Brzoza na granicy działki
Re: Brzoza na granicy działki
Ja bym posadził jakieś iglaczki: świerk, thuja, sosenka, modrzew - modrzewie zaskakująco szybko rosną, wiosną są dosyć gęste o ładnej zieleni, jesienią sie przebarwiają igiełki na złoty kolor i naturalnie gubią igły, zimą stanowią plac zabaw dla sikorek, które sobie skaczą po gałązkach, warto powiesić karmniczek i słoninkę
- Aisyrk
- 1000p
- Posty: 1198
- Od: 18 sie 2008, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Brzoza na granicy działki
Posadziłam cztery brzozy na swojej działce. Miały zasłaniać wygódkę i kompostownik. Teraz mają po 10 lat i rzeczywiście spełniają tę funkcję. Bardzo ładnie też wyglądają. Mam też z nimi te same kłopoty, co wszyscy. Sąsiad nic mi jeszcze nie mówi, ma od mojej strony trawnik. ale lada moment mogę spodziewać się poważnej rozmowy. Jesienią pod nieobecność sąsiadów dwa razy przełaziłam przez płot i grabiłam liście, teraz sypią się nasiona i śmiecą totalnie. U mnie korzenie wlazły do kompostownika i trudno wybierać ziemię. A brzozy są naprawdę ładne i z bólem myślę, że trzeba będzie je wyciąć.
"....na betonie kwiaty nie rosną ..."
Re: Brzoza na granicy działki
skuutecznie mi wybiliście brzozy z głowy
muszę pomyśleć nad czymś innym
muszę pomyśleć nad czymś innym
Re: Brzoza na granicy działki
Modrzew ładny jest, ale przyciąga mszyce, no i zimą jest goły. Najlepsza sosna, małe wymagania i na dobrej ziemi śmiga niesamowicie. Osobiście to i tak jestem zauroczony brzozą, nawet zimą uroczo wygląda. Niestety zgadzam się, problemy są. Z liściastych może wierzba "Iwa" niewymagająca, szybko rośnie, fajny pokrój, polecam i pozdrawiam.Piotrrr pisze:Ja bym posadził jakieś iglaczki: świerk, thuja, sosenka, modrzew - modrzewie zaskakująco szybko rosną, wiosną są dosyć gęste o ładnej zieleni, jesienią sie przebarwiają igiełki na złoty kolor i naturalnie gubią igły, zimą stanowią plac zabaw dla sikorek, które sobie skaczą po gałązkach, warto powiesić karmniczek i słoninkę
Re: Brzoza na granicy działki
Podbijam wątek.
Na mojej dopiero kupionej działce są trzy brzozy. 2 z nich są w rogu wschodnio- południowym obie około 3 metrów od granicy działki sąsiada ale wokół siebie mają też z jednej strony czarną porzeczkę, z drugiej żywopłot noi jakieś owocowe drzewko, na razie nie wiem co to
Brzozy nie wiem ile mają ale wysokość jakieś 4-5 m na oko, no i na razie są cieniutkie. Nad jedna z nich idzie linia z prądem więc nie wiem jak to będzie z względów bezpieczeństwa, a ponoć rosną szybko i wysoko. Co robić????
Kocham brzozy, ale chyba ogródek działkowy to nie miejsce dla nich,m sama ich bym tam nie posadziła.
-- 22 lut 2016, o 20:15 --
ehhh, miało być w roku wschodnio-północnym.
Na mojej dopiero kupionej działce są trzy brzozy. 2 z nich są w rogu wschodnio- południowym obie około 3 metrów od granicy działki sąsiada ale wokół siebie mają też z jednej strony czarną porzeczkę, z drugiej żywopłot noi jakieś owocowe drzewko, na razie nie wiem co to
Brzozy nie wiem ile mają ale wysokość jakieś 4-5 m na oko, no i na razie są cieniutkie. Nad jedna z nich idzie linia z prądem więc nie wiem jak to będzie z względów bezpieczeństwa, a ponoć rosną szybko i wysoko. Co robić????
Kocham brzozy, ale chyba ogródek działkowy to nie miejsce dla nich,m sama ich bym tam nie posadziła.
