Grusza: pytania podstawowe i nietypowe
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 948
- Od: 17 sie 2014, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Woj. wielkopolskie
Re: Grusza: pytania podstawowe i nietypowe
No niestety, nawet na tej teoretycznie zdrowej ani jeden kwiatek sie nie ostał , zwiędły i opadly
Natomiast liscie są zdrowe i nawet kilku centymetrowe przyrosty są
Natomiast liscie są zdrowe i nawet kilku centymetrowe przyrosty są
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8007
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Grusza: pytania podstawowe i nietypowe
Przyrosty będą, jeśli za jakiś czas, może miesiąc , zauważysz że wierzchołek przyrostu więdnie, podsycha i zaczyna się zginać na kształt pastorału to już będzie pewne, że to zaraza ogniowa. Jeśli nie czyli jest ok. Póki co nic się nie powinno dziać dziwnego oprócz być może zwyczajnych kłopotów np mszyce czy rdza.
Pozdrawiam! Gienia.
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 17
- Od: 16 mar 2023, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- massur
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1530
- Od: 22 maja 2012, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów (Załęże)
- Kontakt:
Re: Grusza: pytania podstawowe i nietypowe
Na szkodniki w ogrodzie w zasadzie potrzebujemy te dwa środki:
- Mospilan - m. in. na mszyce, pryszczarki, mączliki, wciornastki
- Ortus - m. im. na przędziorki, podskórniki, szpeciele
Mospilan działa systemiczne i nie ma znaczenia faza rozwoju szkodnika oraz czy jest na liściu czy w środku, itd.
Ortus działa powierzchniowo - jak szkodnik jest w liściu to nie zwalczy go. Oberwanie zaatakowanych liści jeśli to możliwe i wówczas oprysk to najlepsza metoda.
- Mospilan - m. in. na mszyce, pryszczarki, mączliki, wciornastki
- Ortus - m. im. na przędziorki, podskórniki, szpeciele
Mospilan działa systemiczne i nie ma znaczenia faza rozwoju szkodnika oraz czy jest na liściu czy w środku, itd.
Ortus działa powierzchniowo - jak szkodnik jest w liściu to nie zwalczy go. Oberwanie zaatakowanych liści jeśli to możliwe i wówczas oprysk to najlepsza metoda.
Pozdrawiam,
Tomek
Tomek
- FreGo
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 763
- Od: 28 sty 2018, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie-Bieszczady
Re: Grusza: pytania podstawowe i nietypowe
W obu przypadkach wina gleby.mateusz12354 pisze: ↑12 maja 2023, o 21:25 Witam. Dziś byłem na działce i na jeden gruszy na liscach są czarne plamy, co to może być?
A na drugiej gruszy niektóre liście są takie czerwonawe
![]()
W pierwszym przypadku raczej susza, bo plamki są w małej ilości i rozrzucone nieregularnie po liściach.
W drugim przypadku albo odmiana taka, że liście są na początku czerwone po wyjściu z pąka, a potem zielenieją pod wpływem słońca i wzrostu, albo jest to raczej jakiś niedobór składnika pokarmowego w glebie.
Sam mam identyczną sytuację, mam dwie grusze tej samej odmiany i z tej samej szkółki, ten sam wiek i jedna ma liście zielone a druga bardziej czerwone. Rosną 3m od siebie . Podejrzewam brak jakiegoś składnika pokarmowego w glebie dla tej co ma czerwone liście u mnie.
Witam, jestem Adam.
Re: Grusza: pytania podstawowe i nietypowe
Cześć, kupilismy w tamtym roku dom i w ogrodzie mamy młodą gruszę. W tamtym roku były pąki i liście ale kwiaty szybko odpadły i owoców nie było ale drzewo wyglądało na zdrowie. W tym roku na wiosnę wypuściło pąki ale do tej pory nic się dalej nie dzieje, cieknie z niego jakaś śmierdząca żywica i nie wygląda z drzewem jakby miały pojawić się jakieś liście czy nowe pąki albo żeby z tych miało coś się stać. Podpowiedzcie co robić, czy to jest groźne dla reszty rzeczy co rośnie dookoła? Jabłonie, maliny? Wyciąć to i spalić? Przeczekać ten rok i zobaczyć co będzie w następnym? A może uciąć większość i może z pnia coś odbije jeszcze? Nie spotkałem się jeszcze z czymś takim. W internecie wyczytałem że może to być czarny rak, rak bakteryjny. Dodam że mieszkam w Norwegii więc wegetacja trochę u nas jest opóźniona ale na jabłoniach, malinach i śliwkach już porozwijane liście są młode.








