Doktor Loki i jego dżungla, część następna (od 2023.)

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
jarha
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2756
Od: 17 lip 2014, o 23:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej

Re: Doktor Loki i jego dżungla, część następna (od 2023.)

Post »

Piękne orliki ;:215 moje w pączkach. Wszystkie kwiatki nawet te najskromniejsze pięknie pokazujesz, ale szczawiku rożkowatego Ci nie zazdroszczę ;:185 walczę z nim od lat i coraz go więcej :wink:
Pozdrawiam, Halszka
Mój ogród niepokazowy Cz.2
Awatar użytkownika
Locutus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12656
Od: 17 kwie 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
Kontakt:

Re: Doktor Loki i jego dżungla, część następna (od 2023.)

Post »

Uwielbiam orliki. Ubolewam tylko nad tym, że nigdy mi się nie udają mieszańce McKana czy Scott Elliot… Siałem wielokrotnie, w najlepszym wypadku zakwitała jedna sztuka na cały siew, a i to tylko w jednym sezonie, góra w dwóch, a potem szlag je trafiał. Nie wiem, co im nie pasuje…

Co do szczawiku – jakoś mnie on nie martwi. Jest taki niziutki, że raczej żadnej z moich roślin zagłuszyć nie jest w stanie.

Pozdrawiam!
LOKI
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8883
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Doktor Loki i jego dżungla, część następna (od 2023.)

Post »

Loki
Wyjątkowo efektowne ujęcia orlików :!:
Zwłaszcza białawego na tle niebieskich prętów - majstersztyk ;:138
Dziwne , u mnie się posiały pełne ''Barlow white'' czy jakoś tak. Ale jeszcze kwiatów nie widziałam.
Widać ,że zwarty pokrój ,jak u kultywaru.
Wilczyki w chałupie wykiełkowały /oby nie zapeszyć/ ,a te szlachetne niby bardziej w szklarni jeszcze nie.
Właśnie - dobrze piszesz ,one za mokro nie mogą mieć w kaczeństwie ,jak kwitną to co innego.
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
JagiS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5047
Od: 8 kwie 2012, o 14:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Re: Doktor Loki i jego dżungla, część następna (od 2023.)

Post »

Cześć, Loki!
Ech, te orliki... Ładna nazwa, piękne kwiatki, ale ja lubię je tylko oglądać, najbardziej na obrazkach. Nie lubię ich w swoim ogrodzie (mimo że mam) za ich niesamowitą niesubordynację. Rozłażą się, gdzie same chcą, a ja bym chciała, żeby siedziały tam gdzie je posadzę.
Piszesz o skrupulatnym i modlitewnym (na kolanach :uszy) plewieniu wszystkich chwastów, a może w jakimś kąciku zostawiłbyś trochę pokrzyw dla gąsieniczek motyli ;:224 ?
Pozdrawiam, życząc niezapomnianych majowych chwil w ogrodzie - Jagi

PS. Pelasiu, a cóż to jest "kaczeństwo" ;:218 ?
Awatar użytkownika
Locutus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12656
Od: 17 kwie 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
Kontakt:

Re: Doktor Loki i jego dżungla, część następna (od 2023.)

Post »

@ Pelagia – oprócz niebieskich prętów ogrodzenia (żona tak pomalowała, wcześniej były koloru s****kowatego) na tamtej fotce tło dla białawego orlika robi również orlik intensywnie niebieski. :wink: Trzymam kciuki za ciekawe kolory orlików u Ciebie. No i za Twoje wilce.

@ Jagi – no ja właśnie orliki kocham za to jak się pięknie same rozsiewają. Chociaż jestem w stanie Cię zrozumieć… Orliki zbyt mocno mnie zachwycają, bym był w stanie im mieć za złe to, że pojawiają się w miejscach, gdzie niekoniecznie są mi na rękę, ale już wobec dziwaczków mam podobne odczucia jak Ty wobec orlików… I potrafię bez skrupułów je wyrywać. Więc wiem, że tak też można. Pokrzyw i tak mam za dużo, nawet jak rozpaczliwie staram się je pielić, parząc przy tym całe łapska… Ich nie sposób wyeliminować, trzeba by kłącze w całości… Co gorsza takie wyrwane kłącze strasznie długo zachowuje żywotność… Już mi się zdarzyło rozwlec pokrzywy po ogrodzie rozrzucając własny kompost…

Pozdrawiam serdecznie!
LOKI
JagiS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5047
Od: 8 kwie 2012, o 14:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Re: Doktor Loki i jego dżungla, część następna (od 2023.)

Post »

Loki , jako zawodowy belfer uważam, że wszyscy uczniowie powinni siedzieć grzecznie w swoich ławkach i nie łazić po klasie :;230.

;:136 Jagi
Awatar użytkownika
Locutus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12656
Od: 17 kwie 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
Kontakt:

Re: Doktor Loki i jego dżungla, część następna (od 2023.)

