Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. 4
-
- 100p
- Posty: 138
- Od: 5 lis 2022, o 15:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niż Środkowoeuropejski -> Niziny Środkowopolskie -> Nizina Śląska -> Równina Oleśnicka
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. 4
Zakupiłem gruszę dwu-odmianową, drzewko 2-letnie. Chciałbym zrobić z niej trzy-odmianową.
Czy jest szansa, że taka operacja się uda? Szczepienie oczka w najbliższe wakacje bez jakiegoś ścinania istniejącego drzewa, czyli tegoroczne szczepienie byłoby w plecy 2 lata w stosunku do tych dwóch ze szkółki. Czy to ma sens? Oczko wszczepiać w podkładkę czy w jedną z odmian szlachetnych?
Czy jest szansa, że taka operacja się uda? Szczepienie oczka w najbliższe wakacje bez jakiegoś ścinania istniejącego drzewa, czyli tegoroczne szczepienie byłoby w plecy 2 lata w stosunku do tych dwóch ze szkółki. Czy to ma sens? Oczko wszczepiać w podkładkę czy w jedną z odmian szlachetnych?
-
- 200p
- Posty: 270
- Od: 26 mar 2015, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mędrzechów
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. 4
Jasne okulizuj śmiało, tylko załóż oczko tak by potem z niej gałązkę wyprowadzić tak żeby innych odmian nie zacieniala
- massur
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1530
- Od: 22 maja 2012, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów (Załęże)
- Kontakt:
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. 4
Wie ktoś może jak wygląda kwestia szczepienia kasztanowca czerwonego? Mam takowego w ogrodzie i zastanawia mnie kwestia czy trudnym procesem jest zaszczepienie go na zwykłym białym.
To mieszaniec więc zakładam, że kwestia wyhodowania z owocu to loteria i szczepienie byłoby lepsze.
To mieszaniec więc zakładam, że kwestia wyhodowania z owocu to loteria i szczepienie byłoby lepsze.
Pozdrawiam,
Tomek
Tomek
-
- 200p
- Posty: 349
- Od: 13 maja 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Pajęczna
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. 4
Z tego co wiem prawie na pewno będzie czerwony ponieważ Aesculus ×carnea to ustabilizowany mieszaniec ale kwestia jak czerwony to już loteria w końcu np. Brotti to już odmiana. Szczepienie na początku gdy zaczynałem zaszczepiłem wiosną tzw żywe oczko chip budding ale nic nie wybiło i myślałem ze porażka.W roku następnym te same podkładki zaszczepiłem na przystawkę nic się nie przyjęło ale ucięcie podkładki pobudziło poniżej zeszłoroczne oczka które myślałem, że są już martwe bardzo ładnie ruszyły. W latach następnych szczepiłem na stosowanie i przystawkę oraz przeszczepiłem jednego metoda gdzie ścina się górę łupie na pól i wciska zrazy. Mieszanie rezultaty ale zawsze cześć się przyjęła. Podkładka zawsze kasztanowiec biały.
Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie.-H. Jackson Brown, Jr.
- leszkat76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2840
- Od: 13 gru 2020, o 14:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie okolice Białegostoku
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. 4
- FreGo
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 763
- Od: 28 sty 2018, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie-Bieszczady
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. 4
Dobrze kombinujesz!
Wykorzystaj czop podkładki jako wspornik aby się zraz nie wyłamał- tak dawniej robiono właśnie.Uciąć zawsze zdążysz.
Nie obrywać liści z podkładek, niech ma czym oddychać. Wszystko wyregulujesz na wiosnę. Teraz daj żyć tym roślinom, pamiętaj że przy szczepieniu i tak im zabierasz sporą część korony a ile dajesz? Raptem kilka liści ze zraza.
Zatem niech bilans nie będzie aż tak ujemny, bo ujemny i tak będzie.

Wykorzystaj czop podkładki jako wspornik aby się zraz nie wyłamał- tak dawniej robiono właśnie.Uciąć zawsze zdążysz.

Nie obrywać liści z podkładek, niech ma czym oddychać. Wszystko wyregulujesz na wiosnę. Teraz daj żyć tym roślinom, pamiętaj że przy szczepieniu i tak im zabierasz sporą część korony a ile dajesz? Raptem kilka liści ze zraza.
Zatem niech bilans nie będzie aż tak ujemny, bo ujemny i tak będzie.

