Mój ogród niepokazowy cz. 2
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12787
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Mój ogród niepokazowy cz. 2
Pozostaje Ci składać reklamację w sprawie lilii pajęczej… Mnie się już też zdarzyło kupić cebule, bulwy czy kłącza, które nigdy nie pokazały się nad ziemią mimo najlepszych możliwych warunków.
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
- sauromatum
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1730
- Od: 18 maja 2010, o 08:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Mój ogród niepokazowy cz. 2
Mam nadzieję, że ocieplenie już jednak do Ciebie dotarło - no ile można mieć zimy
Chcemy już w pełni wiosenne obrazki 
Co do Lycoris aurea
Jakby nie patrzeć ono na potrzeby sprzedaży zostało uśpione w zupełnie nie swoim terminie i stąd wcale nie planuje wyrastać. Moje częściowo przeszło lub przechodzi w spoczynek a część jeszcze zielona. Nowe liście powinny pojawić się latem lub nawet późnym latem - stąd ono u Ciebie jeszcze nie ruszyło. Mimo wszystko rośliny mają swój 'zegar biologiczny' i możemy stanąć na głowie ale nic na siłę nie zrobimy
Daj jej czas, jak będzie czuła, że musi to wypuści liście 


Co do Lycoris aurea



-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Mój ogród niepokazowy cz. 2
Halszko, tulipanki i sasanki pędzą u Ciebie jak szalone.
U mnie dopiero dzisiaj pierwsza sasanka pokazała kwiatek, pozostałe nawet pąków nie mają.
Może w ogóle nie zakwitną...
Mam nadzieję graniczącą z pewnością, że dzisiaj i Tobie słoneczko umiliło życie.
Niech tak umila codziennie,
a deszcz niech spadnie dopiero, gdy będzie potrzebny.
Mrozu ma nie być!
Pozdrawiam cieplutko.

U mnie dopiero dzisiaj pierwsza sasanka pokazała kwiatek, pozostałe nawet pąków nie mają.


Mam nadzieję graniczącą z pewnością, że dzisiaj i Tobie słoneczko umiliło życie.






Pozdrawiam cieplutko.

- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12126
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Mój ogród niepokazowy cz. 2
Halszko miodunka słodka.
Moja przepadła, chyba susza jej zaszkodziła.
Mam nadzieję, że Antosia
i pogoda pozwala Ci popracować w ogrodzie. 

Mam nadzieję, że Antosia


- jarha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2790
- Od: 17 lip 2014, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej
Re: Mój ogród niepokazowy cz. 2
Witajcie mili goście
Czas tak pędzi ... dopiero zbliżały się Święta, a już tydzień po minął
Na szczęście pogoda się poprawiła i pozwala popracować w ogrodzie.
Powoli mi to idzie co prawda, ale w dobrym kierunku
Ewuniu, dziękuję za dobre słowo
Mam nadzieję, że choć w Święta pracowałaś, to jednak upłynęły one spokojnie, a wolne dni poświąteczne przyniosły Ci wytchnienie.
Loki, nie będę składać reklamacji w sprawie jednej cebulki, szkoda nerwów. Zresztą Karol dał mi trochę nadziei, że może nie wszystko stracone.
Dzięki Karolu
może się obudzi, a jeśli nie to potraktuję ten zakup jako lekcję, aby dokładnie czytać opisy roślin przed zamówieniem
Pogoda zgodnie z Twoim przewidywaniem się poprawiła, ale prawdę mówiąc szału nie ma
Lucynko, słoneczko pokazuje się prawie każdego dnia, ale o ile świeci, to ciepełko raczej reglamentuje. No, ale nie narzekam, zawsze można się cieplej ubrać do ogrodu
Moje pozostałe sasanki powoli pokazują po jednym kwiatku, tylko ta jedna w pełnym rozkwicie, a wręcz już na pograniczu przekwitania.




Hiacynty mam w tym roku wyjątkowo mizerne, muszę je chyba podkarmić, ale nie bardzo wiem kiedy













Miłego i owocnego tygodnia dla Was
i coraz lepszej pogody


Czas tak pędzi ... dopiero zbliżały się Święta, a już tydzień po minął

Na szczęście pogoda się poprawiła i pozwala popracować w ogrodzie.
Powoli mi to idzie co prawda, ale w dobrym kierunku

Ewuniu, dziękuję za dobre słowo

Loki, nie będę składać reklamacji w sprawie jednej cebulki, szkoda nerwów. Zresztą Karol dał mi trochę nadziei, że może nie wszystko stracone.
Dzięki Karolu



Lucynko, słoneczko pokazuje się prawie każdego dnia, ale o ile świeci, to ciepełko raczej reglamentuje. No, ale nie narzekam, zawsze można się cieplej ubrać do ogrodu

Moje pozostałe sasanki powoli pokazują po jednym kwiatku, tylko ta jedna w pełnym rozkwicie, a wręcz już na pograniczu przekwitania.