-- 22 lut 2016, o 20:15 --
ehhh, miało być w roku wschodnio-północnym.
Jak może być jeszcze lepiej???
Re: Brzoza na granicy działki
Dziś odkryłem, że brzoza sąsiada niszczy spory obszar ważnej dla mnie roślinności.
Młoda jest to korzenie płytko, więc w linii płotu poucinałem wszystko szpadlem.
Dziwi mnie niezmiernie ta powściągliwość w tym wątku. Siedzieć i patrzeć jak własny ogród niszczeje.
Zastanawiam się jednak jak powstrzymać to paskudztwo na przyszłość.
Pierwsza myśl - zakopać pionowo barierę np. obrzeże plastikowe albo deski (takie przedłużenie podmurówki).
Pytanie na jaką głębokość taka bariera, żeby korzenie nie przeszły pod spodem?
PS
Brzoza to zło.
Młoda jest to korzenie płytko, więc w linii płotu poucinałem wszystko szpadlem.
Dziwi mnie niezmiernie ta powściągliwość w tym wątku. Siedzieć i patrzeć jak własny ogród niszczeje.
Zastanawiam się jednak jak powstrzymać to paskudztwo na przyszłość.
Pierwsza myśl - zakopać pionowo barierę np. obrzeże plastikowe albo deski (takie przedłużenie podmurówki).
Pytanie na jaką głębokość taka bariera, żeby korzenie nie przeszły pod spodem?
PS
Brzoza to zło.
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4351
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Brzoza na granicy działki
Bariera z desek czy plastikowych obrzeży tu nic nie pomoże, korzenie szybko sobie z nią poradzą.
Brzoza rzeczywiście stanowi dużą konkurencję dla innych roślin, a im będzie starsza tym ta konkurencja będzie silniejsza.
Sądzę, ze sąsiad lubi swoją brzozę, więc wojowanie z nim o usunięcie drzewa nie ma sensu, również z uwagi na stosunki dobrosąsiedzkie.
Może w tej sytuacji warto pomyśleć o innym przeznaczeniu miejsca pod brzozą, np. grill albo jakieś inne miejsce do odpoczynku?
Płot, nie wiem jaki jest, ale zakładając, że coś tam przez niego prześwituje, można obsadzić bluszczem dla zachowania intymności.
Poza tym bluszcz poradzi sobie pod brzozą.
Brzoza rzeczywiście stanowi dużą konkurencję dla innych roślin, a im będzie starsza tym ta konkurencja będzie silniejsza.
Sądzę, ze sąsiad lubi swoją brzozę, więc wojowanie z nim o usunięcie drzewa nie ma sensu, również z uwagi na stosunki dobrosąsiedzkie.
Może w tej sytuacji warto pomyśleć o innym przeznaczeniu miejsca pod brzozą, np. grill albo jakieś inne miejsce do odpoczynku?
Płot, nie wiem jaki jest, ale zakładając, że coś tam przez niego prześwituje, można obsadzić bluszczem dla zachowania intymności.
Poza tym bluszcz poradzi sobie pod brzozą.
Re: Brzoza na granicy działki
Tak, stosunki sąsiedzkie są dobre. Nie oczekuję od sąsiada usunięcia, szukam sposobu na odgrodzenie się aby 1-2-3-4 razy w roku nie kopać i nie ciąć korzeni. Oba ogrody są młode ale jednak już rozplanowane i zagospodarowane. Zmiana zagospodarowania mojej części póki co nie mieści się planach ani wyobraźni
Dopisałem się w tym wątku, ale "moja" brzoza nie jest w granicy tylko jakieś 1,5m od płota, jest młoda kilkuletnia, więc liczę (nie wiem czy dobrze), że jak się odgrodzę pod ziemią to jednak poszuka sobie innych kierunków. Na chwilę obecną najgrubszy korzeń który ciąłem to ok 1cm średnicy.
Dopisałem się w tym wątku, ale "moja" brzoza nie jest w granicy tylko jakieś 1,5m od płota, jest młoda kilkuletnia, więc liczę (nie wiem czy dobrze), że jak się odgrodzę pod ziemią to jednak poszuka sobie innych kierunków. Na chwilę obecną najgrubszy korzeń który ciąłem to ok 1cm średnicy.
