Orzech włoski - zmiany i choroby pnia

Pytania ze zdjęciami roślin, oceny ich stanu, wyglądu i chorób.
kuba435
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 17
Od: 10 mar 2015, o 15:17
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Orzech włoski - zmiany na pniu

Post »

Cześć, mam na działce orzecha włoskiego. Na jego pniu jest zielony nalot jakby mech ale dookoła. Czy powinienem czymś przeciwdziałać czy może to być jakaś choroba?
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Karo
-Administrator Forum-.
-Administrator Forum-.
Posty: 22015
Od: 16 sie 2006, o 14:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum Polski
Kontakt:

Re: Orzech włoski - zmiany na pniu

Post »

To ... złotorost ścienny (Xanthoria parietina ) porost.
Nic złego.

Edit.
przeczytaj sobie jego biochemię opisaną choćby w Wikipedii ;:oj https://pl.wikipedia.org/wiki/Z%C5%82ot ... 5%9Bcienny ;:oj
Awatar użytkownika
Meristem
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 8
Od: 15 kwie 2021, o 17:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Zachodniopomorskie

Re: Orzech włoski - zmiany na pniu

Post »

Podpinam, bo nie chcę tworzyć nowego wątku. Mój orzech miał od ponad 2 lat krwawiącą ranę wzdłuż głównej gałęzi. Nie wiedziałem jaka może być przyczyna, czy zbyt mokry rok (podobno przy bardzo dużej ilości opadów orzech potrafi przegiąć i strzelić od ciśnienia w słabszym miejscu), czy to od mrozu, bo pojawiło się na wiosnę po mocnej zimie. Najpierw próbowałem oblepić ranę maścią, bo myślałem, że może drzewo sobie po prostu samo nie radzi z raną (co widać na zdjęciu :D) ale po kilku dniach spod maści dalej ciekło. Popróbowałem jeszcze parę metod ale z mizernym skutkiem, a ciąć gałąź mi było szkoda więc zostawiłem póki co.

Dopiero w tym roku na forum doszukałem się, że to pewnie grzyb lokujący się pod korą. Z głupia frank postanowiłem chlapnąć ranę fungilitikiem - przeciwgrzybowymi bakteriami pół na pół z wodą.
Na całą ranę może z setka roztworu, nie żałowałem mu, ale też nie polałem całej rany, tylko tak chlapnąłem na górną część, bez większych nadziei.

Dopiero jakiś czas temu zauważyłem, że góra rany jest jakaś jaśniejsza. Jak przyjrzałem się z bliska okazało się, że rana się pomału zasklepia! Góra, tam gdzie lujnąłem płynem całkowicie sucha i zarośnięta korą, dół trochę gorzej. Od razu wziąłem psikawkę z kuchni i spryskałem resztę rany, tym razem dokładniej, tak żeby roztwór trafił jak najgłębiej i obserwuję. Krwawienie powoli ustaje po całości a dół rany też się zarasta.

Nie wiem, czy to preparat, czy to akurat takie warunki się złożyły, że drzewo sobie poradziło samo i zgrało się to czasowo z użyciem bakterii. nNe mam więcej krwawiących orzechów, ale podejrzewam, że to one, bo dwa lata nie zmieniało się w zasadzie nic - raz mniej krwawił, raz więcej, ale rana wciąż otwarta. Jeśli ktoś jest w stanie to potwierdzić to był bym mega wdzięczny. Sam będę próbował znaleźć kogoś w okolicy komu tak samo dzieje się z drzewem, jeśli na innych przypadkach się potwierdzi to dla mnie bajka, myślałem, że gałąź do kasacji.

