Zabezpieczanie róż na zimę

Emi128
200p
200p
Posty: 247
Od: 15 mar 2020, o 16:37
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj.lubelskie

Re: Zabezpieczanie róż na zimę

Post »

Zmobilizowałyście mnie i dzięki temu mam problem z głowy. Roboty miałam sporo, bo róż prawie 170 . Niewdzięcznice broniły się jak mogły i kłuły mnie wszędzie, ale dałam radę ;:134
Ziemia już z wierzchu zamarznięta była, niemniej jednak dało się jeszcze ją zruszyć i zrobić kopce- niektóre małe , inne większe .
Teraz pora na zasłużony odpoczynek ;:304
Bobka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1148
Od: 28 lis 2020, o 09:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lubelskie blisko lasu

Re: Zabezpieczanie róż na zimę

Post »

;:138 Okopczykować 170 za jednym pociągnięciem to prawdziwy wyczyn .
Podziwiam szczerze ;:108 :)
Emi128
200p
200p
Posty: 247
Od: 15 mar 2020, o 16:37
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj.lubelskie

Re: Zabezpieczanie róż na zimę

Post »

Bogusiu nie zupełnie za jednym razem, bo trochę w czwartek i piątek ( tam gdzie mi świeciła latarnia ;:306 ), a zdecydowaną większość w sobotę. Trochę przysiadów porobiłam, ale nie było aż tak źle.
A hortensje dalej nieokryte ;:185 ;:145 Podobno wytrzymują do-10. W tamtym roku też okrywałam je dopiero po pierwszych mrozach, ale nie było tak jak w tym roku od razu -7. Zobaczymy- będzie eksperyment.
Awatar użytkownika
corazonbianco
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1645
Od: 1 kwie 2012, o 11:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wschodnie Mazowsze

Re: Zabezpieczanie róż na zimę

Post »

Niektórzy z forumowiczów martwią się, że tulipany już wylazły u nich z gruntu, tymczasem u mnie taka sytuacja z różami...
Obrazek
Obrazek
Nie wiem, co powinnam zrobić z tymi różami. Od dołu są zakopczykowane, na te pędy z zielonymi listkami nałożyłam póki co plastikowe osłonki z pociętych butelek po wodzie, bo u nas w nocy zapowiadają spadki temperatury do - 7°C.
Nie lubię hortensji, zimy i śniegu oraz pastelowych kolorów w ogrodzie.
sawka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1303
Od: 13 lis 2011, o 21:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Re: Zabezpieczanie róż na zimę

Post »

Plastikowych kapturków bym się bała, bo po pierwsze zatrzymają wilgoć, a po drugie jeśli wyjdzie słońce to bardzo wzrośnie tam temperatura. Wtedy dopiero ruszą.
U mnie róże niestety wyglądają podobnie. Ale to nie pierwszy rok taki. Najgorzej będzie jeśli w dzień zrobi się słonecznie i ciepło a w nocy duży mróz. Na razie zapowiadają wilgotno w dzień i lekki mróz w nocy. To powinno je przytrzymać.
Trzeba będzie niestety obciąć pędy z tymi pękniętymi już pąkami, róże pobudzą nowe, tylko zakwitną trochę później niestety.
Oby do wiosny :D .
Pozdrawiam. Sławka
Bobka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1148
Od: 28 lis 2020, o 09:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lubelskie blisko lasu

Re: Zabezpieczanie róż na zimę

Post »

Sławka ma rację dotyczy to też tych foli bąbelkowych i ogólnie różnych folii .
Ja zawsze zabezpieczam agrowłókniną zimową, dość grubo ,zostawiam górę odkrytą taki otwór .
Mam też taką grubą czarną geowłókninę drogowcy kładą pod kruszywo ,pod asfalt .
To jest dopiero ocieplenie ,jesienią okryłam nowe zakupione róże i widzę przez zostawione otwory ,
że mają się super dobrze .
Ta geowloknina nie jest dostępna w sprzedaży mniejszej jak całe bele.
Warto pogadać z drogowcami .
Ona jest jak koc ,ale jeśli góra jest odkryta to nic się roślinie nie dzieje ,nic jej nie grozi .
W moim wątku na pewno są zdjęcia z nią na roślinach .
Postaram się tutaj wrzucić z inniego komputera jutro .
Może się komuś i Tobie przyda . :D
Awatar użytkownika
Lesna Dusza
50p
50p
Posty: 58
Od: 7 sty 2023, o 18:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Zabezpieczanie róż na zimę

Post »

