Marzenia pisane zielenią - ogród Judyty cz.1

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
judyta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4060
Od: 10 lut 2008, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Post »

Ponieważ do wiosny coraz bliżej, a nam bardzo tęskno do ciepełka-grupa Ziomali lubelskich ogłasza konkurs na "Marzannę", która zostanie utopiona w obrzędzie przeganiania zimy.
przemek1136 pisze: Marzannę możemy zrobić ze słomy. Poproszę uczniów to trochę słomy na pewno mi podarują. Apel do wszystkich forumowiczów !!!Prosimy (my czyli banda z Lubartowa) o nadsyłanie projektów jak ma wyglądać nasza (utopimy ją w imiemiu Wszystkich , którzy wyrażą taką chęć )"Marzanna". Dla najlepszych projektów nagroda niewykluczona!
:D TOPIENIE MARZANNY

"[..]Marzanna to również nazwa kukły przedstawiającej boginię, którą w rytualny sposób palono, topiono, w czasie wiosennego święta Jarego, aby przywołać wiosnę. Zwyczaj ten, zakorzeniony w pogańskich obrzędach ofiarnych, miał zapewnić urodzaj w nadchodzącym roku. Zgodnie z opisanymi przez Jamesa Frazera zasadami magii sympatycznej wierzono, że zabicie postaci przedstawiającej boginię śmierci spowoduje jednocześnie usunięcie efektów przez nią wywołanych (zimy) i nadejście wiosny.

Kukłę wykonywano ze słomy, owijano białym płótnem, zdobiono wstążkami i koralami. Tradycja nakazywała, aby dziecięcy orszak, z Marzanną i zielonymi gałązkami jałowca w dłoniach, obszedł wszystkie domy we wsi. Po drodze podtapiano Marzannę w każdej wodzie, jaka się nadarzyła. Wieczorem kukłę przejmowała młodzież. W świetle zapalonych gałązek jałowca wyprowadzano Marzannę ze wsi, podpalano i wrzucano do wody. Z topieniem Śmiercichy, również obecnie, związane są różne przesądy: nie wolno dotknąć pływającej w wodzie kukły, bo grozi to uschnięciem ręki, obejrzenie się za siebie w drodze powrotnej może spowodować chorobę, a potknięcie i upadek - śmierć w ciągu najbliższego roku.

Chrześcijaństwo próbowało zakazać tego starosłowiańskiego zwyczaju. W 1420 roku Synod Poznański nakazywał duchowieństwu: "Nie dozwalajcie, aby w niedzielę odbywał się zabobonny zwyczaj wynoszenia jakiejś postaci, którą śmiercią nazywają i w kałuży topią". Rodzima tradycja okazała się jednak silniejsza. W konsekwencji na przełomie XVII i XVIII wieku próbowano tradycje topienia Marzanny zastąpić (w środę przed wielkanocą) zrzucaniem z wieży kościelnej kukły symbolizującej Judasza, co również zakończyło się niepowodzeniem. Obecnie obrzęd łączony jest z nastaniem kalendarzowej wiosny 21 marca.[..]"
WIKIPEDIA,Wolna Encyklopedia
przemek1136
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7775
Od: 10 mar 2008, o 18:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Za Lublinem, za Rzeszowem.. Lubartów

Post »

Judyto-kłącza kosaćców powinny właśnie być prawie na powierzchni ziemi. Głęboko przykryte prawie nie kwitną i często gniją. Szczyt każdego kłącza powinien być odsłonięty. Kłącza dzieli się po kwitnieniu.
Awatar użytkownika
judyta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4060
Od: 10 lut 2008, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Post »

Witaj Przemku w moich skromnych progach ogrodowych, zapewne poparzyłeś się u mnie pokrzywą :oops: , której wszędzie pełno, że tak rzadko mnie odwiedzasz :lol: :lol: :lol:

Nie mam Przemku doświadczeń z irysami, ponieważ ich nie sadziłam- nawet bardziej nimi nie interesowałam się. Usunęłam gdzieniegdzie kłącza,aby stworzyć prowizoryczne ścieżki na rabacie, opieliłam i podsypałam kompostem. Chyba nawet nie dostały nawozu, wszystko z tej rabaty miało być przenoszone w ubiegłym roku :oops: Bardzo jestem Ci wdzięczna za wskazówki dotyczące ich uprawy, bo skoro zaczęły współpracować i zakwitły to to będą miały większe względy u mnie. Chyba nawet sprowadzę z powrotem do ogrodu banitki. :roll: :wink:

Ponawiam pytanie do Ciebie- doświetlanie sadzonek-ile godzin dziennie, itp..??
przemek1136
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7775
Od: 10 mar 2008, o 18:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Za Lublinem, za Rzeszowem.. Lubartów

Post »

Odnośnie doświetlania roślin to sam nie wiem co Ci doradzić. Profesjonalna wysokoprężna lampa sodowa z oprawą to koszt ok.600-700zł. Świetlówki trzeba łączyć w agregaty i muszą wisieć 20cm nad roślinami co powoduje, że rośliny mają ograniczony dostęp do światła słonecznego. Ja uznałem, że najprościej będzie kupić żarówki (lampa rtęciowo-żarowa MixF 250W). Do nich nie potrzeba żadnego dodatkowego osprzętu, oczywiście ponieważ mają większy gwint trzeba do nich dodatko kupić oprawę E40. Żarówki 250W MixF są w Lubartowie np. w sklepie ALF (między Gimnazjum nr 2 a "Stokrotką"-cena ok.30zł). Sprawa doświetlania to już wyłącznie kwestie finansowe. Ja będę doświetlał od 14.00 do 19.00 a w dni pochmurne warto doświetlać przez cały dzień. Można oczywiście dłużej ale rośliny powinny mieć ciemno przez minimum 8 godzin dziennie.
Awatar użytkownika
alana
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2439
Od: 2 wrz 2007, o 22:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Węgorzewo

Post »

Judyto, jak u Ciebie ciekawie, tak etnologicznie się zrobiło, w sam raz dla mnie ;) Pamiętam jeszcze ze wczesnego dzieciństwa jak chodziłyśmy z mamą ze szkołą taty (tato jest nauczycielem) topić marzannę, do dzisiaj mam sentyment do tego rytuału ;)i oficjalne przywitanie wiosny ;) rozkosz dla roślinnej duszy :D
Wyczytałam, że modernizujesz rabatę, ciekawe plany, i ciekawe zajecie. Masz teraz niezłe pole do popisu, mam nadzieję, że jak będzie potrzeba, to będę potrafiła i ja w czymś doradzić :P
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
AGNESS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 24808
Od: 5 wrz 2008, o 16:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Post »

judyta pisze:
AGNESS pisze:Judytko śliczne wiosenne pokazałaś, widzę, że masz moje ulubione chabry ogrodowe, cudownie wygląda taka rozrośnięta niebieściutka kępa, ja mam ich kilka i gdy kwitną nie mogę się napatrzeć :D
Agnieszko/ AGNESS-te chabry wcale nie chcą bardzo rosnąć. Przyglądam im się drugi rok i ani w jedną ani w druga stronę. A są tak oszczędne w kwitnieniu :evil: ,że zadowoliły mnie 6 kwiatkami w ciągu czasu swej bytności u mnie :roll: Myślę, że im nie odpowiada miejsce i muszę je przekwaterować na bardziej słoneczną rabatę.

Agnieszko/ Saago-bardzo dobra wiadomość!! Mam nadzieję, że listonosz się nie przedźwignął Obrazek i bardzo nie marudził. Teraz musimy się umówić na spotkanie :wink:
Judytko, pewnie to faktycznie sprawa miejsca, mi się wydawały całkowicie bezproblemowe, zawsze pięknie kwitły i po wycięciu po kwitnieniu, drugi raz kwitną jesienią :D A wysiewają się jak szalone, ciągle pojawiają się nowe sadzonki. Ale faktycznie u mnie one rosną na słoneczku :D
Awatar użytkownika
alana
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2439
Od: 2 wrz 2007, o 22:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Węgorzewo

Post »

Judyto, powstał wątek o pelargoniach z nasion, zerknij sobie http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=19705
Awatar użytkownika
judyta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4060
Od: 10 lut 2008, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Post »

Przemku dzięki za zaspokojenie mojej ciekawości. Temat doświetlania niestety nie dla mnie, ale przynajmniej wiem, z czym to się je.
Nie opłaca się montować tak drogiego systemu doświetleniowego na potrzeby mojej amatorskiej produkcji. Pozostanę przy swoim starym sposobie dostawiania mebli do okien, aby uzyskać więcej powierzchni parapetowej :wink: naświetlanej światłem słonecznym.

Alano-ja również pamiętam szkolne wyprawy w pierwszy dzień wiosny w celu utopienia Marzanny. Szkoda, że takie obyczaje i obrzędy zanikają. Dlatego ponawiam apel o przyłączenie się do zabawy i przysyłanie projektów dotyczących wyglądu naszej forumowej Marzanny.
Odnośnie modernizacji moich rabat to przyznam się, że żadna nie jest skończona i żadna nie spełnia moich oczekiwań :evil: :oops:
Przy tak wielkim terenie wcale nie widać mojej pracy
;:145 , zawsze coś pilniejszego muszę zrobić, a w ubiegłym roku dobiły mnie aronie i warzywniak-poległam czasowo. I siłowo też.