Zdjęcia sprzed chluśnięcia bakteriami niestety nie mam, bo nawet nie liczyłem na to, że coś to pomoże :/

Po miesiącu:
Obrazek
jeszcze raz spryskane i odczekane kolejne 2 tygodnie:
Obrazek
AgnieszkaWierz
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 1
Od: 9 paź 2021, o 09:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Orzech włoski-choroba czy da się uratować

Post »

Witam. Mam na działce orzecha włoskiego, który rodzi duże, piękne orzechy. Niestety u podnóża zauważyliśmy ogromną, spróchniałą dziurę. Czy można go uratować? Proszę o pomoc.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Krzycho1956
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 26 wrz 2022, o 14:00
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

ochrona drzewa

Post »

Mam problem ze starym orzechem włoskim. Drzewo ma na pewno kilkadziesiąt lat i w jego pniu pojawił się duży ubytek, oceniam że ma głębokość ok 1/2 grubości pnia i wchodzi w głąb w stronę korony. Obecnie w 2/3 ubytek jest zabetonowany natomiast nie wiem jak postąpić dalej . Co powinienem zrobić z ubytkiem wewnątrz i pozostałą nie zakrytą dziurą. Starałem się oczyścić ubytek z próchnicy, a nawet wykorzystałem odkurzacz przemysłowy wysysając próchnicę z głębi pnia.
Proszę o podpowiedź jak postępować żeby zabezpieczyć drzewo przed dalszym powiększaniem się ubytku. Drzewo ma obwód ok 1,5m i wysokość ok 5m.
Krzysztof
Awatar użytkownika
kuneg
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2224
Od: 29 sty 2021, o 08:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ROD Wrocław / siedlisko ok. Trzebnicy

Re: Orzech włoski - zmiany i choroby pnia

Post »

Dobrze, że wyczyściłeś dziuplę z próchna. Należało wyczyścić do twardego drewna - wyskrobać. Potem zapsikać jakimś fungicydem systemicznym o szerokim spektrum działania, a następnie sprawdzić, co się tam dzieje, znów oczyścić ewentualnie i ponownie psiknąć.

Niestety, nie wiemy, co to za grzyb. Nie wiemy więc za bardzo, jaki fungicyd zastosować. :(

Metoda betonowania pnia jest kontrowersyjna, bo nie wiemy, co się tam dzieje. Rozumiem, że chodziło również o podparcie drzewa. Wyjaśnij ewentualnie.
Krzycho1956
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 26 wrz 2022, o 14:00
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Orzech włoski - zmiany i choroby pnia

Post »

Cześ Małgorzato
Jako że dziupla jest duża to jeszcze kilka lat temu mój teść próbował zabetonować ubytek . Z czasem dziupla powiększyła się trzykrotnie i ja postanowiłem wyczyścić dziuplę i dołożyłem betonu z cegłą. Myśląc o wzmocnieniu pnia. Może to błędne myślenie. Będąc w weekend na działce zrobię zdjęcie to może przybliżę jak to wygląda.
Prosiłbym jednak o podpowiedź co do środka jakiego powinienem użyć do oprysku
Pozdrawiam Krzysztof
aniamania245
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 1
Od: 7 maja 2023, o 15:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Orzech włoski - leczyć czy wyciąć

Post »

Witam,
Mamy w ogrodzie bardzo starego orzecha włoskiego, niestety tej wiosny zauważyłam, że kora nabrała jasnego koloru, odpada a w środku orzech butwieje.
Pytanie czy jest szansa, że drzewo będzie dalej rosło (może jest jakaś metoda na odratowanie?), czy stwarza zagrożenie i należy je usunąć zanim zwali się na ogrodzenie i sąsiednią działkę.
Dodaję zdjęcia orzecha.

Obrazek

Obrazek

Obrazek
lbajon
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 1
Od: 2 cze 2024, o 22:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Orzech włoski - pęknięty pień

Post »

Witam serdecznie,
mam następujący problem, na działce rodzice mają dorodny ponad 20 letni orzech włoski. 5 lat temu spłonęła poprzednia altanka i niestety płomienie objęły częściowo też to drzewo. Po pożarze wyglądało bardzo kiepsko, straciło część kory od tej strony, która była wystawiona na płomienie, niektóre gałęzie zostały też nadpalone, przez co najmniej miesiąc drzewo traciło mnóstwo soków, wyglądało jakby krwawiło. 4 lata temu w związku z tym zostało przycięte, usunęliśmy nadpalone gałęzie, skróciliśmy i wyrównaliśmy koronę. Po tych zabiegach drzewo wyraźnie odżyło, na odkrytym pniu pojawiły się jednak grzyby, które kilka razy spryskałem roztworem miedzianu ale chyba bez pełnego efektu.
Niemniej poza grzybami, w ostatnich 3 latach orzech bardzo ładnie się rozrósł, wszystko wydawało się OK aż do ubiegłego tygodnia gdy w części pnia pozbawionej kory zobaczyłem spore pęknięcie w poprzek i drugie wzdłuż (patrz zdjęcie).
W związku z tym chciałbym spytać czy waszym zdaniem drzewo jest jeszcze do uratowania, czy może już nadaje się tylko do wycięcia :(
Może tylko je mocno przyciąć?
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
maryann
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4487
Od: 3 wrz 2007, o 14:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Orzech włoski - zmiany i choroby pnia

