Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25216
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14
Czy wiesz, że ja dopiero w weekend posiałam pomidory?
Ciekawa jestem, czy mi w ogóle wyrosną.
Róż jeszcze nie cięłam, bo nie miałam na to czasu. Cięcie zostawiam na poświętach.
U Ciebie pierwiosnki japońskie dobrze się mają, a u mnie niestety zaniknęły, a to moje ulubione pierwiosnki
Ciekawa jestem, czy mi w ogóle wyrosną.
Róż jeszcze nie cięłam, bo nie miałam na to czasu. Cięcie zostawiam na poświętach.
U Ciebie pierwiosnki japońskie dobrze się mają, a u mnie niestety zaniknęły, a to moje ulubione pierwiosnki
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14

Nieco cieplej dzisiaj, a to za sprawą cichnącego wiatru, bo temperatura raczej niska.
W tej sytuacji cały dzień piorę i suszę, bo po niedzieli najmłodsza latorośl przyjeżdża na dłuższy pobyt, zatem suszarka stawiana w gościnnym pokoju będzie musiała być schowana w kącie.
Słoneczko też jakiegoś lenia dostało i tylko od czasu do czasu zaświeciło na chwil kilka, by ustąpić miejsce chmurzyskom. Na szczęście deszcz na razie nie spadł, co nie znaczy, że tak już będzie do jutra.
Martusiu - Ty posypiasz, gdy ciśnienie spada, a mój ślubny sypia w ciągu dnia od zawsze i nigdy krócej niż dwie godziny. Gdy dzieci były małe, skakały po nim, czepiały się, a M i tak spał jak zabity.

U mnie zawsze wiosna przychodzi później, co w tym roku wyjątkowo mnie cieszy,


Za każdą ilość puszkinii, a także za śnieżniki będę Ci bardzo wdzięczna.

W tym roku nie odchwaszczałam jeszcze rabaty, na której one rosną, a nie widziałam tam ani jednej sieweczki. Jesienią wyjątkowo też zostawiłam tamtą część działki bez plewienia, bo deszcze przerwały mi robotę i tak już zostało.

Może gołębie powyciągały malutkie sieweczki... Te szkudniki nie mają litości i jeśli coś im nie smakuje, to wyciągną i zostawią na zagładę.

Zimno było, ale dziękuję za dobre życzenie.





Gosiu - pomidory urosną.


Niestety, część moich pierwiosnków japońskich zniknęła w dołach wymytych przez deszcze,

Róże przycięłam wraz z pierwszymi kwiatkami forsycji, ale nie wiem, czy nie dostały po noskach podczas ostatnich mroźnych nocy.

Pozdrawiam cieplutko.



Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- marta64
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3227
- Od: 8 kwie 2018, o 19:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14
Lucynko, Twój eM po prostu dba o siebie, podobno sen to zdrowie
.
U mnie w ogrodzie buszują tylko dzikie gołębie i nie widzę ich buszujących na rabatkach, największe szkody robią kosy, rozdziobując ziemię w poszukiwaniu jedzonka.
Zauważyłam, że pierwiosnki japońskie same włażą pod ziemię, a wiosną dają radę wydostać się z dołka
.
Nadchodzi tydzień już świąteczny i u mnie znowu ma mrozić
, to spakuję Ci kwiatuszki zaraz po Świętach.
Miłego rozpieszczania Synka

U mnie w ogrodzie buszują tylko dzikie gołębie i nie widzę ich buszujących na rabatkach, największe szkody robią kosy, rozdziobując ziemię w poszukiwaniu jedzonka.
Zauważyłam, że pierwiosnki japońskie same włażą pod ziemię, a wiosną dają radę wydostać się z dołka

Nadchodzi tydzień już świąteczny i u mnie znowu ma mrozić

Miłego rozpieszczania Synka

Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Ogród pod wierzbą 3
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14

