A jednak jagodowiec nie wytrzymał i zrobił Ci bardzo miłą niespodziankę.
Różaneczniki za chwilę rozwiną pąki, a kalina już pachnie.
Śliczny kolor ma Twoja bergenia i serduszka!
Tulipany też robią wrażenie.
Krótko mówiąc, Maryniu, Twoja wiosna przyśpieszyła i masz czym się zachwycać.
Miłego weekendowania.
Coraz bardziej kolorowo także i u mnie.Zastanawiające są hosty,których niewiele widać a jeżeli już to są 3-4 kły? Płakać nie będę chociaż troszkę będzie żal bo to u mnie rośliny bezobsługowe i zadarniające... Lucynko,jagodowiec się znalazł ale zmarniał chyba po podziale albo mu ktoś uroków zadał bo budził zainteresowanie jako mało znana roślina. Zajmę się nim!
Wczorajszą działkową dniówkę zaliczyłam na roboczo.. Starszy syn mnie wyekspediował wraz z bogatym ekwipunkiem zdeponowanym na zimowanie w piwnicy a pod wieczór młodszy przyjechał mnie zgarnąć do domu. Wczoraj dopiero włączyli nam wodę ale u mnie pełne beczki deszczówki,którą wykorzystuję w ogródku.Uzupełniane są jak dotychczas na bieżąco.Jedyne co to z termosem kawy jeździłam bo i butla była pusta.Już po problemie.
Miłej niedzieli Lucynko!
wiosennie..
kalina wygląda i pachnie...
i kolejne pachnidła
azalia
Też zauważyłam, że niektóre hosty jakby mniejsze , zwłaszcza te nowsze. Za to te najstarsze, zielone, nie żałują sobie i rozpychają się na rabatach .
Kaliny pachną cudnie . Czy wiesz, Maryniu, jak Twoja się nazywa?
Jakby robiło się cieplej? Może majówka będzie piękna?
Martusiu majówka jaka była ocenimy po czasie na razie bądźmy dobrej myśli i nadziei.. Dzisiaj ma być ładnie więc u nas uroczyste rozpoczęcie sezonu jak na majówkę przystało na łonie natury Kalinę kupiłam na naszym rynku jako Kalinę Burkwooda i wygląda na to,że nią jest.Mam jeszcze inną z tego samego źródła wnet i ona zakwitnie.
Miłego świętowania!
Maryniu, w kwitnieniach maj cudny , ale zbytnim ciepełkiem nie zachwyca .
Najcieplej obsłudze grilla
Te pachnące kaliny, to świetny zapachowy wypełniacz czasu przed rozkwitaniem bzów , a że dość wolno rosną, to jeszcze dwa, trzy krzaczki zmieszczę
Miłego dnia!
Maryniu, Twoja działeczka już w pełni majowa. Zachwyca bogactwem kwitnących roślinek tak pięknie przez Ciebie sfotografowanych!
Gdyby jeszcze pogoda majowa zechciała zostać z nami i nie płatać już figli...
Pozdrawiam cieplutko, majowo.
Martusiu , maj to maj...nie ma to jak w maju!..
Kalin więcej nie będzie u mnie, żadnych krzewów ani drzewek już nie sadzę.Zrobiłyśmy reklamę kalinom i myślę,że w wielu forumowych ogrodach wnet zagoszczą!
Lucynko ciepłe chwile ze trzeba tej wiosny łapać i wykorzystywać na maxa!
Wczoraj kilka godzin sprzyjało pracom działkowym u mnie a po południu intensywny deszcz zmusił do powrotu do domu choć chciałoby się popracować dłużej..Chwasty znowu się ucieszą!
Dzisiaj deszczowy dzień i chłodniej więc wybieram się w gości z proszonym obiadkiem ... Popołudnie zapowiada się więc miło!
Maryniu, hosty masz już całkiem całkiem. Moje jeszcze niektóre w kłach. Ale wiem, że jeszcze i tak zdążą zachwycić.
Trudno mi jest pisać na tym Twoim wątku, bo zamiast pisać, to stale przewijam te Twoje cudne zdjęcia i tak w kółko je przewijam i przewijam.
Beatko a mnie niezmiernie miło,że zatrzymujesz wzrok na moich zdjęciach i jeszcze ślad bytności zostawiasz! Niewielu tu takich ...
Wczorajszy dzień zimny i deszczowy ale miło spędzony! Dzisiaj mokro aż nadto pewnie z działkowania nici...
Maryniu, z ogromną przyjemnością popatrzyłam na Twoje fantastyczne zdjęcia z majowej działeczki, dziękuję za ucztę duchową
Mam prośbę. Pogadaj z tym swoim deszczem i pokaż mu, gdzie jest już bardzo potrzebny, pogoń chmury w moje strony, bo sucho niemożebnie.
Ja w zamian pogadam z moim słoneczkiem, co by popłynęło w Twoim kierunku.
Pozdrawiam.
Różowe paki jabłoni urocze.
U Ciebie było mokro. Moje chwasty trochę dziś zostały przetrzebione, świetnie się pieliło.
Maryniu miłego działkowania, ma być nadal ciepło.
Lucynko ,Twoje sugestie pogodowe zostały przekazane do realizacji!
U mnie wczoraj i dzisiaj przewidziane niech u Ciebie deszczyk popada!
Dzięki za dobre słowo Dobra Kobieto!
Dzisiaj mam nadzieję kontynuować prace działkowe bo chwast się u mnie miejscami po deszczu rozbisurmanił ...
A Tobie miłego działkowania życzę!
Soniu wczoraj do południa było u mnie dość mokro .Później już z powodzeniem można było zająć się chwastami co skwapliwie wykorzystałam.Ale przecież nie tylko odchwaszczaniem trzeba się zajmować w ogrodzie...Wiele jeszcze innych działań na mnie spadło,które dotychczas mało lub wcale mnie nie obchodziły.
Jabłonka kwitnąca dziękuje za uznanie! życzę!