja z tym zrobię! ;:202
Tak samo figi , nastawiałem szczepek, jak znam życie to wszystko się uda i potem dzięki przepisom unijnym nie mogę tego sprzedać bez paszportowania. ;:222
Oj, ale się wpakowałem. ;:223
Witam, jestem Adam.
IGo20
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 12
Od: 23 lis 2019, o 22:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Migdałowiec pospolity (Prunus dulcis ) ''migdał''

Post »

A ja mam pytanie do osob które mają już dorosłe drzewka. Czy w polskich warunkach można liczyć na jako takie owoce (orzechy) ? Spotkałem się w artykułach o migdałowcu że w POlsce bardzo rzadko zawiązują się owoce i tylko na poludniowym skrawku Polski jest na to jakaś wieksza szansa. Ja chce posadzić większę podrośnięte drzewka kupione w sklepie - cena okolo 50zł za drzewko ponad 1m.
Awatar użytkownika
FreGo
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 762
Od: 28 sty 2018, o 13:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie-Bieszczady

Re: Migdałowiec pospolity (Prunus dulcis ) ''migdał''

Post »

Witam.
Kolejna aktualizacja z eksperymentu.
Otóż, stała się rzecz dziwna.
Migdały z donicy z wariantu NR.3 zaczynają padać, w sumie wyglądają jak głowy sałaty, liście się poskręcały i ni rosną rośliny w górę wcale. Najmniejszy zaczyna usychać. Wygląda to na infekcję grzyba od korzenia, tym bardziej że niedawno w donicy znalazłem takie pomarańczowe kulki jak łebki od szpilki. Starałem się wyrzucić te kulki(ponoć to owocniki grzybowe więc grzybnia nadal została). Tak to wyglądało:

Obrazek

Obecnie sadzonki wyglądają źle czyli tak



Obrazek

Sadzonki z wariantu NR.2 wyglądają super, pędzą w górę i mają ładne postury i budowę.


Obrazek

Te posadzone w kubkach dodatkowych już wylazły i niebawem wrzucę zdjęcia.
Tak samo jak lada moment zrobimy sekcję zwłok tych sadzonek z wariantu NR.3 czyli tych padających. Wyjmę wszystko z donicy i pooglądamy korzenie. Wszystko się okaże.
Na razie Pozdrawiam. ;:215
Witam, jestem Adam.
atheist
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 33
Od: 16 paź 2021, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Migdałowiec pospolity (Prunus dulcis ) ''migdał''

Post »

IGo20 pisze: 13 kwie 2023, o 22:11 A ja mam pytanie do osob które mają już dorosłe drzewka. Czy w polskich warunkach można liczyć na jako takie owoce (orzechy) ? Spotkałem się w artykułach o migdałowcu że w POlsce bardzo rzadko zawiązują się owoce i tylko na poludniowym skrawku Polski jest na to jakaś wieksza szansa. Ja chce posadzić większę podrośnięte drzewka kupione w sklepie - cena okolo 50zł za drzewko ponad 1m.
Są odmiany które dają radę, wazne żeby wcześnie nie kwitły bo w tym jest główny problem, z późnymi przymrozkami, a migdal potrafi i na początku marca zakwitnąć w naszych warunkach.
IGo20
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 12
Od: 23 lis 2019, o 22:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Migdałowiec pospolity (Prunus dulcis ) ''migdał''

Post »

Zdaję sobie z tego sprawę ale przeciez mi nie mamy żadnego wpływu na to kiedy zakwitnie....
atheist
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 33
Od: 16 paź 2021, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Migdałowiec pospolity (Prunus dulcis ) ''migdał''

Post »

Mamy, dobierając odmianę....
Awatar użytkownika
FreGo
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 762
Od: 28 sty 2018, o 13:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie-Bieszczady

Re: Migdałowiec pospolity (Prunus dulcis ) ''migdał''

Post »