Ciepełko i słoneczko wyprowadziły mnie na działkę, gdzie prawie cały dzień spędziłam w towarzystwie M, koty i gołębi, a w pobliskim małpim gaju świergotały małe i wydzierały się wielkie ptaki. Najgłośniejsze, jak zawsze, były oczywiście sroki.
Działkę już prawie uporządkowałam. Została mi już tylko jedna mała rabatka, ale już nie miałam siły się do niej dobrać. Może jeszcze przed świętami uda mi się z nią rozprawić.
Niestety, mocno ubyło kolorów za sprawą przekwitłych krokusów botanicznych. Wprawdzie tu i ówdzie jeszcze odmianowe pysznią się swoimi kwiatuszkami, ale wkrótce i one zamkną kielichy, a pierwiosnkom się nie śpieszy. Zresztą ząbkowanym zmarzły kwiatki rozwinięte przed przymrozkami. Na szczęście większość trzyma pąki, jest więc nadzieja, że jeszcze pokażą, co potrafią.
Magnolie jeszcze w pąkach, choć zauważyłam, że gwiaździstej kilka pączków zaczęło pękać.
Prawie wszystkie tulipany w doniczkach zgniły, tak więc nie będzie tak ładnie, jak sobie zaplanowałam. Za to korony cesarskie, na które już nie liczyłam, wylazły i może będzie z nich pociecha. Oczywiście, jeśli zechcą zakwitnąć.







To już zapewne ostatnie zdjęcia kwitnących krokusów.
A poniżej przykład wyglądu kwiatka pierwiosnka ząbkowanego po liźnięciu przymrozkami.

Martusiu - kosów jeszcze na szczęście nie widać, a one jeszcze gorsze niż gołębie.

Masz rację w sprawie włażenia pod ziemię pierwiosnków japońskich.


Niestety, u mnie też przewidują nocne przymrozki, zatem dobrze pomyślałaś odnośnie przesyłki dla mnie.


Synka będę oczywiście rozpieszczać.


Niech Ci słoneczko przygrzewa, a mróz omija Twój ogród szerokim łukiem.




Milego, ciepłego weekendu, Kochani.


Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 857
- Od: 15 maja 2015, o 14:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolskie
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14
Lucynko dlaczego sądzisz krokusy w doniczkach? Czy to ze względu na gryzonie?
Ja swego czasu kupiłam koronę cesarską. Pięknie wypuściła pęd, ale za rok znikła. Jeżeli ponownie ją kupię z pewnością posadzę ją w doniczkach. Może tym razem się uda.
Jeszcze raz dziękuję za cudną niespodziankę. Życzę Ci, jak najszybszego nadejścia prawdziwej wiosny
Ja swego czasu kupiłam koronę cesarską. Pięknie wypuściła pęd, ale za rok znikła. Jeżeli ponownie ją kupię z pewnością posadzę ją w doniczkach. Może tym razem się uda.
Jeszcze raz dziękuję za cudną niespodziankę. Życzę Ci, jak najszybszego nadejścia prawdziwej wiosny

- marta64
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3227
- Od: 8 kwie 2018, o 19:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14
Lucynko, u mnie kosy chyba dobrały się w pary, ucichły i nareszcie przestały rozbijać się po ogrodzie, bo w czasie swoich amorów, trzeba było bardzo uważać, żeby się z nimi nie zderzyć
.
Szkoda, że krokusy nie kwitną cały rok
, ale wiedzą co robią
w coraz większych bylinach nikt by ich nie zauważył, a one pysznią się swoimi kolorami, kiedy w ogrodzie jeszcze szaroburo
. Teraz czas narcyzów
.
Szkoda tulipanków, pewnie zaszkodziła im mokra zima
, a dlaczego posadziłaś je w doniczkach?
U mnie też nie będzie za dużo kwitnących tulipanów, w tym roku mam wiekszość "liściastych"
.
Mrozy niech omijają nasze ogródki, a słoneczko się nie leni

Szkoda, że krokusy nie kwitną cały rok




Szkoda tulipanków, pewnie zaszkodziła im mokra zima

U mnie też nie będzie za dużo kwitnących tulipanów, w tym roku mam wiekszość "liściastych"

Mrozy niech omijają nasze ogródki, a słoneczko się nie leni

Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Ogród pod wierzbą 3
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14

Po wczorajszej słonecznej pogodzie zostało tylko wspomnienie. Dzisiaj tylko chmury i deszcz. Na szczęście niewielki, ale pada od wczorajszego wieczoru i M donosi, że działka znowu tonie w błocie.
W tej sytuacji oddałam się przedświątecznej krzątaninie, podczas której trudno się zmęczyć. A odpoczynek bardzo mi był potrzebny po wczorajszym wysiłku. Pesel coraz mocniej daje się we znaki.

