Wysiewanie kaktusów cz.2
Re: Wysiewanie kaktusów cz.2
Ojej, już rozumiem. Zrobiłeś wysiewy metodą Fleischera, ale odwrotnie (najpierw w pojemniki, a potem do słoika). Całkiem jakby nie tak Czyli de facto zastosowałeś metodę imosamy Gdyby nie ta pleśń, a roślinki ładnie przyrastały, to może bym pomyślał, że naprawdę odkryłeś nową metodę siewu kaktusów ;)
A tak na serio, moim skromnym zdaniem, jak tego słoika nie otworzysz trochę i nie zaczniesz doświetlać, to nic z tego nie będzie. Słoika na słońcu też nie postawisz, bo w szczelnym naczyniu się to wszystko ugotuje. No i jakiś środek grzybobójczy jak najbardziej warto byłoby zastosować. Nie wiem co tu jeszcze można doradzić, żeby te roślinki uratować.
Mało ludzi się udziela na tym forum, a tych bardziej doświadczonych ode mnie jest tu zarejestrowanych sporo, sądząc po wpisach sprzed kilku lat...
A tak na serio, moim skromnym zdaniem, jak tego słoika nie otworzysz trochę i nie zaczniesz doświetlać, to nic z tego nie będzie. Słoika na słońcu też nie postawisz, bo w szczelnym naczyniu się to wszystko ugotuje. No i jakiś środek grzybobójczy jak najbardziej warto byłoby zastosować. Nie wiem co tu jeszcze można doradzić, żeby te roślinki uratować.
Mało ludzi się udziela na tym forum, a tych bardziej doświadczonych ode mnie jest tu zarejestrowanych sporo, sądząc po wpisach sprzed kilku lat...
Re: Wysiewanie kaktusów cz.2
Bo najpierw siałem metodą woreczkową, nie sprawdzało się to dałem w słoik mówiąc w największym skrócie . A pytanko jeszcze czy to podłoże skażone idzie jakoś zrecyklingować? Trzeba wyparzyć i można używać dalej czy wgl jest sens tak się bawić.
Re: Wysiewanie kaktusów cz.2
W wątku o podłożach przynajmniej kilka wpisów było od ludzi, którzy używali tego samego substratu wielokrotnie, niektórzy nawet go nie sterylizowali. Po prostu pozwalali mu odleżeć do następnego sezonu. Ja, w jakiejś książce - chyba Hinza i Abramowicza (ale nie dam sobie głowy uciąć) spotkałem się z informacją, że podłoże po wysiewach powinno się wyrzucić, bo wraz z wodą używaną do podlewania zostały wprowadzone różne związki chemiczne, które zmieniły właściwości fizyko-chemiczne podłoża.
Wg mnie ma to sens gdy odnosi się do substratu zawierającego części organiczne. W przypadku całkowicie mineralnego ta woda chyba aż tak mocno nie "szkodzi"?
Wg mnie ma to sens gdy odnosi się do substratu zawierającego części organiczne. W przypadku całkowicie mineralnego ta woda chyba aż tak mocno nie "szkodzi"?
Re: Wysiewanie kaktusów cz.2
Czyli pozbyć się części organicznej, keramzyt i perlit można odsiać wyparzyć i użyć ponownie.
Re: Wysiewanie kaktusów cz.2
Czy nasiona można już zaczynać wysiewać czy poczekać jeszcze z miesiąc ?
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20158
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Wysiewanie kaktusów cz.2
Teoretycznie można wysiewać i teraz - ale pod świetlówki.
Natomiast z wysiewaniem bez doświetlania należy poczekać przynajmniej do połowy marca.
Natomiast z wysiewaniem bez doświetlania należy poczekać przynajmniej do połowy marca.
Re: Wysiewanie kaktusów cz.2
To jeszcze chwilę poczekam Już jedną partię siewek spartaczyłem bo wysiałem je lipiec/sierpień i są teraz bardzo poturbowane.
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20158
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Wysiewanie kaktusów cz.2
Na pewno mogą być ledy - tyle że ja jako pochodzący ze starszego pokolenia ich nie używałem i nie mogę napisać czy podane tutaj są odpowiednie.
Re: Wysiewanie kaktusów cz.2
Ja akurat dzisiaj wysiałem, trafiłem tu na forum na czyjś wątek i jego autor opisywał, że rebucje i mediolobivie wysiewa w styczniu/lutym. Zaryzykowałem i "posłałem do piachu" trochę lobiwii, rebucji, mediolobiwii i aylostery - w sumie 27 porcji. Od jutra zaczynam doświetlanie lampką 2000 lumenów 6500K. Używałem jej już rok temu i było ok, z tym, że wysiewałem mieszankę, która pewnie miała trochę mniejsze wymagania.
