Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. 4

[comandos21]

Możesz szczepić za korę.
U mnie takie ciekawe szczepienie wyszło zeszłoroczne. Na grubszej gałązce założyłam dwa zrazy za korę. Jeden się przyjął ,drugi usechł. Teraz patrzę że jednak chyba się przyjął ten drugi, co o tym sądzicie?

Elegancko kurcze.
Ja myślałem bardziej o przecięciu na pół podkładki i po środku wsunąć na klin.
Tobie to pięknie poszło

[weglowy]

W lecie tylko okulizacja

A teraz jeszcze mogę póki pąki się zaczęły otwierać a drzewa zaczęły brać soki?

Teoretycznie do początku kwietnia zrazy już rozbudzone powinny się przyjąć ale juz jest osiemnasty kwietnia.
Zajrzałem w notatki i rozbudzone zrazy zaszczepiłem 23 marca a 16 kwietnia pokazały że jednak się przyjmują. Opóźnienie wynika z zimnych prawie 14 dni z przymrozkami

[FreGo]

W przypadku gdy podkładka jest kilka razy grubsza od zraza jedynie szczepienie za korę ma sens.
Metodę szczepienia dobiera się właśnie do średnicy podkładki względem zraza. przy stosunku średnic 1:1 szczepimy przez stosowanie, przy 1:2 w klin, na przystawkę, na siodełko, potem 1:3 najlepsza metoda to w "sarnią nóżkę" , potem już najlepsza metoda to wg. mnie "za korę" inaczej zwana kożuchówką.
Zwyczajna fizjonomia wymusza pośrednio metodę szczepienia.

[comandos21]

Właśnie o metodzie na klin myślę bo podkładki średnicy 1cm więc nacięcie kory słabo by wyszło.
Zaraz ma być większej średnicy w tej metodzie?

[GMoore]

Jak bardzo można "naciągnąć" typowe terminy szczepienie drzew owocowych (w moim przypadku grusza).
Dodam, że to byłby mój debiut. Jak wyczytałem to zrazy powinno się pobierać jeszcze jesienią lub wczesną wiosną zanim ruszy wegetacja a samo szczepienie jak wegetacja ruszy.
A czy można teraz? Czy można teraz spróbować pobrać zraz (jakiś najmniej jeszcze rozwinięty pąk) i od razu go zaszczepić?

[FreGo]

Większej średnicy od czego??Bo chyba logiczne że podkładka ma być większej średnicy od zraza.
Mam nadzieję, że nie mylisz szczepienia w klin ze szczepieniem w szparę?? Przy stosunkowo cienkiej podkładce do zraza w szparę też jest dobrym rozwiązaniem, zwłaszcza gdy chcemy założyć dwa zrazy, takie szczepienie jest bardzo optymalne mechanicznie bo obie rozłupane części podkładki zaciskają zrazy. Szczepienie w klin jest bardziej wymagające, nie dla początkującego raczej bo je trzeba dobrze zataśmować i dobrze spasować klin z nacięciem na podkładce.

[comandos21]

Racja to o szparę w poprzek podkładki mi chodziło.
Najłatwiejsza metoda też mi się tak wydaje.
Młoda podkładka średnicy 1cm powinna to wytrzymać.

[FreGo]

Trochę za cienka ta podkładka, no chyba że masz zrazy bardzo cienkie. Ja by przy takiej cienkiej radził albo klinek(sarnią nóżkę) albo lepiej na przystawkę boczną. Ze wskazaniem na tą drugą metodę.
Wiele zależy jakie masz zrazy, 1cm to bardzo cienka podkładka.

[bociankrasna]

Jak bardzo można "naciągnąć" typowe terminy szczepienie drzew owocowych (w moim przypadku grusza).
Dodam, że to byłby mój debiut. Jak wyczytałem to zrazy powinno się pobierać jeszcze jesienią lub wczesną wiosną zanim ruszy wegetacja a samo szczepienie jak wegetacja ruszy.
A czy można teraz? Czy można teraz spróbować pobrać zraz (jakiś najmniej jeszcze rozwinięty pąk) i od razu go zaszczepić?

Możesz. Czasem też szczepię z drzewa na drzewo. Generalnie lubię szczepić za korę.

[weglowy]

Mikro szkółka podkładek założona, jak na razie 42 podkładki antonówki przesadziłem do gruntu.

Oraz 18 różnych naszczepionych na podkładkach a2 i antonówce z zeszłego roku
Ze 4 sztuki zostawiłem na letnią okulizację.
Większość z nich pójdzie na skraj lasu i zarośli wśród polnych dla zwierzyny i dla wzbogacenia bioróżnorodności a i będzie owoc na ewentualne ciężkie czasy

[massur]

To się tak zaczyna, na razie mikroszkółka i dla zwierzyny a za dwa lata "kupię pół kilometra siatki do ogrodzenia szkółki roślin". Żartuje oczywiście, bardzo fajna "zabawa" i idea.
Przykładowo w okolicy skąd pochodzę pagórki kiedyś uprawiane mocno się zalesiają - prym wiodą brzozy, trochę sosny i modrzewia. Na zbieranie grzybów to dobre miejsce, na różnorodność biologiczną niekoniecznie. Za bardzo nie ma się kto zająć kontrolowaniem tego procesu.

[leszkat76]

No ja nie wiem, a łosie , sarny ,zające...dadzą w ogóle im urosnąć?
U mnie już prawie wszystkie szczepienia ruszyły. Ociąga się Antonówka i Florina.
Antonówka to z drzewa na drzewo bo karczownik zjadł korzeń a nie chce mi się kupować drugiej jak można naszczepić.

[weglowy]

A spróbuję pnie drzewek zabezpieczyć izolacją termiczną albo jakąś dętką. Zobaczymy nie tracę na tym nic bo i tak swoje podkładki mam a nawet zyskam na tym bo się podszkole ze szczepień. Jeszcze w majówkę pozostałe zrazy co jeszcze mam w lodówce poszczepie na dziczkach rosnących które widziałem w polach.

[weglowy]

Tak po za tym zapytam innych. Czy szczepienie kilku odmian na jednym drzewie na wpływ na smak? Bo jeden z działkowiec próbuje mnie przekonać że więcej jak dwie odmiany zaszepione na jednym drzewie wpływają na pierwotny smak owoców. Są jakieś badania na temat albo artykuł?

[massur]

Pierwsze słyszę o takiej teorii - za bardzo nie ma chyba logicznego wytłumaczenia dla niej, swoją drogą po doszczepieniu trzeciej a nawet czwartej odmiany czereśni czy jabloni nie zauważyłem zmiany smaku.