Halinko - w doniczkach sadzę tulipany, krokusom zostawiam wolność. Natomiast tulipany chronię przed gryzoniami, a ponadto po przekwitnięciu doniczki przenoszę w inne miejsce, by dać miejsce letnim kwiatkom jednorocznym.



Koron cesarskich mam kilka, ale np. w tamtym roku zakwitła tylko jedna.


Na wiosenną aurę wszyscy czekamy niecierpliwie, niech zatem nie zwleka i zaszczyci nas wreszcie swoją obecnością.





Martusiu - to prawda, że teraz narcyzy powinny się prezentować.



Tulipany sadzę w doniczkach z dwóch powodów. Po pierwsze w obawie przed gryzoniami, po drugie po przekwitnięciu doniczki wykopuję z ziemi i przenoszę w inne, nieeksponowane miejsce, by na rabatach posadzić letnie kwiatki.

Dzisiaj moje słoneczko schowało się za deszczowe chmury i cały dzień albo pada, albo mży i jest ciemno jak ...

Może Bozia da, że po najbliższym incydencie zimowym wreszcie zawita do nas wiosna...





Niech Wam niedziela upłynie pod znakiem słoneczka.



Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- jarha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2776
- Od: 17 lip 2014, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14
Lucynko, czytam o Twoich tulipanach i bardzo mi przykro
Przyszedł mi do głowy pomysł abyś poprosiła męża aby zmajstrował Ci coś w rodzaju podwyższonej rabaty. Taką skrzynię o wysokości np. 20 cm. W której mogłabyś posadzić tulipanki nawet w doniczkach, aby po przekwitnięciu przenieść je tak jak do tej pory w mniej eksponowane miejsce, a w to miejsce wsadzić coś innego. Może to uchroniłoby Twoje cebulki od nadmiaru wilgoci.
Ja mam takie doświadczenie, że ustawiam tulipany wykopane po przekwitnięciu w pobliżu szopki narzędziowej, ale pod chmurką trzymam je tylko do momentu aż zeschną im liście. Gdy tylko to nastąpi zaraz przenoszę doniczki i koszyczki pod dach razem z ziemią. Ustawiam piętrowo, bo miejsca brakuje.
Gdy ziemia wyschnie wyjmuję cebule, segreguję i przechowuję je do czasu sadzenia w tych pojemnikach, w których rosły. Pod koniec września albo w październiku, a jeśli nie zdążę nawet później sadzę cebuki. Ziemię wzbogacam kompostem, albo kupioną w sklepie, podsypuję trochę nawozu jesiennego, albo obornika granulowanego. Odkąd tak robię nie mam problemu z gniciem cebulek chociaż moja gleba jest zwięzła i ciężka.
Ślicznie kwitną delikatne kwiatuszki białej puszkinii, a przylaszczce widać się u Ciebie spodobało bo ładną kępkę zbudowała
Pierwiosnek limonkowy bardzo apetyczny
Miłej niedzieli Lucynko, słoneczka

Ja mam takie doświadczenie, że ustawiam tulipany wykopane po przekwitnięciu w pobliżu szopki narzędziowej, ale pod chmurką trzymam je tylko do momentu aż zeschną im liście. Gdy tylko to nastąpi zaraz przenoszę doniczki i koszyczki pod dach razem z ziemią. Ustawiam piętrowo, bo miejsca brakuje.
Gdy ziemia wyschnie wyjmuję cebule, segreguję i przechowuję je do czasu sadzenia w tych pojemnikach, w których rosły. Pod koniec września albo w październiku, a jeśli nie zdążę nawet później sadzę cebuki. Ziemię wzbogacam kompostem, albo kupioną w sklepie, podsypuję trochę nawozu jesiennego, albo obornika granulowanego. Odkąd tak robię nie mam problemu z gniciem cebulek chociaż moja gleba jest zwięzła i ciężka.
Ślicznie kwitną delikatne kwiatuszki białej puszkinii, a przylaszczce widać się u Ciebie spodobało bo ładną kępkę zbudowała