Wiosenne 2008.
Trudno -pokażę :oops: :oops: :oops:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Do tego wszystkiego muszę wymyślić nowe miejsce dla słońcolubnych, którym obiecałam przeprowadzkę.

AGNESS-jak chabra przeniosę na planowaną nową ;:224 słoneczną rabatkę, to pewnie dopiero zobaczę, czy potrafi kwitnąć większą ilością kwiatów niż sześć.

P.S.Alo-nie posieję pelargonii, z wątku wynika, że forumkowie nie mieli rewelacyjnych wyników.
Awatar użytkownika
alana
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2439
Od: 2 wrz 2007, o 22:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Węgorzewo

Post »

Judyto, nie od razu Kraków zbudowano ;) nie przejmuj się, każdy ma wielkie plany co do nowego sezonu, ale potem w życiu wychodzi niestety inaczej. Człowiek nie da rady wszystkiego zrobić, ale po woli małymi kroczkami i cierpliwie dobrniesz do celu :) My mamy działki, a w zasadzie tą pierwszą, już 10 lat, wiele rzeczy jest nieskończonych, dopiero w ostatnich dwóch latach działka przybrała jakis normalny widok, a moje pożal się rabaty, toż to jedno wielkie pobojowisko i misz-masz :D Widzę, że Ty masz podobne nastawienie do mojej mamy, już teraz zaczyna się zamartwiać jak się w tym roku wyrobi z działką, jak tu dodatkowe obowiązki doszły ;)
Ale nasze działki, ogródki, to nasze przyjemności, w zasadzie pracujemy na nich dla wygody i radości (ale fajnie to brzmi :D) i korzystajmy z tych naszych małych radości, bo sezon szybko się skończy :(
A patrząc na fotki, przecież masz już jakiś zarys rabat, jak tylko zaczniesz modernizację, głowa zacznie sama myśleć w kierunku architektury krajobrazu (a mi jakoś teraz zimą dobrze się myśli o nowych rabatach i nasadzeniach :D).
I dobrze, że zrezygnowałaś z tych pelargonii, pieniądze zostają w kieszeni na inne nasiona, rośliny (a czy zamówiłaś w końcu dziewannę?) i co ważniejsze czas i miejsce w domu :D
Awatar użytkownika
judyta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4060
Od: 10 lut 2008, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Post »

Alano-wiem, wiem, że nie zrobię wszystkiego od razu :)
Na szczęście dostrzegam zmiany, które przeprowadziłam w ciągu czterech lat. W wątku o planowaniu ogrodu pisałam, że przez pierwsze lata swej ogrodniczej działalności sadziłam przede wszystkim krzewy i drzewa.
Sporo energii i czasu poświęciłam żywopłotom z Brabanta. Jeden ze szpalerów żywopłotu rośnie nad rowem w sąsiedztwie starych lip, dlatego podlewałam go czasem nawet cztery razy dziennie. Przyjęły się wszystkie krzewy. Jestem z niego dumna.
Wiele czasu poświęcam na ukorzenianie roślin.
Mam także dość duży warzywnik z poletkiem truskawek i dwoma poletkami malin-jesiennych i letnich. Te też wymagają poświęcenia czasu i uwagi.Jest jeszcze tunel foliowy- nie mały i kilka drzew owocowych, trzy pergole z winogronem ( czwartą skasowałam).

Ale masz racje-to ogromna przyjemność i wiele satysfakcji, choć czasem to co nas otacza nie wygląda tak jakbyśmy chcieli. Muszę dodać, ze popełniam błędy z nasadzeniami, które po sezonie obserwacji i uzupełnieniu wiedzy staram się naprawiać.

Nasiona dziewanny oczywiście zamówiłam, :oops: Mam nadzieję, że uda mi się kupić wiosną sadzonki innych kolorów, lub taką perełkę, która rośnie w Twoim ogrodzie.
Ten sezon ma być również czasem reorganizacji warzywnika-kasacji malin letnich i przeprowadzki jesiennych :roll: i truskawek powtarzających.
Awatar użytkownika
alana
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2439
Od: 2 wrz 2007, o 22:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Węgorzewo

Post »

Dzien dobry Judyto!