Przeczytajcie ten wątek o początku! ;:303
Zobaczcie ludzi piszących i co piszą. Czy maja owoce, skąd maja rośliny.
Wielu kupuje migdały w sklepie wyłuskane i z nich sadzi. Ja na ten przykład wybrałem niby Portugalskie bo liczę na podobieństwo klimatyczne, ale skąd mam mieć pewność co kupiłem. Są i z innych części świata jak z Mołdawii ostatnio były na Alle..o, ale też nie wiem czy Mołdawia to kraj gdzie rosną, czy tylko to tranzyt handlowy.
Jedyne na co można liczyć to ocieplenie się klimatu bo ono już jest. W zeszłym roku miałem gruszki wielkości fig a figi wielkości gruszek w Polsce, dynie wielkości arbuzów a arbuzy wielkości dyń. ;:215
Trzeba spróbować uprawy migdała, a może się akurat uda! :tan
Witam, jestem Adam.
atheist
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 33
Od: 16 paź 2021, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Migdałowiec pospolity (Prunus dulcis ) ''migdał''

Post »

Są sprawdzone odmiany w klimacie zbliżonym do naszego, z chłodniejszymi latami lub zimniejszymi zimami. jest tych odmian sporo, omijających późne przymrozki
Awatar użytkownika
FreGo
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 762
Od: 28 sty 2018, o 13:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie-Bieszczady

Re: Migdałowiec pospolity (Prunus dulcis ) ''migdał''

Post »

Witam znowu!
Muszę Wam aktualizację mojego eksperymentu pokazać!! ;:215
Dziś wydarzyło się coś NOWEGO! ;:303 ;:303 ;:303

Otóż pojawił się nowy migdał z wariantu NR.4!!!
Wręcz WYBUCHŁ SPOD ZIEMI w donicy z borówką amerykańską.
Nie pamiętam czy tam wsadziłem jeden czy dwa, chyba jeden.
Oto on, obok leży łupa i skorupka.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Pokazuję też migdały z wariantu NR.2 te w pojedynczych kubkach, mam ich 3 szt.


Obrazek

Tak na dzień dzisiejszy to wygląda.
Pierwszy raz widzę migdała całkowicie skiełkowanego naturalną metodą- bez moczenia, z łupiną tak jak spada z drzewa, w ziemi . Żadnego in vitro, całkowicie naturalne akcja. TO JEST SUKCES. ;:303 ;:303 ;:303
W ogromnych donicach z figami tureckimi mam wsadzone jakieś 15szt. ciekawe czy i one "wybuchną".
Ale te donice dopiero w maju wyciągam na słońce.Oczywiście opiszę co się wydarzy! Pozdrawiam.
Witam, jestem Adam.
Awatar użytkownika
FreGo
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 762
Od: 28 sty 2018, o 13:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie-Bieszczady

Re: Migdałowiec pospolity (Prunus dulcis ) ''migdał''

Post »

Witam ponownie! :wit
Postanowiłem dalej zrelacjonować moje doświadczenia z migdałami.
Zatem.
Wariant 1-szy czyli migdały w łupinach zapakowane do doniczki w domu, ZERO EFEKTU, pewno dawno zgnily.
Wariant drugi, migdały bez łupin moczone, umieszczone w lodówce po 2 miesiącach, wschody 100%, do dziś rosną w donicy i kubkach, są zdrowe.
Wariant 3-ci. migdały bez łupin moczone i wsadzone do donicy, wschody 50%, rośliny skarlały, zaczęły podsychać, zrobiłem sekcję i korzenie były zdrowe.Obecnie migdały te skończyły na kompostowniku. :uszy
Wariant 4-ty, pestki w łupinach wsadzone do donic z figami i borówką na zewnątrz w zimie, z tego jest jeden migdał w borówce i 5 sztuk w figach(było 6 ale jednego coś zjadło).
Na pewno coś jeszcze wyrośnie, bo pestek było dużo więcej.

Tak wygląda donica z figami i migdałami

Obrazek

Gdybym miał polecać sposób uprawy, to jednak Wariant 4-ty jest najlepszy, bo roślina rośnie mocna i od razu ma fajne kolory, zieleń jest ciemna a budowa mechaniczna wytrzymała.
Wariant 2-gi też jest dobry, ale te migały rosną mocno na wysokość jak lebioda i trzeba te 2 miesiące czekać na kiełki w lodówce. W sumie już po miesiącu te szybsze migdały kiełkują, ale po 2 miechach masz wszystkie wykiełkowane. ;:333
Ze wszystkich siewek i tak wybiorę jeden, albo dwa i tylko te posadzę do gruntu a reszta skończy jako kompost , taki niestety są koszta eksperymentów. ;:215
Ważne, że może moje doświadczenia komuś pomogą w realizacji podobnej uprawy.
Pozdrawiam Serdecznie. ;:303 ;:303 ;:303
Witam, jestem Adam.
Awatar użytkownika
Batman
50p
50p
Posty: 79
Od: 22 mar 2011, o 12:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podlaskie