Hiacynty mam w tym roku wyjątkowo mizerne, muszę je chyba podkarmić, ale nie bardzo wiem kiedy














Miłego i owocnego tygodnia dla Was



- jarha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2790
- Od: 17 lip 2014, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej
Re: Mój ogród niepokazowy cz. 2
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 859
- Od: 15 maja 2015, o 14:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolskie
Re: Mój ogród niepokazowy cz. 2
Prześliczne kwitnienia
U mnie tulipany jeszcze w pączkach. Sasanki mnie nie lubią.
Dzięki wpisowi Halszki wiem, dlaczego miodunka mi zmarniała. Milego tygodnia

Dzięki wpisowi Halszki wiem, dlaczego miodunka mi zmarniała. Milego tygodnia

- marta64
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3243
- Od: 8 kwie 2018, o 19:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Mój ogród niepokazowy cz. 2
Halszko, sasanki cudne
, ostatnio próbuję się z nimi dogadać, ale jakoś nie są chętne do współpracy
, chociaż kiedyś miałam ogromne kępy pełne kwiatów
.
Wiosna rozszalała się u Ciebie kolorowo i pachnąco hiacyntami
narcyzy, pierwiosnki i tulipanki kwitną
, jest pięknie, oby tylko słoneczko dogrzewało
.
Zadziwia mnie, że miodunka nie chce gdzieś rosnąć
, u mnie panoszy się bez umiaru
.
Pięknych dni na pracę w ogrodzie i czas spędzany z wnusią



Wiosna rozszalała się u Ciebie kolorowo i pachnąco hiacyntami



Zadziwia mnie, że miodunka nie chce gdzieś rosnąć


Pięknych dni na pracę w ogrodzie i czas spędzany z wnusią

Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Ogród pod wierzbą 3
- ewita44
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1958
- Od: 11 maja 2018, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Mój ogród niepokazowy cz. 2
Halszko
W ogrodach coraz piękniej i kolorowo się robi.
Hiacynty, tulipany, sasanki czy narcyzy niczym malowany obraz się jawi.
Pierwiosnki za nic miały przymrozki wcześniejsze i rozwijają się w najlepsze.
W ogrodach coraz piękniej i kolorowo się robi.
Hiacynty, tulipany, sasanki czy narcyzy niczym malowany obraz się jawi.
Pierwiosnki za nic miały przymrozki wcześniejsze i rozwijają się w najlepsze.
- Igala
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2884
- Od: 11 gru 2012, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Mój ogród niepokazowy cz. 2
Ale ładny kolor maja te sasanki; nigdy jeszcze nie widziałam na żywo tulipanów o takich lisciach w paski, pamiętasz moze ich nazwę? Mam nadzieje że przeżyły dobrze te nawroty zimy...
A wiesz że ja nawożę jeszcze hiacynty po przekwitnięciu aby je wzmocnic a potem po wsadzeniu do gruntu i wydaje mi sie że to im pomaga troche.
A wiesz że ja nawożę jeszcze hiacynty po przekwitnięciu aby je wzmocnic a potem po wsadzeniu do gruntu i wydaje mi sie że to im pomaga troche.
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Kontrolowana dzikość cz.2
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Mój ogród niepokazowy cz. 2
Prześliczną masz wiosnę w ogrodzie, Halszko!
Tylko Ciebie jakoś mało.
Wiem, że opieka nad malutkim dzieckiem mocno absorbuje,
a i ogród ma swoje wymagania,
nie mniej chciałabym widzieć Cię częściej.
Pozdrawiam cieplutko.



Tylko Ciebie jakoś mało.

Wiem, że opieka nad malutkim dzieckiem mocno absorbuje,



Pozdrawiam cieplutko.


- jarha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2790
- Od: 17 lip 2014, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej
Re: Mój ogród niepokazowy cz. 2
Kochani, tak mi wstyd, że tak mało czasu poświęcam na forumową aktywność
Owszem, zaglądam, czytam, ale nie bardzo mam czas napisać parę słów, a jak się nazbiera zaległości to już całkiem mnie to przerasta.
Muszę przyznać, że zmobilizowałaś mnie Lucynko, postaram się nadrobić zaległości i pokazać się również w Waszych wątkach
Może czasem potrzebny jest taki bodziec, jak Twój wczorajszy wpis, a i warunki też sprzyjają, bo Antosi dziś nie ma u mnie, a za oknem deszczyk, więc ogród i tak musi poczekać
Dziękuję Kochana za przywołanie mnie do porządku oraz wyrozumiałość
Dla Ciebie bukiecik tulipanów

Iguś, te tulipany o paskowanych listkach to o ile dobrze pamiętam Heart's Delight. Podobne listki mają też tulipany Red Riding Hood.
Dzięki za podpowiedź w sprawie hiacyntów, pewnie dotyczy to wszystkich cebulowych.

