Borówka amerykańska - 13 cz.

Drzewa owocowe
Zablokowany
Awatar użytkownika
PITer890
100p
100p
Posty: 131
Od: 7 sty 2023, o 18:12
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: centralne Podkarpacie

Re: Borówka amerykańska - 13 cz.

Post »

niestety zeszłego roku dzięki nim pozbyłem się pięknej, właśnie wchodzącej w owocowanie Toro. W ogóle zauważyłem, że szczególnie upodobały sobie właśnie jagodnik borówkowy i sektor winorośli.
Toro uschła w kilka dni, wyciągnąłem jak patyczek bez jakiegokolwiek połączenia z korzeniem.
Wcześniej straszyłem. Od tego zdarzenia wypowiedziałem im wojnę. Nie jest przyjemna, bo i broń zahaczająca o techniki mało chwalebne, póki co mam wrażenie, że najcięższa artyleria chyba trochę ograniczyła populację, ale nie przegoniła wroga za granicę mojego terytorium. W weekend zaprzęgam do walki artylerię gastronomiczną w postaci preparatów z Difenakum. Zobaczymy, na ile taki poczęstunek okaże się skuteczny 😉
bociankrasna
200p
200p
Posty: 345
Od: 25 mar 2013, o 14:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Elbląg

Re: Borówka amerykańska - 13 cz.

Post »

Mój sąsiad poradził sobie środkiem quickphos czy coś takiego. Ja nie chciałem bo to jakieś straszne cholerstwo a mam psa i nie chciałem żeby coś mu się stało. Śmierdzi to strasznie. A na zwykłe trutki nornica ma wywalone. W tym roku spróbuję rozsypać popiół może zapach spalenizny im nie przypasuje
Awatar użytkownika
PITer890
100p
100p
Posty: 131
Od: 7 sty 2023, o 18:12
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: centralne Podkarpacie

Re: Borówka amerykańska - 13 cz.

Post »

No to ja właśnie Quickphos zastosowałem, coś pomogło, ale nie tak jak się spodziewałem. Chyba trzeba by to na wiadra kupować, żeby mieć naprawdę dużą skuteczność. Wygląda mi na to, że mogłem się pozbyć kretów, natomiast populację nornic co najwyżej nieco ograniczyłem (albo tylko ich aktywność). Tak czy owak nowe otwory znajduję co i rusz. Więc takie niby cholerstwo, a jakoś niespecjalnie skuteczne, przynajmniej na nornice.
Teraz kupiłem na wszelki wypadek drugie opakowanie + właśnie tę trutkę, o której wyżej wspominałem, planuję ostrzał z artylerii różnego kalibru, może jak nie jedno to drugie...
Wroniarz
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1383
Od: 8 kwie 2020, o 20:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Borówka amerykańska - 13 cz.

Post »

Podkopy gryzoni i kretów najbardziej szkodzą borówkom. Miałem korytarze i gniazda pod płytko korzeniącymi się malinami i porzeczkami, które jednak nie usychały
W ubiegłym roku na podwarszawskich działkach była niespotykana od 30-stu lat inwazja nornic rudych. Po latach doświadczeń za najskuteczniejszy uważam szpadel i zalewanie gniazd (zalewanie korytarzy nic nie daje). Wchodzi 5-7 wiaderek wody, najlepiej z dostępnymi ,,perfumami'', opis w wątku Kret, karczownik, nornica czy ... - 4 cz..

Żeby nie odbiegać od tematu uprawy borówki zapytam o opłacalność uprawy bardzo starych krzewów, np powyżej dwudziestoletnich.
Mam takich 6 sztuk i zastanawiam się nad ich wymianą. Ogólnie, to za słabo się regenerują po radykalnym cięciu. Przy okazji sprawdzę czy nie gniją korzenie.
jagusia111

Re: Borówka amerykańska - 13 cz.

Post »

A może macie karczownika, a nie nornice.
karion
500p
500p
Posty: 841
Od: 5 maja 2022, o 02:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Borówka amerykańska - 13 cz.

Post »

U mnie to może być miks(krety,nornice,karczowniki) ,bo są górki , górki z dziurą i same dziury. Ponoć nornice mogą żyć w symbiozie z kretami - korzystać z tuneli kreta.