Post »

Kiepskie tłumaczenie, Jagi, oj kiepskie… Żona też jest zawodowym belfrem, a tymi siejącymi się wszędzie orlikami się zachwyca. :;230

Pozdrawiam!
LOKI
Awatar użytkownika
anabuko1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 17304
Od: 16 sty 2013, o 17:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie/ Chełm

Re: Doktor Loki i jego dżungla, część następna (od 2023.)

Post »

Ja mam obrazki włoskie już ileś lat. Jeszcze ani razu mi nie zakwitły. tylko liściorki maja.
Twój już kwitnie i potem będą ładne czerwone kuleczki. Fajnie.
O, róże ładnie już kwitną. Moje mają jeszcze małe pączki.
I nawet wyka wygląda u ciebie zjawiskowo :)
JagiS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5047
Od: 8 kwie 2012, o 14:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Re: Doktor Loki i jego dżungla, część następna (od 2023.)

Post »

Loki,
Twoja żona faworyzuje łażące orliki, ja też mam swoich faworytów, którym na wszystko pozwalam - to klasowa elita; dzwonki, kłosowce, bodziszki, kosmos. Ale reszta ma siedzieć.
Poza wszystkim, poziom tolerancji każdy belfer ma inny... ;:224.

Buziaki dla Ciebie i Koleżanki po fachu - Jagi
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8883
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Doktor Loki i jego dżungla, część następna (od 2023.)

Post »

Loki
Dziękuję :D
Dwa wilce w chacie pięknie wyszły ,te w szklarni jeszcze nie / rasowe/ :?
Transormacja ze sraczkowatego na marokański błękit = jak u nas drzwi i altanka. :;230
Uwielbiam Błękit Majorelle. Masz szałwię w tym odcieniu 8-)
Chciałam Cię zapytać o fasolnika ,zamówiłam nasiona ,myślisz ,że jeszcze mogę wysiać :?:
Chcę do szklarni posadzić ,kiedyś miałam i nie doczekałam nasion.
Fajnie ,że masz urlop ;:196

Jagoda
Ordnung muss sein :;230 To moja dewiza ogrodowa również.
Ale na orliki przymykam oczy. Zresztą ten ordnung się psuje coraz bardziej ;:124
''Kaczeństwo'' to termin zapożyczony z filmu ''Siostrzeńcy Kaczora Donalda'' - czyli dzieciństwo kaczek :;230
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
JagiS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5047
Od: 8 kwie 2012, o 14:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Re: Doktor Loki i jego dżungla, część następna (od 2023.)

Post »

Pardon, Loki, ja do Pelasi. "Kaczeństwo" nie skojarzyło mi się z Donaldem, ale z Kaczorem już tak ;:306.

;:136 - Jagi
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
Locutus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12656
Od: 17 kwie 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
Kontakt:

Re: Doktor Loki i jego dżungla, część następna (od 2023.)

Post »

@ Anabuko – o… A to dziwne… U mnie obrazki włoskie posadzone w miejscu, gdzie gleba jest wyjątkowo dziadowskiej jakości (gdzie nawet chwasty za bardzo nie chcą rosnąć), a piękne, dorodne i co roku niezawodnie kwitną… Róże już zaczęły kwitnąć, zwłaszcza Blue Eyes (cała obsypana kwiatami, czuć ją z odległości dobrych dwóch metrów), a teraz dołączyła do niej Black Baccara. Co do wyki – no przecież ona takie ładne ma te kwiatuszki. :D

@ Jagi – Hah… Dzwonki u mnie nie łażą, dzwonki u mnie powoli umierają. Nieodmiennie. Już nie wiem ile podejść miałem do nie wiem ilu gatunków i odmian, a zawsze kończyło się tak samo. Kłosowców nie mam. Bodziszkom też pozwalam się rozłazić… Z jednej sadzoneczki bodziszka żałobnego w doniczuszce 7 na 7 cm zrobił mi się w parę lat piękny łan… A kosmos – praktycznie nie mam samosiejek u siebie, więc to też jakaś czysta abstrakcja, podobnie jak z dzwonkami… Za to fajnie (ku mojej radości) rozłażą się po ogródku ostróżki letnie, ośmiały no i maki… A w sprawie wypowiedzi do Pelagii – jakoś tak osiem lat temu śmiano się w gazetach, że Polacy stoją przed wyborem pomiędzy Kaczorem a Donaldem. :;230 ;:196

@ Pelagia
– Ja już wczoraj w akcie ostatecznej rozpaczy kolejne doniczuszki z ziemią przygotowałem, obsiałem wilcami i postawiłem w ciepełku w chałupie… Muszę mieć wilce… Muszę! Co to za ogród bez wilców? Nawiasem – dokupiłem sobie nawet gotową sadzonkę Ipomoea indica)… Dwa metry chłopak ma. Nie mam pojęcia czym jest błękit majo-cośtam, jak każdy chłop odróżniam podstawowe kolory: biały, czarny, szary, żółty, pomarańczowy, różowy, czerwony, zielony, brązowy, niebieski, fioletowy, szary… :;230 Co do fasolnika – a weź spróbuj, co Ci szkodzi? Co do urlopu – niestety mi się już kończy, od poniedziałku znowu do roboty. Żebyś Ty wiedziała, jak koszmarnie mi się nie chce...