Ewciu, dziękuję za ciepłe słowa
Większość pierwiosnków całkiem nieźle poradzila sobie z kaprysami pogody, najsłabiej prezentują się ząbkowane białe. Jakieś takie niewydarzone kwiatki mają

Marciu, u mnie też czasem tak bywa, że jakieś kwiatki marnieją bez żadnego wyraźnego powodu, choć wcześniej im się podobało. Sasanki też mi robiły takie psikusy, a już na pewno niektóre pierwiosnki. Bywają takie, które rosną już u mnie kilka lat i są takie same, albo mniejsze niż je kupiłam
Miodunka u mnie też się panoszy, ale w bardzo suchym miejscu pod wschodnią ścianą domu nie chce rosnąć.

Halinko, dzięki za odwiedziny i miłe słowa. Sasanki lubią podłoże lekko zasadowe, można je podsypywać zmielonymi skorupkami.
Czy Ty kiedyś pytałaś mnie o cebulicę? Teraz znalazłoby się parę cebulek.

Wrzucę jeszcze parę fotek z ogrodu i idę siać ogórki na rozsadę








Do Was zajrzę później, życzę wszystkim ciepełka i słońca, bo znów zapowiadają ochłodzenie. U mnie w nocy ma być 0⁰

Muszę przyznać, że zmobilizowałaś mnie Lucynko, postaram się nadrobić zaległości i pokazać się również w Waszych wątkach

Może czasem potrzebny jest taki bodziec, jak Twój wczorajszy wpis, a i warunki też sprzyjają, bo Antosi dziś nie ma u mnie, a za oknem deszczyk, więc ogród i tak musi poczekać


Dla Ciebie bukiecik tulipanów


Iguś, te tulipany o paskowanych listkach to o ile dobrze pamiętam Heart's Delight. Podobne listki mają też tulipany Red Riding Hood.
Dzięki za podpowiedź w sprawie hiacyntów, pewnie dotyczy to wszystkich cebulowych.

Ewciu, dziękuję za ciepłe słowa



Marciu, u mnie też czasem tak bywa, że jakieś kwiatki marnieją bez żadnego wyraźnego powodu, choć wcześniej im się podobało. Sasanki też mi robiły takie psikusy, a już na pewno niektóre pierwiosnki. Bywają takie, które rosną już u mnie kilka lat i są takie same, albo mniejsze niż je kupiłam


Halinko, dzięki za odwiedziny i miłe słowa. Sasanki lubią podłoże lekko zasadowe, można je podsypywać zmielonymi skorupkami.
Czy Ty kiedyś pytałaś mnie o cebulicę? Teraz znalazłoby się parę cebulek.

Wrzucę jeszcze parę fotek z ogrodu i idę siać ogórki na rozsadę









Do Was zajrzę później, życzę wszystkim ciepełka i słońca, bo znów zapowiadają ochłodzenie. U mnie w nocy ma być 0⁰

-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Mój ogród niepokazowy cz. 2
No! Od razu zrobiło się w wątku bardziej wiosennie i bardziej kolorowo.
Halszko, doskonale rozumiem nie tylko niedostatek czasu wolnego, ale też zmęczenie i niechęć do pisania.
Ja też czasami tak mam. Wówczas M się ze mnie śmieje, bo mówię mu, że nie chce mi się pisać, a chwilę później piszę. Ma chłopina ubaw.
Bardzo ładnie kwitną Twoje prymulki, a białe pierwiosnki ząbkowane w tym roku i u mnie jakieś niewyględne, zresztą w ogóle wszystkie ząbkowane wyjątkowo słabo ukwiecone i na niskich łodyżkach.
Taki rok.
Twoje sasanki już przekwitają, a moje nie wszystkie zbudowały pąki kwiatowe.
Ciekawe, czy jeszcze zdążą....
Tulipany też ładnie zakwitły.
Takie dostojne, wyprostowane.
Pogoda się zepsuła, ale nie jest najgorzej.
Wprawdzie temperatura niska w porównaniu do wczoraj, ale po nocnym deszczu dzień był pogodny. Jutro ma być podobnie, zatem pofatyguję się na działkę.
Dzisiaj zrobiłam sobie wolne.
Pozdrawiam cieplutko i życzę słoneczka.



