
Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 12
- Od: 18 sie 2022, o 14:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19272
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2
Nieistotne jakiej wielkości są bulwy, Zamiokulkas preferuje ciasne doniczki. Pamiętaj, że pierwsze podlanie po tygodniu, a nawet można jeszcze parę dni poczekać.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2
Cześć! Odzywam się pierwszy raz na forum, więc przepraszam jeśli zrobię coś nie tak.
W wakacje kupiłam Zamiokulkas raven, i super rósł, pojawił0 się 6 nowych liści, nadal dobrze się trzyma. Jednak ziemia przestała mu przesychać i obawiam się, że mogłam go przelać. Jest wilgotna od ponad tygodnia, możliwe, że dwóch. Dzisiaj wyjęłam go z doniczki by sprawdzić czy coś złego nie dzieje się z korzeniami, na moje oko jest ok, ale jestem początkująca w temacie. Ziemia jest wilgotna, gdy przykładam papier toaletowy w miejscu dotyku jest widocznie wilgotny. Powinnam się obawiać, czy mogę spać spokojnie? Będę wdzięczna za każdą wskazówkę.
https://imagizer.imageshack.com/img924/1486/yNdvYH.jpg
https://imagizer.imageshack.com/img923/1788/pyP9zI.jpg
W wakacje kupiłam Zamiokulkas raven, i super rósł, pojawił0 się 6 nowych liści, nadal dobrze się trzyma. Jednak ziemia przestała mu przesychać i obawiam się, że mogłam go przelać. Jest wilgotna od ponad tygodnia, możliwe, że dwóch. Dzisiaj wyjęłam go z doniczki by sprawdzić czy coś złego nie dzieje się z korzeniami, na moje oko jest ok, ale jestem początkująca w temacie. Ziemia jest wilgotna, gdy przykładam papier toaletowy w miejscu dotyku jest widocznie wilgotny. Powinnam się obawiać, czy mogę spać spokojnie? Będę wdzięczna za każdą wskazówkę.
https://imagizer.imageshack.com/img924/1486/yNdvYH.jpg
https://imagizer.imageshack.com/img923/1788/pyP9zI.jpg
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19272
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2
Przede wszystkim wszystkim rośliny przesadzamy zawsze niezwłocznie po zakupie, a zwłaszcza sukulenty. To podłoże to nie jest właściwe, a wręcz beznadziejne. Te rośliny rosną na ubogich glebach, z dużą ilością żwiru, piasku, itp.
Więc, całkowicie oczyść bryłę korzeniową ze starego podłoża, odczekaj z dwa dni aż porządnie przeschną korzenie. W międzyczasie przygotuj mieszankę ziemi i żwirku albo perlitu w proporcji około 1:3 - 1:2, ciasną doniczkę z odpływem.
Doniczkę stawiasz na podstawce.
Po przesadzeniu odczekujesz tydzień, półtora z podlaniem. Potem w okresie jesienno-zimowym góra raz na 3 - 4 tygodnie niewielką ilością wody. W okresie wiosna - lato co 2 - 3 tygodnie.
Przy okazji, jak jesteś początkująca to warto poczytać o uprawie danej rośliny.
Więc, całkowicie oczyść bryłę korzeniową ze starego podłoża, odczekaj z dwa dni aż porządnie przeschną korzenie. W międzyczasie przygotuj mieszankę ziemi i żwirku albo perlitu w proporcji około 1:3 - 1:2, ciasną doniczkę z odpływem.
Doniczkę stawiasz na podstawce.
Po przesadzeniu odczekujesz tydzień, półtora z podlaniem. Potem w okresie jesienno-zimowym góra raz na 3 - 4 tygodnie niewielką ilością wody. W okresie wiosna - lato co 2 - 3 tygodnie.
Przy okazji, jak jesteś początkująca to warto poczytać o uprawie danej rośliny.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2
Przeczytałam w necie, że zamiokulkasa można podlewać przygotowanym samodzielnie naparem z pokrzywy (ostudzonym). Ktoś próbował i podzieli się doświadczeniami?
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19272
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2
Taaa, napar z pokrzywy... A co masz konkretnego w takim wywarze, że jest lepszy od mineralnego nawozu?
Lepsze rezultaty osiągniesz stosując normalny nawóz NPK, bo ma pełny skład podstawowych pierwiastków oraz mikroelementów, które potrzebuje roślina. Radziłbym omijać takie strony, gdzie ktoś poleca jakieś domowe czy ekowynalazki, a skupiłbym się na profesjonalnych stronach.
Lepsze rezultaty osiągniesz stosując normalny nawóz NPK, bo ma pełny skład podstawowych pierwiastków oraz mikroelementów, które potrzebuje roślina. Radziłbym omijać takie strony, gdzie ktoś poleca jakieś domowe czy ekowynalazki, a skupiłbym się na profesjonalnych stronach.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2
Witam Wszystkich! potrzebuje Waszej pomocy. Moj zamiokulkas po raz drugi umiera. Rok temu ratowalem go po przelaniu jak sie okazalo. Podzielilem go na kilka doniczek ale niestety w jednej z nich (najwiecej łodyg) znow sie zaczelo cos dziac mimo skapego podlewania. Jedna lodyga kompletnie zzolkla w ciagu 2-3 tygodni. Czesc lodyg bardzo dziwnie wyglada - jest pomarszczona. Wyciagnalem kwiat z doniczki i niestety nie wyglada dobrze. Potrzebuje rady co z nim dalej poczac. Jedna grupa lodyg stracila kompletnie bulwe, w drugiej grupie bulwa sie skurczyla i jest pomarszczona jak orzech wloski a w trzeciej grupie z bulwy zostal "pusty worek". Co z tym poczac poza usunieciem zasuszonych korzeni? Poucinac bulwy z korzeniami a lodygi wstawic do wody zeby sie na nowo ukorzenily?