Post »

W jednym i drugim przypadku wszystko zależy ile zostało zdrowego pnia. Trudno to ocenić ze zdjęć, trzeba trochę wprawnego oka i wyczucia na miejscu. Jeżeli orzech sam nie zacznie intensywnie wzmacniać pnia, zalewać kalusem, grubieć w tym miejscu, to znaczy że grzyby wygrają.
Tyle z patrzenia na ładnego,
co ze słuchania mądrego.
Tom77
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 5
Od: 2 kwie 2025, o 22:36
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Orzech włoski - zmiany i choroby pnia

Post »

Cześć,

jestem nowy na forum, więc w razie czego proszę o wyrozumiałość :wink: i pomoc.

Mam starego orzecha włoskiego, fajnie owocuje, włożyłem już trochę energii w to, aby przetrwał i proszę o poradę.

W miejscu, w którym kiedyś został obcięty drugi konar rozwijały się grzyby i szalały korniki. Walczyłem z tym i w obecnej chwili nie widać (przynajmniej gołym okiem) ani grzybów, ani robali. Grzybów nie czuć też w zapachu.

Natomiast po drobnej plastyce tego miejsca w tym roku (zamierzałem wyrównać i zamalować dendromalem wymieszanym z miedzianem) odkryłem, że drewno w środku jest zupełnie miękkie i kompletnie mokre. Jak mocniej przycisnę palcem - leci z niego woda. Raczej nie jest to woda opadowa, bo ostatnio większych opadów nie było. Ponadto pojawiła się jakby dziupla - głębsze pęknięcie w tej miękkiej tkance.

Poradźcie proszę - czym jest ta miękka tkanka, co z tym zrobić i czy to drzewo ma szansę przetrwania przez dłuższy czas. Z góry dziękuję!

Załączam zdjęcie i FILM.

Obrazek

Pozdrawiam,
Tomek
Awatar użytkownika
maryann
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4487
Od: 3 wrz 2007, o 14:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Orzech włoski - zmiany i choroby pnia

Post »

Witaj na forum!
Nie jestem specjalistą, więc krótko ci nie poradzę. Ale tu masz wątek. Może trafisz na swoj problem viewtopic.php?t=76766
Tyle z patrzenia na ładnego,
co ze słuchania mądrego.
seebbek
200p
200p
Posty: 220
Od: 26 wrz 2020, o 22:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Orzech włoski - zmiany i choroby pnia

Post »

Jeśli zależy ci na samej odmianie spróbuj to zaszczepić lub komus zleć. Z niego już nic nie będzie...
Tom77
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 5
Od: 2 kwie 2025, o 22:36
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Orzech włoski - zmiany i choroby pnia

Post »

Dzięki...

Zależy mi bardziej na zachowaniu tego konkretnego drzewa, niż odmiany owoców. Jako duże drzewo robi fajny klimat, owoce to tylko dodatkowa frajda.

Natomiast jeśli nie da się go uratować, to chciałbym to wiedzieć od razu, bo zmniejsza trochę ustawność działki pod kątem postawienia domku.

Przejrzę jeszcze wątek "chirurgia drzew" i jeśli nie znajdę definitywnej odpowiedzi to może jeszcze tam zapytam.
seebbek
200p
200p
Posty: 220
Od: 26 wrz 2020, o 22:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Orzech włoski - zmiany i choroby pnia

Post »

On już pruchnieje od środka. Jeśli wydlubał byś całą miękką tkankę niewiele zostanie zdrowej A uszkodzenie jest sporej wielkości. Dla mnie kwestia czasu.
ODPOWIEDZ

Wróć do „CHOROBY i SZKODNIKI. Diagnostyka roślin ogrodowych - FOTO”