-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8007
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Grusza: pytania podstawowe i nietypowe
Nie spotkałam się jeszcze z wyciekami żywicy na gruszy. Jednak takie wycieki żywicy przeważnie (ale nie zawsze) świadczą o zakażeniu bakteria, a mogło do tego dojść o wiele wcześniej. Przez jakieś uszkodzenia mechaniczne, mrozowe , gradowe. I pierwszy objaw to zarażone kwiaty właśnie. Przez kwiaty zarażają się krótkopędy, gałązki itd.
Jeśli to faktycznie rak bakteryjny to z nim nie wygrasz. Możesz poobcinać porażone gałązki z dużym zapasem. Zasmarorwac rany emulsja z miedzianem i walczyć z bakteria można tylko środkami miedziowymi.
Jeśli to faktycznie rak bakteryjny to z nim nie wygrasz. Możesz poobcinać porażone gałązki z dużym zapasem. Zasmarorwac rany emulsja z miedzianem i walczyć z bakteria można tylko środkami miedziowymi.
Pozdrawiam! Gienia.
Re: Grusza: pytania podstawowe i nietypowe
To bym musiał całe drzewo wyciąć, całe tak niestety wygląda. To moźliwe że była chora już w tamtym roku ew na jesień podciąłem ją trochę z góry bo strasznie wybiła ale jeszcze było trochę do mrozów. Niestety nie znalazłem miedzianiu w Norwegii, w ogóle ciężko tutaj z jakimiś opryskami, mam Topsin i SCORPION. Nie wiem sam czy próbować czy ciąć.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8007
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Grusza: pytania podstawowe i nietypowe
Poczekaj, zobaczysz jak się będzie rozwijało. U Was wiosna dopiero się zaczyna. Drzewko źle rokuje, szkoda więc topsinu bo go już nie kupisz. Zawsze zdążysz wyciąć.
Pozdrawiam! Gienia.
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 37
- Od: 11 mar 2013, o 15:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Grusza: pytania podstawowe i nietypowe
Gienia to na zdjęciach powyżej to rak bakteryjny na 100%. Miałem na swojej gruszy stąd znam. Ale nie zgodzę się, że z rakiem bakteryjnym nie wygrasz. Mnie się udało chociaż drzewo, które odziedziczyłem w spadku po poprzednich właścicielach działki było strasznie zainfekowane. Moja grusz ma jakieś 10-15 lat (tak szacuję) choć mogę się mylić, ale młodym drzewkiem nie jest.gienia1230 pisze: ↑18 maja 2023, o 17:39 Nie spotkałam się jeszcze z wyciekami żywicy na gruszy. Jednak takie wycieki żywicy przeważnie (ale nie zawsze) świadczą o zakażeniu bakteria, a mogło do tego dojść o wiele wcześniej. Przez jakieś uszkodzenia mechaniczne, mrozowe , gradowe. I pierwszy objaw to zarażone kwiaty właśnie. Przez kwiaty zarażają się krótkopędy, gałązki itd.
Jeśli to faktycznie rak bakteryjny to z nim nie wygrasz. Możesz poobcinać porażone gałązki z dużym zapasem. Zasmarorwac rany emulsja z miedzianem i walczyć z bakteria można tylko środkami miedziowymi.
Walkę z rakiem rozpocząłem korzystając z wiedzy i doświadczenia pana Grzegorza z Zielonego Pogotowia. Wszystkie zainfekowane pędy wycinałem a ogniska rdzy wycinałem do czystego miąższu i malowałem maścią ogrodniczą wymieszaną z miedzianem. Ale po takiej maści bywało, że rany trzeba było po jakimś czasie czyścić raz jeszcze. Natomiast wszystkie rany, które potraktowałem farbą olejną zagoiły się i infekcja zostawała zatrzymana. Dużo razy w trakcie całego sezonu robiłem oprysk całego drzewa włącznie z konarami i gałęziami preparatem IF.