Miłej niedzieli Lucynko, słoneczka

- marpa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11575
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14
U mnie pogoda na działkowanie była bardzo dobra mimo prognozowanych opadów.Wybrałam się dopiero ok godz. 13 i było super!Prace postępują z wolna ,pomocnicy dopisują bo czasowa obsuwa z mojej strony była spora...
Ale powoli życie toczy się dalej...
Czytam o Twoich aktywnościach...
tak trzymaj!
Miłego weekendu Lucynko!




Czytam o Twoich aktywnościach...


Miłego weekendu Lucynko!



- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6439
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14
Lucynko, a może narcyzki Cię jeszcze zaskoczą. To super kwiatuchy i trzymają się chyba najbardziej z cebulowych, niczym twardzielki. Warto posadzić kwitnące w różnych terminach - od lutego do maja
Jak tam zatrwiany?
Pozdrawiam

Jak tam zatrwiany?
Pozdrawiam

- marta64
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3227
- Od: 8 kwie 2018, o 19:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14
Lucynko, może spróbuj sadzić tulipany w ażurowych koszykach? Doniczki może dłużej zatrzymują wodę przy cebulkach, kiedy rozwinięte korzenie, zasłaniają otwory w dnie?
Biała puszkinia śliczna
i sieweczek tam widzę sporo
.
Jeśli już stwierdzisz, że masz jej wystarczającą ilość, nie pozwól jej więcej zawiązać nasion, wtedy będzie miała moc wydać ładniejsze kwiatostany następnej wiosny
Widzę u siebie dużo mizernych badylków z dwoma, trzema kwiatuszkami, a kilka cebulek przypilnowanych, ma okazałe kwiatostany, widoczne z daleka
Słoneczko potrzebne parapetowym wysiewom, a słoneczny dzień, to większy mróz nocą, który może zaszkodzić ogrodom
, taki dylemat ogrodnika
.
Życzę Ci, Lucynko, dobrego dnia
Biała puszkinia śliczna


Jeśli już stwierdzisz, że masz jej wystarczającą ilość, nie pozwól jej więcej zawiązać nasion, wtedy będzie miała moc wydać ładniejsze kwiatostany następnej wiosny

Widzę u siebie dużo mizernych badylków z dwoma, trzema kwiatuszkami, a kilka cebulek przypilnowanych, ma okazałe kwiatostany, widoczne z daleka

Słoneczko potrzebne parapetowym wysiewom, a słoneczny dzień, to większy mróz nocą, który może zaszkodzić ogrodom


Życzę Ci, Lucynko, dobrego dnia

Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Ogród pod wierzbą 3
- Igala
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2845
- Od: 11 gru 2012, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14
Sliczności dzielne są bo tak ładnie wyglądają a sporo masz ich tego przedwiosnia! Puszkinia cudowna! Aż szkoda ich wszystkich z powodu tej koszmarnej aury. Fajny pomysł na sadzenie w doniczkach; ja tak robie z pelargoniami a potem po przekwitnięciu wyciągam a na ich miejsce wstawiam następne, zwykle lilie jeżeli już kwitną. Nawet sie nie zorientują że zmieniły miejscówkę.
życzę ci
i ciepełka bo nasze roslinki i my bardzo tego potrzebujemy; oby ta zimnica wreszcie poszła sobie i nie wracała!!
życzę ci

Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Kontrolowana dzikość cz.2
- Bazyla
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1193
- Od: 15 lut 2017, o 20:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14
Dzień dobry Lucynko. Długo mnie nie było i u Was i u siebie - może w tym roku uda mi się choć trochę być na bieżąco.
Ponieważ pogoda nie sprzyja to chociaż z serca przesyłam bukiet serdeczności i oby do wiosny.
Wszystkiego dobrego Kochana
Ponieważ pogoda nie sprzyja to chociaż z serca przesyłam bukiet serdeczności i oby do wiosny.
Wszystkiego dobrego Kochana