Przed wyjazdem zrobię 5 dni wcześniej w butelce kompot cynamonowy-czosnkowy i może imbir,goździki ? przegryzie się i może jak będę regularnie to dawkować raz w miesiącu do kilku dziur to nie będą się tak mocno panoszyć?
Na jesieni jeden śmierdziel zrobił mi górkę obok samych pędów szkieletowych chandlera. Na szczęście ten ocalał , ale był starszy i miał na pewno większą bryłę.
Awatar użytkownika
PITer890
100p
100p
Posty: 131
Od: 7 sty 2023, o 18:12
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: centralne Podkarpacie

Re: Borówka amerykańska - 13 cz.

Post »

jagusia111 pisze: 9 mar 2023, o 23:02 A może macie karczownika, a nie nornice.
Może mam nawet jedno i drugie. Natomiast na pewno mam czyste otwory, bez jakichkolwiek kopców, co wydawało mi się dotąd domeną nornic właśnie. Wcześniej miałem duże kopce - takie typowo krecie, teraz jakichkolwiek kopców brak, a otworów wciąż przybywa.
Wroniarz
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1383
Od: 8 kwie 2020, o 20:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Borówka amerykańska - 13 cz.

Post »

Masz na 100% norniki (polniki).
Awatar użytkownika
PITer890
100p
100p
Posty: 131
Od: 7 sty 2023, o 18:12
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: centralne Podkarpacie

Re: Borówka amerykańska - 13 cz.

Post »

Trochę poszliśmy rzeczywiście w inną tematykę, natomiast pytanie, czy niezależnie od tego, czy to nornice, czy norniki czy jeszcze inne dziadostwo - przypuszczam, że jako na myszowate, powinny na nich działać podobne substancje?
Awatar użytkownika
BobejGS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13991
Od: 31 lip 2013, o 17:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Grzybno Wlkp
Kontakt:

Re: Borówka amerykańska - 13 cz.

Post »

Ja mam karczowniki i tej wiosny stosuje wszystko co tylko jest, byle je z działki ,,wymazać". Jedzą mi wszystko jak leci. W tamten weekend znalazłem podjedzone dwie młode jabłonki. Znalazłem też nowy korytarz od borówek, w truskawki.

Obecnie tworze nowe poletko w zupełnie nowym miejscu, tzn nie na działce ale za domem.
Awatar użytkownika
Jarowo
200p
200p
Posty: 278
Od: 9 maja 2016, o 07:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowieckie

Re: Borówka amerykańska - 13 cz.

Post »

Ja mam borówkę w donicach 90 l wkopane w ziemię, w koło poryte a do donic nie wchodzą :D .
Awatar użytkownika
PITer890
100p
100p
Posty: 131
Od: 7 sty 2023, o 18:12
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: centralne Podkarpacie

Re: Borówka amerykańska - 13 cz.

Post »

Wow! 90 l. to konretnie! 😊
Ja już myślałem o przesadzeniu ich (przynajmniej tych do 4-letnich włącznie) do doniczek - myślałem wprawdzie o 50 l. i to właściwie jest do zrobienia, trochę się jednak martwię tym, że w doniczkach będą jednak wymagać ciągłego podlewania, a nie zawsze mam taką możliwość (mam na działkę 50 km) i czasem nie bardzo mam też czym.

Jarowo, ile te donice u Ciebie wystają ponad grunt?
MaSaKra
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 46
Od: 30 kwie 2022, o 21:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Borówka amerykańska - 13 cz.

Post »

ja mam kilkanaście borówek na działce w doniczkach/pojemnikach wkopane do ziemi-prawie równo z ziemią. Z tego, co zaobserwowałam nie ma jakoś strasznie problemów z wysychaniem gleby, ponieważ doniczka nie jest wystawiona bezpośrednio na słońce i nie grzeje się. Tez jestem na działce na weekend a czasem co 2-3 tygodnie. Jakoś do tej pory było ok. Jeżeli borówki mają ściółkę z trocin albo kory na wierzchu to tez pomaga w utrzymywaniu wilgoci. Mam 4 borówki na balkonie w pojemnikach i tu rzeczywiści latem trzeba częściej podlewać.
Awatar użytkownika
PITer890
100p
100p
Posty: 131
Od: 7 sty 2023, o 18:12
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: centralne Podkarpacie

Re: Borówka amerykańska - 13 cz.

Post »

Dobrze wiedzieć :)
A nie wskakują Ci szkodniki to tych donic/pojemników?
MaSaKra
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 46
Od: 30 kwie 2022, o 21:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Borówka amerykańska - 13 cz.

Post »

Nie. Mszyce, mrówki i przędziorki upodobały sobie warzywa.
Zablokowany

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”