Oczywiście proces leczenia mojej gruszy trwał przez prawie dwa sezony, ale dzisiaj jestem dumny z tego, że z raka bakteryjnego udało mi się ją wyleczyć. Trochę tylko sąsiedzi dziwnie patrzą się na moją gruszę bo wygląda pstrokato zielonkawo turkusowa maść i niebiesko fioletowa farba olejna.
Niestety z rakiem bakteryjnym przegrałem walkę w przypadku mojej renklody. Tam infekcja wdała się już w główny pień i nie pomagało nic. Poddałem się po 2 latach zabiegów i starań. Musiałem całkowicie wyciąć drzewo.
Jeśli rak bakteryjny występuję tylko na młodych pędach to jest szansa wyleczyć drzewko tylko potrzebna jest cierpliwość, systematyczność i dokładność w zabiegach.
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 37
- Od: 11 mar 2013, o 15:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Grusza: pytania podstawowe i nietypowe
Jeśli masz problem z kupnem miedzianu i maści ogrodniczej to zastosuj zwykłą farbę olejną. Rozpuszczalniki w niej zawarte znacznie lepiej penetrują gałązki i pędy niż sama maść. Stąd chyba lepsze efekty były u mnie po farbie.terragady pisze: ↑19 maja 2023, o 09:22 To bym musiał całe drzewo wyciąć, całe tak niestety wygląda. To moźliwe że była chora już w tamtym roku ew na jesień podciąłem ją trochę z góry bo strasznie wybiła ale jeszcze było trochę do mrozów. Niestety nie znalazłem miedzianiu w Norwegii, w ogóle ciężko tutaj z jakimiś opryskami, mam Topsin i SCORPION. Nie wiem sam czy próbować czy ciąć.
Ja próbowałbym ratować drzewko. Warunek jest tylko taki, że główny pień jest zdrowy. Wycinaj każde ognisko raka i natychmiast maluj farbą. Czyli w jednej ręce nóż/sekator a w drugiej pędzel z farbą. Przy czyszczeniu należy być bardzo dokładnym aby miejsca infekcji wycinać aż do białego. Jeśli pod korą lub w miąższu gałązki widać brązowo ciemne miejsca to wycinamy aż do zdrowego.
Powodzenia.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8007
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Grusza: pytania podstawowe i nietypowe
Ja też przegrałam walkę z rakiem bakteryjnym na dwóch wiśniach North Star i dwóch śliwach Damaszka i jakaś druga, już nie pamiętam nazwy. Były tak porażone, że z pni ciekła żywica, strumyczkami. Ale to były pestkowce, z ziarnkowymi nie miałam takich doświadczeń.
Pozdrawiam! Gienia.
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 37
- Od: 11 mar 2013, o 15:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Grusza: pytania podstawowe i nietypowe
Nie cytujemy posta jeśli odpowiadamy na niego bezpośrednio/K
Jutro postaram się zrobić zdjęcie mojej wyleczonej gruszy i wrzucić tutaj dla zobrazowania efektów leczenia raka bakteryjnego.
Jutro postaram się zrobić zdjęcie mojej wyleczonej gruszy i wrzucić tutaj dla zobrazowania efektów leczenia raka bakteryjnego.
Re: Grusza: pytania podstawowe i nietypowe
niestety cały główny pień jest taki sam jak gałązki, ma ciemne plamy i jest w dotyku takie miękkie. Całe drzewo wygląda na martwe, nawet małego zielonego listka nie ma nigdzie, wszędzie cieknie brązowa maż. Psiknąłem topsinem i dodatkowo Mospilanem. To miałem. Mogę próbować odcinać i patrzeć co tam w środku jest. A tą farbą to malować tylko miejsca po ucięciu całe drzewko?
Czy jest ta choroba mocno zaraźliwa? Mam niedaleko 2 młode jabłonie, śliwkę i maliny. Gdzieś dostałem info że rak zaatakował dlatego że jest za drzewko jest za blisko tui i że tak się właśnie z ziarnkowymi dzieje.
Czy jest ta choroba mocno zaraźliwa? Mam niedaleko 2 młode jabłonie, śliwkę i maliny. Gdzieś dostałem info że rak zaatakował dlatego że jest za drzewko jest za blisko tui i że tak się właśnie z ziarnkowymi dzieje.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8007
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Grusza: pytania podstawowe i nietypowe
Wywal go i spal, szkoda tylko topsinu bo już go nie kupisz.
Pozdrawiam! Gienia.