Re: Migdałowiec pospolity (Prunus dulcis ) ''migdał''

Post »

Super ;:333 zachęcony Twoimi sukcesami, ja również postanowiłem spróbować. Rozłupane nasiona moczyłem w roztworze topsinu przez kilka godzin, po czym włożyłem do pojemnika na namoczony ręcznik papierowy i przykryłem folią. Pierwszy kiełkować zaczał już po tygodniu i trafił do doniczki z ziemią, reszta zbierała się trochę dłużej, a parę poszło do kosza. Kilka dni temu pierwsza roślina wyszła i widać że ma chęć do życia. Zamiast wyrzucać na kompost porozsadzaj je w doniczki i zobacz które przetrwają zimę, ja tak właśnie będę przeprowadzał selekcję w pierwszej kolejności.
Pozdrawiam Radek :wink:
Awatar użytkownika
FreGo
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 762
Od: 28 sty 2018, o 13:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie-Bieszczady

Re: Migdałowiec pospolity (Prunus dulcis ) ''migdał''

Post »

Siemaneczko!
Nie wiem czy dobrze zrobiłeś.
U mnie ten wariant się nie udał! ;:185
Moczone nasiona wsadzone do doniczki ładnie wystartowały, ale tylko w 50%, reszta zgniła w doniczce, w sumie nawet nie 50% bo na 7 pestek tylko 3 wzeszły.
Ale nie to jest tu najważniejsze! ;:185
Te rośliny potem przestały rosnąć. Jak by dynamika siadła. Zrobiły się "głąby" coś jak wystrzelona sałata w słup.
Z tego co w necie czytałem to migdał(nasiono) musi "dojrzewać" w zimnie przez okres stratyfikacji.
To zimno tutaj odgrywa rolę.
Nie jest ono tylko spowalniaczem procesu!
;:303 ;:303 ;:303

W czasie tego spoczynku nasiono się modyfikuje i aktywują się pewne związki chemiczne w nim tzw.inhibitory, które są odpowiedzialne ze spowolnienie procesu kiełkowania. Tu jest sedno, CZAS! Musi on być bo zarodek nie posiada pełnej dojrzałości fizjologicznej i jego metabolizm nie będzie prawidłowy. ;:303 ;:303 ;:303
Podczas procesu uwodnienia (hydrolizacji) zarodek po woli dojrzewa gdyż dynamika wzrostowa jest kontrolowana przez inhibitory. Poza tym pod wpływem enzymów zachodzą w tym czasie pewne procesy chemiczne na wskutek których pojawiają się substancje , którymi potem odżywia się siewka zanim uzyska zdolność samodzielnego czerpania pokarmu z gleby za pomocą korzenia.
Dlatego tak ważna jest INHIBICJA, bo daje ona czas na przebieg tych wszystkich procesów.
Ja tego nie wiedziałem bo nie jestem z wykształcenia biologiem. ;:145

Przepraszam też za ten bełkot naukowy, ale naprawdę nie potrafię już proście wyjaśnić tych procesów bo słownictwo stricte naukowe w dziedzinie biochemii jest naprawdę trudne a zmienniki terminów często są nieadekwatne już do kontekstu.Starałem się to jakoś przełożyć na prostsze słowa aby zachować sens. ;:215

Mam nadzieję. że się mylę, że tylko u mnie rośliny wykiełkowały jako kalekie z niedojrzałych zarodków. ;:185

Informuj nas co dalej będzie, może uda się "moją teorię położyć w pi... " i jest zupełnie inaczej.
Ja jednak opieram się na pracach naukowych innych, szukałem wyjaśnienia moich problemów.

Cieszę się, że Cię zainspirowałem do działania. ;:215
Jak też się uczę, dlatego podczas mojego eksperymentu zastosowałem aż 4 warianty.
Witam, jestem Adam.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”