Halszko, doskonale rozumiem nie tylko niedostatek czasu wolnego, ale też zmęczenie i niechęć do pisania.


Bardzo ładnie kwitną Twoje prymulki, a białe pierwiosnki ząbkowane w tym roku i u mnie jakieś niewyględne, zresztą w ogóle wszystkie ząbkowane wyjątkowo słabo ukwiecone i na niskich łodyżkach.

Twoje sasanki już przekwitają, a moje nie wszystkie zbudowały pąki kwiatowe.



Tulipany też ładnie zakwitły.




Pogoda się zepsuła, ale nie jest najgorzej.


Pozdrawiam cieplutko i życzę słoneczka.


- jarha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2790
- Od: 17 lip 2014, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej
Re: Mój ogród niepokazowy cz. 2
Lucynko, Ty to potrafisz wprawić człowieka w dobry humor
Dziękuję Ci bardzo dobra kobietko
Moje sasanki jeszcze nie wszystkie przekwitają, najciemniejsza bordowa dopiero otwiera pierwsze kwiatki. Dziś w nocy u mnie przewidują -2⁰. Okryłam hortensję ogrodową, doniczkowe wniosłam do garażu. Okryłam też, choć pewnie niepotrzebnie, kwitnące młode krzaczki jagody kamczackiej, bo mam je pierwszy rok, i mimo, że wiem iż są mrozoodporne to jednak kwiatki może niekoniecznie
a chciałabym spróbować owocków.
Wczoraj posiałam ogórki. Wykorzystałam wycięte z wytłoczek na jajka "kubełki" umieszczone w doniczkach. Robiłam tak przez ostatnie dwa lata z dobrym skutkiem. Jak rozsada nadaje się do wysadzenia na stałe miejsce podważam delikatnie łyżką sadzonkę wraz z tekturową wytłoczką. Korzonki są chronione, przesadzanie odbywa się bez stresu dla rośliny.
Wygląda to tak.

Po umieszczeniu nasion wszystko cienko przysypałam ziemią i podlałam.

Dziś było tak zimno w ciągu dnia, że wyszłyśmy z Antosią do ogrodu i w te pędy wróciłyśmy z powrotem, choć słońce świeciło.
Choć pobyt w ogrodzie był krótki to jednak udało mi się wypatrzyć pierwsze kwiatki pierwiosnka omszonego.

Buziaki Lucynko, dobrej nocki



Moje sasanki jeszcze nie wszystkie przekwitają, najciemniejsza bordowa dopiero otwiera pierwsze kwiatki. Dziś w nocy u mnie przewidują -2⁰. Okryłam hortensję ogrodową, doniczkowe wniosłam do garażu. Okryłam też, choć pewnie niepotrzebnie, kwitnące młode krzaczki jagody kamczackiej, bo mam je pierwszy rok, i mimo, że wiem iż są mrozoodporne to jednak kwiatki może niekoniecznie

Wczoraj posiałam ogórki. Wykorzystałam wycięte z wytłoczek na jajka "kubełki" umieszczone w doniczkach. Robiłam tak przez ostatnie dwa lata z dobrym skutkiem. Jak rozsada nadaje się do wysadzenia na stałe miejsce podważam delikatnie łyżką sadzonkę wraz z tekturową wytłoczką. Korzonki są chronione, przesadzanie odbywa się bez stresu dla rośliny.
Wygląda to tak.

Po umieszczeniu nasion wszystko cienko przysypałam ziemią i podlałam.

Dziś było tak zimno w ciągu dnia, że wyszłyśmy z Antosią do ogrodu i w te pędy wróciłyśmy z powrotem, choć słońce świeciło.
Choć pobyt w ogrodzie był krótki to jednak udało mi się wypatrzyć pierwsze kwiatki pierwiosnka omszonego.

Buziaki Lucynko, dobrej nocki


- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12126
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Mój ogród niepokazowy cz. 2
Halszko prymulki i tulipany Tarda śliczne.
Też dziś wysiałam ogórki i dynie,
w domu mają ciepło. Przykryłam tylko kwitnące truskawki i poziomki, reszta musi sobie radzić. Może dużego przymrozku nie będzie. Dziękuję,
że chcesz się podzielić miodunką. Nie będę sadzić, bo szkoda mi męczyć rośliny, u mnie stale sucho. W dodatku mam doła, bo gryzonie już strawiły czosnki i zjadły mi kilkanaście lilii. Nie chce mi się nic robić w ogrodzie.
Spokojnego ogrodowania.

Też dziś wysiałam ogórki i dynie,



Spokojnego ogrodowania.