-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14

Zgodnie z przewidywaniem zima znów dała o sobie znać. Wprawdzie śniegiem nie sypnęła, ale mróz - owszem - zafundowała. Czy to się kiedyś skończy?!
Pół dnia zmarnotrawiłam na zakupach, a mroźny wiatr wcale nie pomagał w przemieszczaniu się z marketu do marketu, a już na ryneczku dał mi porządnie popalić. Galerii nie trawię. Nigdy tam zakupów nie robię.
Niedzielę prawie w całości poświęciłam naszemu Największemu Autorytetowi, Św. JPII.
Halszko - podwyższonej rabaty nie da się u mnie posadowić. Rabaty są tak zagospodarowane, że niczego większego się tam nie wciśnie.


Z przekwitniętymi tulipanami postępuję dokładnie tak jak Ty.
Moja działka ma nie tylko ciężką gliniastą ziemię. Ona jest jeszcze dodatkowo narażona na mokradło, ponieważ leży niżej niż działka obok, która też jest niżej niż działka za nią. Tak więc nie tylko deszcz, ale dodatkowo woda spływająca z wyżej położonych działek powoduje zastoje i błocisko.

Maryniu - pogoda sobie podkpiwa z nas. Teraz mam zimowy akcent, a wiatr niemal głowę chce urwać. Nawet słońce nie dało rady i ziąb przenikliwy dawał się we znaki.

Milo, że masz pomocników, dzięki którym szybko nadrobisz zaległości.


Pozdrawiam cieplutko.

Beatko - mam różne narcyzy, tylko jakoś nie chcą wyłazić z ziemi.


Zatrwiany, podobnie jak inne siewki, stanęły w miejscu i dzisiaj wyglądają tak:

Jak widzisz, niewiele różnią się od tych sprzed niemal miesiąca.
Pozdrawiam wzajemnie.

Martusiu - właśnie planuję zainwestować w koszyczki, ale jeśli i ten sposób sadzenia tulipanów u mnie się nie sprawdzi, to dam sobie z nimi spokój.

Siewek białej puszkinii trochę jest, natomiast nie widzę wszystkich dużych już kwiatków.

Słoneczko potrzebne siewkom na parapecie, które strasznie się ociągają.


Niedziela byla wspaniała mimo deszczu. Dziękuję i pozdrawiam cieplutko.

Beatko - tulipanów już w doniczkach sadzić nie będę, może w koszyczkach.

Dziękuję ślicznie za miłe słowa i dobre życzenia, które odwzajemniam w całości.

Beatko - jak miło Cię widzieć!

Serdecznie dziękuję za "bukiet serdeczności" i wzajemnie życzę Ci wszystkiego co najlepsze.

No i czekam na systematyczne pojawianie się nie tylko we własnym wątku.



Begonie póki co nie zawiodły, natomiast heliotropy to takie maleństwa, że nie wiem, czy w ogóle ruszą tyłeczki.


Kokorycz w powijakach i zapewne panująca aktualnie pogoda nic nie przyśpieszyła.


Ciemiernikom mróz nie zaszkodził. Jeszcze. Jednak biały ma znacznie mniej kwiatków niż z przed rokiem.


Dobrego tygodnia, Kochani.


Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- marta64
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3227
- Od: 8 kwie 2018, o 19:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14
Lucynko, tak już jest z cebulowymi, że kiedy posadzimy duże cebulki, to w pierwszym roku, mamy piękne kwiaty, a potem już drobniejsze
. Trzeba byłoby im przynajmniej rok nie pozwolić zakwitnąć i nawozić je jak na plantacjach, to znowu zbudowałyby duże cebulki z dużymi kwiatostanami. Jednak my chcemy, żeby kwitły, najlepiej bez przerwy
, to musimy pogodzić się z drobnieniem kwiatów. Za jakiś czas część cebulek dorośnie na tyle, że znowu wyda spory kwiatostan, ale warto nie dopuszczać do wydawania nasion przez te drobnocebulowe i obcinać zaraz po kwitnieniu
.
Miłych przygotowań świątecznych




Miłych przygotowań świątecznych

Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Ogród pod wierzbą 3