Niestety warzywnik pochłania duzo czasu, wymaga wiele pracy i pielęgnacji. Bo co roku przecież wszystko się zmienia, trzeba przkeopac, wypielić chwasty, uu non stop trzeba to robić, wysiewac, przerzedzać potem te siewki :D ale warto, dla swoich warzyw zawsze warto :D
Ale jest jak piszesz, w pierwsze lata zajmujemy się ogólnymi nasadzeniami. I nie dziwię się, że ejsteś dumna ze swoich dokonań, bo masz się czym chwalić, samodzielnie wyhodować, ukorzenić rózne rośliny, to nie lada wyczyn ;)

Będe bacznie obserwować rozwój Twojej dziewanny z nasion, zaglądaj do szkółki abc może trafisz na te niezwykłe okazy dziewanny (wiosną zobaczymy jak tam moja przezimowała).
A ja muszę kupic ziemię do siewu, parapet już trochę przygotowałam na siewki ;)
Miłego dnia :)
Awatar użytkownika
judyta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4060
Od: 10 lut 2008, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Post »

Witaj Alanko
A ja dzisiaj pocięłam pelargonie i ...przybyło mi na parapetach kilka słoików z wodą i sadzonkami. :cry: Miejsce na parapecie to u mnie towar deficytowy :roll: Nie było wyjścia-porosły takie krzaczyska, że przysłaniały 1/3 szyby :x
Brakuje mi widnego pomieszczenia, ale nieco cieplejszego niż weranda. Kiedy miną przymrozki problem się rozwiąże, bo dysponuję tunelami foliowymi. Do tego czasu to męczarnia-najgorszy okres :cry:, a okienka niezawielkie .

Warzywnik-lepszy , gorszy-być musi.!!! To super sprawa mieć własne warzywa, uwielbiam robić różne zapasy-przetwory. Trochę czasem konkuruje z innymi moimi ulubionymi formami spędzania czasu-wędkowaniem i grzybobraniem :roll: :oops: :oops: Ale chyba każdy ma jakieś słabości ;:113 ;:109

Widziałam w abc na jesieni sadzonki dziewanny (to był chyba późny listopad), zakup odłożyłam do wiosny, lata-może będzie większy wybór. Wiem już, gdzie mam się rozglądać za tą dziewanną. :wink:

Tobie także życzę miłego i udanego dnia :D

Znalazłam ubiegłoroczne (2007/2008 )zdjęcie rabaty tulipanowej zimą.
Obrazek

Skalniak
Obrazek

Budynek gospodarczy
Obrazek

Świerk serbski
Obrazek

Świerk srebrny
Obrazek

Wierzba biała -czteroletnia
Obrazek
ida74
---
Posty: 4354
Od: 10 kwie 2008, o 17:03
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Nad stawem

Post »

Judyto właśnie zaprosiłam się do twojego ogrodu i czuję jakbyśmy były pokrewnymi duszami ,tak samo zmagałyśmy się na poczatku z tym czymś co tylko z nazwy było ogrodem ....
Awatar użytkownika
judyta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4060
Od: 10 lut 2008, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Post »

Witaj Ido, bardzo miło mi, że obejrzałaś mój "niby ogród". Mam cichą nadzieję, że z czasem zasłuży na miano ogrodu i będzie się czym pochwalić, a przynajmniej co oglądać. Ja również jak Ty przeprowadziłam się z miasta na wieś i zamieszkuje tu od czterech lat. Więc "na nowym"wszystkiego się uczę....nie tylko w dziedzinie uprawiania ziemi :wink:
Zapraszam częściej na swoje włości :)
ida74
---
Posty: 4354
Od: 10 kwie 2008, o 17:03
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Nad stawem

Post »

Judyto jeczsze setki razy będziesz wszystko przesadzała ,przekopywała i nigdy nie nadejdzie ta chwila ,że usiadziesz i powiesz NARESZCIE JEST TAK JAK SOBIE WYMARZYŁAM ,rosliny sie zmieniaja i pojawiaja sie coraz to nowe odmiany i gatunki ,a ty uczysz sie coraz to nowych rzeczy .Więc pracuj ,pracuj ,a garb i tak Ci wyrośnie :lol: Co do przecieru pomidorowego to gatujesz dojrzałe pomidory w ilości takiej coby ci weszła do garka ,wrzucasz bardzo duzo pietruszki i koperku solisz. pieprzysz troche czerwonej papryki słodkiej .A jak to wszystko się podgotuje to przecedzasz przez to przez sitko do słoików .WKŁADASZ ZAMKNIĘTE SŁOIKI DO PIEKARNIKA W TEMP 170C i TO WSZYSTKO PRAŻYSZ 15 MIN I GOTOWE
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”