Ja w tym roku miałem odmianę
Lazio F1 i jestem bardzo zadowolony. Szpinaku używam do smoothies albo w zupie szpinakowej.
Dopiero niedawno poszedł w pędy kwiatostanowe, a liście nie były przerośnięte (raczej rozmiar baby). W tamtym roku było odwrotnie. Miałem inną odmianę - liście porosły gigantyczne, zaczął iść w kwiat, więc musiałem pozbyć się całości.
Ubiegły rok:
Ten rok:
Na zdjęciach faktycznie może wyglądać lepiej z ubiegłego roku. Był lepszy, ale na jednorazowy zbiór. Mi zależy na rozłożonym w czasie dostępie do świeżych liści i w tym roku te okno czasowe było dłuższe.
Zwolniło mi się trochę miejsca w jednej grządce i myślę o wysianiu szpinaku nowozelandzkiego. Czy nie jest za późno? Czytam, że kiełkuje bardzo długo. Może namoczenie nasion coś pomoże? Chciałbym zaledwie kilka krzaczków.