
Optymalny okres na pikowanie jest wtedy gdy roślina ma już cztery liście.
Pierwsze dwa listki – liścienie pojawiają się zaraz po kiełkowaniu, a potem wyrastają dwa liście właściwe, które zwykle mają już charakterystyczny wygląd i kształt.

Na moje oko za mokro miały przez dłuższy okres. Pokarmu dosyć ,bo liścienie są i widać przyrosty. Wyciągnij i sprawdź korzenie. Ewentualnie za dużą dawką dokarmione o ile czymś zasilałaś.
Mogły by jeszcze siedzieć w tych doniczkach, ale żeby zniwelować nadmiar wilgoci,bo to najprawdopodobniej im szkodzi ,to ja wyciągam rozluźniam korzeń i jak obeschnie to wsadzam z powrotem , dosypując suchej ziemi. Możesz przesadzić do większej doniczki. Trzeba działać szybko. A jeżeli podłoże jest ok, czyli na chwilę obecną nie przelane i korzeń zdrowy, to tylko ogranicz podlewanie.
spróbuj podnieść temperaturę i daj im jak najwięcej światła przykładowo przenoś je z okna południowego na zachodnie ja tak robię i mają dużo oświetlenia i możesz je porozsadzać do osobnych doniczek po same liścienie może odbijają moje pomidory stoją nieraz w pokóju nieogrzewany jak nie ma słońca to jest z rana mniej jak 15 stopni i są lekko fioletowe sprawdź łodygi przy ziemi czy nie gniją widać że liścienie mają zdroweOgrodnik2023 pisze: ↑1 kwie 2023, o 19:47 Dzień dobry,
Proszę o pomoc w uratowaniu sadzonek pomidorów. W połowie marca wysiałem nasiona pomidorów do ziemi przeznaczonej do wysiewu i pikowania pomidorów. Stały na oknie w temp. 20 – 21 stopni. Wszystkie nasiona wykiełkowały i jak widać na zdjęciu urosły do wysokości ok. 3-4 cm i tu zakończył się ich wzrost. Od 2 tygodni całkowicie zatrzymał się ich wzrost. Stoją na parapecie w temp. 21-22 stopnie. Co można zrobić, żeby zaczęły dalej rosnąć. Taka sytuacja zdarzyła się pierwszy raz. Od lat wysiewam pomidory i zawsze otrzymuję bardzo dobre sadzonki.
![]()