Proszę o poprawną pisownię.(regulamin) Iwona






Proszę o poprawną pisownię.(regulamin) Iwona
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19272
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2
Radzę zacząć od lektury tego wątku, wiele razy był omawiane podobne przypadki. Wystarczy z kilka, kilkanaście ostatnich stron.
Samo podlewanie to osobna kwestia, równie istotne jest właściwe przepuszczalne podłoże, stanowisko, doniczka z odpływem i z podstawką.
A tutaj masz wątek o rozmnażaniu: viewtopic.php?t=19320&hilit=Zamiokulkas ... %C5%BCanie
Samo podlewanie to osobna kwestia, równie istotne jest właściwe przepuszczalne podłoże, stanowisko, doniczka z odpływem i z podstawką.
A tutaj masz wątek o rozmnażaniu: viewtopic.php?t=19320&hilit=Zamiokulkas ... %C5%BCanie
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2
Odpowiadając bezpośrednio nie cytujemy + pisownia.
Iwona
Przegladam ten watek i nie znalazlem odpowiedzi na pytanie czy jest sens sadzic do ziemi z powrotem pedy, ktore stracily bulwe a korzeni jest tyle co palcow u jednej dloni
Iwona
Przegladam ten watek i nie znalazlem odpowiedzi na pytanie czy jest sens sadzic do ziemi z powrotem pedy, ktore stracily bulwe a korzeni jest tyle co palcow u jednej dloni

- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19272
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2
No i co z tego, że jest mało korzeni? Lepiej, jak są jakieś, niż ukorzeniać od nowa.
Istotne jest zapewnienie odpowiednio przepuszczalnego podłoża, ciasnej doniczki oraz odpowiedniego podlewania, czyli nie bardzo skąpego podlewania małą ilością wody, ale lepiej podlać większą i gdzieś raz na jakieś 3 - 4 tygodnie.
Istotne jest zapewnienie odpowiednio przepuszczalnego podłoża, ciasnej doniczki oraz odpowiedniego podlewania, czyli nie bardzo skąpego podlewania małą ilością wody, ale lepiej podlać większą i gdzieś raz na jakieś 3 - 4 tygodnie.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2
Podłoże rok temu przy akcji ratunkowej wymieniłem na takie jakie polecacie w tym temacie, podlewałem też naprawdę rzadko, więc albo dałem za duże doniczki i ziemia za wolno przesychała albo niedokładnie usunąłem wtedy uszkodzone korzenie. No nic, poprawiłem robotę i jutro/pojutrze wsadzam je do mniejszych doniczek i ustawiam blisko okien. Mam nadzieję, że przeżyje. Powiedzcie mi proszę jak wygląda ucięty i już zaleczony korzeń a jak wygląda taki, w którym postępują zmiany.
Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2
Zakupiłem dziś na grupce fejsbukowej 3 malutkie sadzonki zamiokulkasa. Odmianę zwykłą, ravena i supernovą. Mogę je wszystkie 3 wsadzić do jednej doniczki? Różnią się one czymś w uprawie? W teorii im ciemniejsze liście tym większa odporność na słabe światło, ale przecież zamio są znane z bycia jedną z najłatwiejszych roślin w uprawie.
Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2
Dzień dobry. Przyznaję, nie przejrzałam wątku, jest bardzo długi. Proszę o pomoc w identyfikacji problemu. Na liściach pojawiają się białe naloty, przez szkło przypominają kryształy. Zdjęte i odłożone na kartkę pozostają w tym samym miejscu. Nie ruszają się. W ostatnim czasie uschły dwa liście. W domu wciornastki, ziemiórki, tarczniki (tylko na jednej roślinie, nie na tej). Słabe, nieprzepuszczalne podłoże, ale kwiat pięknie sobie radził w nim aż trzy lata. Zdecydowanie przesuszany, a nie przelewany. Białych plamek z dnia na dzień coraz więcej. Podlany polysectem, opryskany kohinorem. Niestety, zdjęcia trochę słabe, mało światła było w pomieszczeniu do oprysku. Myty przed opryskiem, stąd trochę matowe, poplamione liście. Mam nadzieję, że to nic złego, przypadkowe strzępki.




Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2
Takie wczesne stadium. Bez puszków. I muszek.
Tylko, że te się nie przemieszczają. Położyłam na czarnej kartce i po pół godzinie było w tym samym miejscu. Dziś zrobię lepsze zdjęcia w dziennym świetle i przez szkło powiększające.
Tylko, że te się nie przemieszczają. Położyłam na czarnej kartce i po pół godzinie było w tym samym miejscu. Dziś zrobię lepsze zdjęcia w dziennym świetle i przez szkło powiększające.
Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2
Mam zdjęcia liści. Kryształki nie ruszyły się od wczoraj. Wyschły. Największego chciałam wziąć do domu pod lupę, ale spadł. Najpierw liść niżej, potem gdzieś na ziemię.
Natomiast znalazłam co najbardziej niszczy roślinę. Nie wiem czy to wełnowce czy grzyby. Białe strzępy na korzeniach i na powierzchni ziemi. Tam wytworzył się taki mikroklimat, że na jednym zdjęciu widać nawet młode grzybki z kapeluszami. Bezwłocznie do przesadzenia. Tylko nie wiem czym odkazić korzenie.








Natomiast znalazłam co najbardziej niszczy roślinę. Nie wiem czy to wełnowce czy grzyby. Białe strzępy na korzeniach i na powierzchni ziemi. Tam wytworzył się taki mikroklimat, że na jednym zdjęciu widać nawet młode grzybki z kapeluszami. Bezwłocznie do przesadzenia. Tylko nie wiem czym odkazić korzenie.