Witam, jestem Adam.
- massur
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1530
- Od: 22 maja 2012, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów (Załęże)
- Kontakt:
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. 4
Z tym nieobrywaniem liści czy pędów z podkładek to nie do końca mi się wydaje czy tak lepiej.
Jeśli pęd ze szczepienia ma już kilka liści i te z podkładki oberwiesz to roślina będzie chciała jak najszybciej odbudować zieloną część naziemną pakując całą energię w nowy przyrost na szczepieniu.
Jeśli pęd ze szczepienia ma już kilka liści i te z podkładki oberwiesz to roślina będzie chciała jak najszybciej odbudować zieloną część naziemną pakując całą energię w nowy przyrost na szczepieniu.
Pozdrawiam,
Tomek
Tomek
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. 4
Powinno się obrywać wyrastające pędy z podkładek, pominiecie tego może doprowadzić do zaschnięcia naszczepionego zraza lub oczka. Miałem już kilka przypadków oczko ładnie puściło zielone, puściły też oczka z podkładki i po pewnym czasie zaokulizowane oczko zaczęło marnieć, po ogłowieniu podkładki ruszyło.
- Szczurbobik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2623
- Od: 17 lut 2016, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. 4
Wszystkie szczepione "na kożuchówkę" zrazy jabłoni się przyjęły. Jeśli na danej gałęzi zaszczepiłam kilka, wybrać jeden a resztę usunąć, czy zostawić wszystkie tak jak jest?
Pozdrawiam Lucyna
- massur
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1530
- Od: 22 maja 2012, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów (Załęże)
- Kontakt:
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. 4
No to zrobiłem dzisiaj coś podobnego jak gość pokazywał. Przy czym zaintrygowało mnie jedno, bo on tam na zrazach zostawiał liścia ze sporym wilkiem z kącika wyrastającym - to nie jest niepotrzebne obciążenie jeszcze nie zrośniętego zraza?malopolanin pisze: ↑13 sty 2023, o 19:04 Wszystko chyba jeszcze śpi, więc nie powinno być za późno. Gdyby nawet, szczep zielonym w zielone. Łatwo zrobić idealne cięcie, dobrze się przyjmuje. Problemem może być to, że młode zielone pędy łatwo się wyłamują, więc trzeba uważać.
Tutaj masz dokładnie pokazane szczepienie w szparę zielonym w zielone. Język rosyjski, ale można włączyć napisy, później wybrać automatyczne tłumaczenie na j. polski:
youtu.be/_8DhDZOengI
Ja miałem takie, że te wilki jeszcze wielkości kilku milimetrów
Pozdrawiam,
Tomek
Tomek
- massur
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1530
- Od: 22 maja 2012, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów (Załęże)
- Kontakt:
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. 4
To chyba zależy jak gruba gałąź była obcięta, jeśli spora to trzeba zostawić z rok, żeby jej fragment nie zaczął obumierać - w sensie, żeby miała co karmić.Szczurbobik pisze: ↑27 maja 2023, o 22:15 Wszystkie szczepione "na kożuchówkę" zrazy jabłoni się przyjęły. Jeśli na danej gałęzi zaszczepiłam kilka, wybrać jeden a resztę usunąć, czy zostawić wszystkie tak jak jest?
Pozdrawiam,
Tomek
Tomek
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 919
- Od: 7 mar 2018, o 10:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. 4
@ massur To jest to potrzebne obciążenie, bo z tego wybije nowy pęd. Soki krążą w najlepsze, a na pewno do naszczepienia wyciąłeś z podkładki więcej niż teraz wstawiłeś z odmiany, którą szczepisz.
- massur
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1530
- Od: 22 maja 2012, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów (Załęże)
- Kontakt:
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. 4
To byłem trochę nadgorliwy, w dwóch liścia na szczęście zostawiłem
Ciekawe jak mi to szczepienie wyjdzie.
Krzew ma co karmić bo usunąłem stosunkowo niewiele z pędów jakie teraz ma.

Ciekawe jak mi to szczepienie wyjdzie.
Krzew ma co karmić bo usunąłem stosunkowo niewiele z pędów jakie teraz ma.
Pozdrawiam,
Tomek
Tomek
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 919
- Od: 7 mar 2018, o 10:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. 4
Ale po to, by naszczepić inną odmianę, musiałeś wyciąć część pędu odmiany-podkładki. Na yo miejsce wstawiłeś mniejszy fragment pędu niż wyciąłeś z krzewu-podkładki.
Nie potrzebnie się przejmujesz. Jeżeli tylko szczepiłeś nisko, by to zdążyło zdrewnieć do zimy, jeżeli robiłeś to sterylnymi narzędziami i dobrze zabezpieczyłeś, powinno się zrastać.
Nie potrzebnie się przejmujesz. Jeżeli tylko szczepiłeś nisko, by to zdążyło zdrewnieć do zimy, jeżeli robiłeś to sterylnymi narzędziami i dobrze zabezpieczyłeś, powinno się zrastać.
- massur
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1530
- Od: 22 maja 2012, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów (Załęże)
- Kontakt:
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. 4
Ja miałem bardziej na myśli, że to nie było szczepienie, gdzie roślina miała jeden pęd i ja go obciąłem. Ale dzięki za dobre słowo.
Z ciasnym owinięciem nie jest w tym przypadku tak łatwo jak przy szczepieniu zdrewniałych części jabłoni, czereśni, itd. czy też zakładaniu oczek - tu pęd miękki i łatwy do wyłamania, trzeba było delikatnie się obchodzić.

Z ciasnym owinięciem nie jest w tym przypadku tak łatwo jak przy szczepieniu zdrewniałych części jabłoni, czereśni, itd. czy też zakładaniu oczek - tu pęd miękki i łatwy do wyłamania, trzeba było delikatnie się obchodzić.
Pozdrawiam,
Tomek
Tomek