Moje zawsze kopczykuję ziemią z kretowisk tak w listopadzie w zależności od pogody raz później raz wcześniej, może dzięki temu nigdy żadna róża odkąd pamiętam
nie zmarzła tak do zera. Natomiast teraz zastanawiam się czy moich już nie ciąć 8-) ponieważ mocno nabrzmiałe pąki już mają w sumie za moment zaczną puszczać liście ech
Lena
Awatar użytkownika
Karo
-Administrator Forum-.
-Administrator Forum-.
Posty: 22015
Od: 16 sie 2006, o 14:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum Polski
Kontakt:

Re: Zabezpieczanie róż na zimę

Post »

Teraz cięcie róż chcesz przeprowadzić? ;:185 ;:185
Poczytaj ten wątek viewtopic.php?t=11061
Emi128
200p
200p
Posty: 247
Od: 15 mar 2020, o 16:37
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj.lubelskie

Re: Zabezpieczanie róż na zimę

Post »

Bez sensu teraz coś obcinać. Jeszcze mogą być mrozy- lepiej niech zmarznie to co teraz pączkuje niż niżej położone pączki. Na obcinanie będzie jeszcze pora.
Bobka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1148
Od: 28 lis 2020, o 09:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lubelskie blisko lasu

Re: Zabezpieczanie róż na zimę

Post »

Nie przycinać ,bo jak mróz podleci będzie po różach .
Czekać do wiosennych dni :wink:
vanessakozuba
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 9 lis 2023, o 11:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Róża na pniu

Post »

Posiadam róże na pniu, jak myślicie zabezpieczać już je na zimę czy jeszcze poczekać? Mrozów jeszcze nie ma w nocy jak i w dzień. Boje się, że jak założę na nie worek z agrowłókniny to mogą się one zaparzyć.
Jelizawieta
200p
200p
Posty: 206
Od: 23 sty 2021, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wyspa Uznam

Re: Zabezpieczanie róż na zimę

Post »

Dzień dobry.
Teraz można zabezpieczyć miejsce szczepienia róż piennych. Paskami agrowłókniny jak bandażami grubo owijam miejsce czepienia. Na moim terenie zimy są łagodne, ale na wszelki wypadek mam przygotowane kaptury z agrowłókniny i jutową tkaninę. Najważniejsze jest zabezpieczenie miejsca szczepienia.
Doświadczeni ogrodnicy róże pienne przyginają do gruntu i obsypują ziemią, ja tak nie robię, gdyż nie mam miejsca.
Jelizawieta.
Pozdrawiam, Jelizawieta
Awatar użytkownika
ewita44
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1896
Od: 11 maja 2018, o 19:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Częstochowa

Re: Zabezpieczanie róż na zimę

Post »

Choinka, czytam, że już macie kopczyki.
Ja jeszcze ich nie zrobiłam choć w jedną noc był u mnie lekki przymrozek (skrobałam szyby samochodowe po nocy).
Zapowiadają w kolejnych dniach u mnie śnieg z deszczem tak więc sądzę, że niedługo będę musiała zacząć kopczykować róże.
Choć patrząc na nie w ogrodzie niektóre kwitną a inne jeszcze mają małe pąki.
Nie widać , żeby szykowały się do zimy.
Tak więc zastanawiam czy już kopczykować, czy jeszcze chwilę poczekać.
Na chwilę obecną u mnie deszcz.
Emi128
200p
200p
Posty: 247
Od: 15 mar 2020, o 16:37
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj.lubelskie

Re: Zabezpieczanie róż na zimę

Post »

Ja w tym roku jeszcze kopców nie zrobiłam. Niektóre jeszcze kwitną i mają pąki. Niemniej jednak robi się coraz zimniej i trzeba będzie znaleźć czas, żeby choć trochę obsypać je ziemią. Dziś u mnie zero stopni i spadło sporo śniegu.
Awatar użytkownika
kania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3203
Od: 25 maja 2009, o 10:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk i okolice

Re: Zabezpieczanie róż na zimę

Post »

Ja też mam kopce. Użyłam do kopcowania lekkiego, puszystego kompostu z zakładu utylizacyjnego. Na oko wydaje mi się, że on nie będzie tak dobrze chronił jak prawdziwa ziemia ale mam nadzieję, że przynajmniej będzie się lżej rozgarniał na wiosnę. Bo ja nie cierpię rozgarniać ciężkiej ziemi.
Krzaczki Kani
Krzaczki Kani(2)
Pozdrawiam :) - Kasia
ODPOWIEDZ

Wróć do „Róże”