Zostało mi jeszcze kilka porcji lobiwii i 12 gatunków gymnocalycium, z wysiewem których chyba poczekam na mocniejsze słońce.
Edit.- ndz 05 lut 2023 08:41 -
Pewnie będą ok, ale pewnie zależy to od konkretnego gatunku, powierzchni zasiewów, tego, czy będziesz stosować jakieś odbłyśniki, itd.
Nie piszemy posta pod postem. Korzystamy z kredki czyli opcji edytowania.
Również oszczędnie korzystamy z opcji cytowania.
Zmoderowałam.Karo
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 5
- Od: 24 kwie 2023, o 14:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Rumia
Re: Wysiewanie kaktusów cz.2
Witam wszystkich
W wątku dotyczącym zakupu kaktusów nie doczekałem się jakichkolwiek propozycji więc za radą postanowiłem , że swoją kolekcję będę miał jedynie z nasion. Myślę, że będzie taniej i co najważniejsze będę miał większą satysfakcję. Zakupiłem takie nasiona u Szweda:
- Lobivia pentlandii TB 795.1 (E of Caracollo, 3936m, Oruro, Bol)
- Lobivia maximiliana TB 956.1 (Macusani, 4238m, Puno, Peru)
- Lobivia pampana TB 262.1 (Yura to Pampa de Arrieros, Peru)
- Lobivia tegeleriana TB 976.1 (Huaytara, Huancavelica, 3941m, Peru)
- Lobivia chrysochete TB 032.1 (Rodeopampa, Salta, Arg)
- Lobivia schieliana TB 792.1
- Gymnocalycium monvillei TB 1068.3
- Gymnocalycium kieslingii GC 984.02
- Gymnocalycium albiareolatum KPP 2185
- Gymnocalycium pflanzii JN 1480
Jeszcze na nie czekam, planuję wysiewać do kuwet, substrat mineralny tj. żwirek grubości 0.5-1 mm może dodam 20% przesianego podłoża do kaktusów. Kuwetki będą trzymane na południowym parapecie przykryte jedna warstwą ręcznika papierowego, bo słońce tam aż strach. Jak przyjdą nasionka i wszystko wysieję wstawię fotki, Pozdrawiam wszystkich miłośników kaktusów
W wątku dotyczącym zakupu kaktusów nie doczekałem się jakichkolwiek propozycji więc za radą postanowiłem , że swoją kolekcję będę miał jedynie z nasion. Myślę, że będzie taniej i co najważniejsze będę miał większą satysfakcję. Zakupiłem takie nasiona u Szweda:
- Lobivia pentlandii TB 795.1 (E of Caracollo, 3936m, Oruro, Bol)
- Lobivia maximiliana TB 956.1 (Macusani, 4238m, Puno, Peru)
- Lobivia pampana TB 262.1 (Yura to Pampa de Arrieros, Peru)
- Lobivia tegeleriana TB 976.1 (Huaytara, Huancavelica, 3941m, Peru)
- Lobivia chrysochete TB 032.1 (Rodeopampa, Salta, Arg)
- Lobivia schieliana TB 792.1
- Gymnocalycium monvillei TB 1068.3
- Gymnocalycium kieslingii GC 984.02
- Gymnocalycium albiareolatum KPP 2185
- Gymnocalycium pflanzii JN 1480
Jeszcze na nie czekam, planuję wysiewać do kuwet, substrat mineralny tj. żwirek grubości 0.5-1 mm może dodam 20% przesianego podłoża do kaktusów. Kuwetki będą trzymane na południowym parapecie przykryte jedna warstwą ręcznika papierowego, bo słońce tam aż strach. Jak przyjdą nasionka i wszystko wysieję wstawię fotki, Pozdrawiam wszystkich miłośników kaktusów
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20158
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Wysiewanie kaktusów cz.2
Większość tych nasion pochodzi od Tomka. Nie lepiej i nie taniej było by kupować je bezpośrednio u niego? Gdańsk bliżej niż Szwecja...
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 5
- Od: 24 kwie 2023, o 14:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Rumia
Re: Wysiewanie kaktusów cz.2
Witam Henryku
niestety nie miałem takiej wiedzy, że ma na sprzedaż. Jestem tu nowy więc rozumiesz troszkę to potrwa aż wszystkich poznam
Pozdrawiam serdecznie
niestety nie miałem takiej wiedzy, że ma na sprzedaż. Jestem tu nowy więc rozumiesz troszkę to potrwa aż wszystkich poznam
Pozdrawiam serdecznie