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4351
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Brzoza na granicy działki
To chyba zostaje jedynie podziemna zapora ze zbrojonego betonu, nie sądzę, żeby co innego w dłuższej perspektywie było skuteczne.
Pytanie tylko, czy warto aż tak się wysilać.
Pytanie tylko, czy warto aż tak się wysilać.
Re: Brzoza na granicy działki
No zbrojonego betonu nie będę tam lał, zrozumiałem przekaz
PS
Zaprojektuję piłę łańcuchową do gleby, dwa razu w roku przejdę się wzdłuż płotu i gotowe.
Wiele wielkich wynalazków miało swój początek w prozaicznych potrzebach.
Żart oczywiście
PS
Zaprojektuję piłę łańcuchową do gleby, dwa razu w roku przejdę się wzdłuż płotu i gotowe.
Wiele wielkich wynalazków miało swój początek w prozaicznych potrzebach.
Żart oczywiście
- garden fly
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 25
- Od: 12 mar 2023, o 19:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Brzoza na granicy działki
Miałam podobny problem, sąsiad ponad 15 lat temu posadził zaraz za płotem "las" brzozy, dęby modrzwie itd.- jak ten las urósł z mojej strony uschły drzewa krzewy, a zamiast trawy mam klepisko. Połowa działki w głębokim cieniu bo las jest od południa. Gałęzie zwisają nad moją posesją, ale bardzo wysoko, jak były nisko to jeszcze nadążałam ścinać. Sprzątam to wszystko na jesieni - jest tych liści mnóstwo worków. Grabię całą jesień...Od kilku lat rozmawiam co roku na ten temat, zaczęłam robić zdjęcia i wysyłać mu razem sms z prośbami o zrozumienie problemu. Chyba ma mnie dosyć bo w końcu od poprzedniego roku robi przycinkę drzew
- Szczurbobik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2182
- Od: 17 lut 2016, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Brzoza na granicy działki
Mój sąsiad zapytał się mnie (żeby nie było ), czy "nie będzie mi przeszkadzało, jak sobie wsadzi kilka brzózek". Naiwnie się zgodziłam, po czym sąsiad zasadził tych brzózek 109 sztuk! Obecnie maja już po 3-4 m. Szczęśliwie rosną od zachodu, więc nie specjalnie mi zacieniają. Po mojej stronie płotu jest szpaler świerków serbskich. póki co rosną, mam nadzieję, że konkurencja zza płotu ich nie wygryzie. Niestety niektóre brzózki sąsiada mają "gumowe pnie" i po wiatrach "kładą" mi się na płocie. Sąsiad jednego takiego "gumisia" podwiązał do palika, drugiego musiał uciąć w połowie, bo podwiązywanie nic nie dało. Zasugerowałam, że "brzózki" mogą pewnego pięknego dnia, jak urosną, obalić mi się na dom. Sąsiad pracuje w ubezpieczeniach, twierdzi, że wie co robi i wszystko będzie ok
Pozdrawiam Lucyna
Re: Brzoza na granicy działki
@Szczurbobik Sprawa poważna, więc nie czas na śmiechy, ale jednak stwierdzenie, ze praca w ubezpieczeniach sprawia, że zna się na ogrodnictwie mnie rozbawiła.
Jeżeli się chwieją to znaczy, ze im brakuje wody, pokarmu a to znaczy, ze już pewnie sięgają korzeniami 3-4 razy dalej niż zasięg korony. Jak między twoimi świerkami a twoim płotem jest wystarczająco miejsca na wjazd koparką łańcuchową to raz na rok-dwa wypożyczasz taką o najgłębszych możliwościach ;) W końcu spulchniać ziemię wzdłuż płotu możesz
Jeżeli się chwieją to znaczy, ze im brakuje wody, pokarmu a to znaczy, ze już pewnie sięgają korzeniami 3-4 razy dalej niż zasięg korony. Jak między twoimi świerkami a twoim płotem jest wystarczająco miejsca na wjazd koparką łańcuchową to raz na rok-dwa wypożyczasz taką o najgłębszych możliwościach ;) W końcu spulchniać ziemię wzdłuż płotu możesz