Aquilegia vulgaris
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Centranthus ruber
Obrazek

Clematis sp.
Obrazek

Iris x germanica
Obrazek

Lilium sp.
Obrazek

Palomena prasina
Obrazek

Rosa sp.
Obrazek

Silene latifolia
Obrazek

Vicia cracca

Obrazek

Pozdrawiam!
LOKI
Awatar użytkownika
Davros
200p
200p
Posty: 226
Od: 18 maja 2023, o 16:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płońsko, Zachodniopomorskie

Re: Doktor Loki i jego dżungla, część następna (od 2023.)

Post »

Piękne orliki, u mnie "się włóczą" po całym ogrodzie. :D

Dzięki Tobie też wiem, że mam ostrogowca w ogrodzie. Mama go dostała, ale nie wiedziała co to.
Awatar użytkownika
Lisica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1461
Od: 19 lut 2013, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska

Re: Doktor Loki i jego dżungla, część następna (od 2023.)

Post »

Powiadasz: "Co to za ogród bez wilców?"
Ja tymczasem ledwo kojarzę co to takiego ten wilec :twisted:
Pnączy nie lubię, a wilec zapewne jest drapieżny, groźny i nieokiełznany, jak każde pnącze.

Natomiast uwielbiam Digitalisy i czekam na Twoje okazy (bo zapewne takowe masz).
Nieustająco podziwiam jakość Twoich zdjęć kwiatów; można się na nich uczyć botaniki.
Szczególnie pięknie prezentują się orliki i ciemnofioletowa roza.
Nawet trzem zielonym robakom zrobiłeś ładne zdjęcie :twisted: :twisted:

Powrót do pracy w maju... to jakiś koszmar.
Rozumiem Twój stan, ale zapewne zostanie Ci jeszcze trochę urlopu?
Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
Awatar użytkownika
Locutus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12656
Od: 17 kwie 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
Kontakt:

Re: Doktor Loki i jego dżungla, część następna (od 2023.)

Post »

@ Davros – Orliki są pod tym względem cudowne. Z ostrogowcem – jak się u mnie pojawił po raz pierwszy (przywiało? ptaszki rozniosły?), też nie wiedziałem co to takiego. Szczęśliwie serwis Pl@nt Net sobie całkiem nieźle radzi z rozpoznawaniem roślin.

@ Lisica – Tak, powiadam „co to za ogród bez wilców?”, bo też i wilce są moim absolutnym ogrodowym fetyszem. Zresztą ogólnie lubię pnącza. Natomiast nie zgodzę się, że wilce są groźne i nieokiełznane – w naszym klimacie uprawia się je jako jednoroczne, w związku z czym generalnie nie mają szans szczególnie się rozszaleć. Choć w zeszłym roku miałem jednego wilca trójbarwnego, który osiągnął takie rozmiary, że szczęka mi opadła. Zdrewniały pieniek grubości mojego palca wskazującego nadal straszy tam, gdzie go wkopałem. Na naparstnice powinna nadejść niedługo pora… Pierwsza sztuka już nieśmiało zaczyna otwierać pierwsze kwiatki… Dziękuję za uznanie dla moich zdjęć – choć pewnie profesjonaliści (czy półprofesjonalni amatorzy) stwierdziliby, że jest to totalna kupa. Co do odorków zieleniaków – pamiętam jak kiedyś jeden mi usiadł na głowie, a ja nie zorientowałem się co takiego mi usiadło i zdjąłem go z głowy ręcznie. Ręce cuchnęły wciąż nawet i po piątym pucowaniu wodą i mydłem, o włosach nawet nie mówmy. Jeśli chodzi o urlop – u nas w robocie okres rozliczeniowy jest od maja do maja. Teraz byłem na urlopie, bo zostało mi jeszcze parę niewykorzystanych dni, które musiałem do końca miesiąca wykorzystać, bo inaczej by mi zwyczajnie przepadły. A że maj we Francji to miesiąc długich weekendów (1. maja, 8. maja, wniebowstąpienie, zielone świątki), to z kilku niewykorzystanych dni zrobiły mi się dwa tygodnie laby. Inna rzecz, że już byłem tak przemęczony, że przydał mi się ten urlop… Natomiast od 1. czerwca znowu wskakuje mi pełna pula trzydziestu dwóch dni roboczych urlopu do wykorzystania do końca maja 2024. Już sobie zaplanowałem wakacyjne wojaże na lipiec-sierpień, hihihi...

Pozdrawiam!
LOKI
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”