Trochę tu, trochę tam - dwa ogrody (19)
- badzia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1988
- Od: 1 lip 2011, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
Re: Trochę tu, trochę tam - dwa ogrody (19)
Łał, Wandziu, aleś się rozpędziła na tej nowej działce. Ja nadal walczę z trwałymi chwaściorami. Dzisiaj zamówiłam 4 róże. 3 pnące wiotkołodygowe pomarańczowe i 1 wielkokwiatową Peace czyli Gloria Dei. Chciałam jeszcze dwie rabatowe, ale nie mieli takich.
- Arkadius121
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4224
- Od: 30 kwie 2011, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Trochę tu, trochę tam - dwa ogrody (19)
Witaj po świętach
Postanowiłem po raz pierwszy zawitać do Twego ogrodu.Róże prosto z Raju
oczu od nich oderwać nie można-feria barw i kształtów,fantastyczny widok aż dech zapiera.Grace Palace i Graham Thomas boskie
Pozdrawiam.

Postanowiłem po raz pierwszy zawitać do Twego ogrodu.Róże prosto z Raju




Pozdrawiam.
- Lesna Dusza
- 50p
- Posty: 58
- Od: 7 sty 2023, o 18:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Trochę tu, trochę tam - dwa ogrody (19)
Oj będę bywać na bank
bo zobacz dziś rozmyślałam o tym jakie nowe pomarańczowe róże wprowadzę i wchodzę do Ciebie i bach widzę Goldelse, tylko piszesz ,że niezbyt dobrze kwitnie i rośnie?

Lena
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5520
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Trochę tu, trochę tam - dwa ogrody (19)
Wandziu, Graham Thomas, to żelazna odmiana. Nigdy nie zawodzi, zawsze można na nią liczyć. Zdrowa, odporna, obficie kwitnąca. Jednym słowem - terminatorka
Myślę, że zgodzisz się ze mną, że akurat tę odmianę warto mieć w swoim ogrodzie
Czekam z niecierpliwością na kolejne opisy, Twojej różanej kolekcji


Czekam z niecierpliwością na kolejne opisy, Twojej różanej kolekcji

- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16296
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Trochę tu, trochę tam - dwa ogrody (19)
badzia, cóż zrobić, chwaściory to nasz wróg! I nigdy się ich nie pozbędziemy. Trzeba stale kosić, żeby się toto nie rozmnażało. No i sąsiedzi powinni kosić, bo tak to nasza walka na marne. Ja już też buszuję w przedsprzedażach i snuję sobie jakieś nowe wizje nasadzeń. Trzeba sobie jakoś wypełnić ten czas oczekiwania.

Arkadiuszu, ty nie jesteś tutaj pierwszy raz. Już kiedyś byłeś i to jak zawsze z bardzo sympatycznym komentarzem. Ja już w dziale doniczkowym nie pisuję, bo ruch jest tam znikomy. Ale do Ciebie co jakiś czas chętnie zaglądam. Dziękuję za wizytę. Pozdrawiam Cię serdecznie.

Lenko, ale Ty nie do końca przeczytałaś o tej różyczce Goldelse. Ona kwitła marnie w moim przydomowym ogródku, bo miała za dużo cienia. Ale po przesadzeniu na działkę, gdzie gleba jest gliniasta i jest dużo słońca, rośnie niesamowicie. Tak że bardzo Ci ją polecam.

Dorotko, Grahama trzeba mieć absolutnie. To moja pierwsza różana miłość i trwa nadal. Kiedyś kupiłam dodatkowe trzy sadzonki u zachwalanego tutaj p.Bogdana z allegro. Inne róże były OK, ale Grahamy przyszły właściwie siewki, które oczywiście wkrótce padły. Nabrałam takiego obrzydzenia do owego sprzedawcy, że nawet nie chciało mi się reklamować.


Arkadiuszu, ty nie jesteś tutaj pierwszy raz. Już kiedyś byłeś i to jak zawsze z bardzo sympatycznym komentarzem. Ja już w dziale doniczkowym nie pisuję, bo ruch jest tam znikomy. Ale do Ciebie co jakiś czas chętnie zaglądam. Dziękuję za wizytę. Pozdrawiam Cię serdecznie.


Lenko, ale Ty nie do końca przeczytałaś o tej różyczce Goldelse. Ona kwitła marnie w moim przydomowym ogródku, bo miała za dużo cienia. Ale po przesadzeniu na działkę, gdzie gleba jest gliniasta i jest dużo słońca, rośnie niesamowicie. Tak że bardzo Ci ją polecam.

Dorotko, Grahama trzeba mieć absolutnie. To moja pierwsza różana miłość i trwa nadal. Kiedyś kupiłam dodatkowe trzy sadzonki u zachwalanego tutaj p.Bogdana z allegro. Inne róże były OK, ale Grahamy przyszły właściwie siewki, które oczywiście wkrótce padły. Nabrałam takiego obrzydzenia do owego sprzedawcy, że nawet nie chciało mi się reklamować.

- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Trochę tu, trochę tam - dwa ogrody (19)
Cześć Wandziu, ale energetyczne kolorki wstawiłaś, Goldelse śliczna. Graham Thomas tak jak pozostałe żółte róże Austina mają niesamowite kolory, mają w sobie coś nieokreślonego, co powoduje, że nie drażnią a wręcz przyciągają swoimi odcieniami uwagę, przynajmniej ja tak odbieram ich barwę.
Z bielą mam podobnie, kocham biel w ogrodzie, szczególnie wieczorem, kiedy rozświetlają zapadający zmrok, to takie małe latarenki
Mam tylko problem z ich uwiecznianiem na zdjęciach, przeważnie są prześwietlone, ale cóż ze mnie za fotograf
.
Z bielą mam podobnie, kocham biel w ogrodzie, szczególnie wieczorem, kiedy rozświetlają zapadający zmrok, to takie małe latarenki


- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16296
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Trochę tu, trochę tam - dwa ogrody (19)
Daysy, ja za to mam kłopot z kolorem czerwonym. Rzadko mi się udaje uchwycić prawdziwy kolor. No ale takie to już są te nasze aparaty. Na lepszy mnie nie stać. Najważniejsze, że rośliny w rzeczywistości są piękne i ich widok daje nam dużo radości. A zdjęcia to już sprawa drugorzędna.
Ja fotografuję w trybie automatycznym, bo chociaż mój aparat ma wiele opcji manualnych, to ja nie umiem ich rozgryźć. Trzeba by iść na jakiś kurs fotograficzny.
Ja fotografuję w trybie automatycznym, bo chociaż mój aparat ma wiele opcji manualnych, to ja nie umiem ich rozgryźć. Trzeba by iść na jakiś kurs fotograficzny.

-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Trochę tu, trochę tam - dwa ogrody (19)
Piękne zdjęcia, Wandziu
Wbrew temu, co napisałaś, fotografowanie nie jest Ci obce,
dzięki czemu oddajesz cały urok swego cudownego ogrodu pełnego fantastycznych róż tudzież wszelkiego innego kwiecia czy traw.
Coraz bliżej wiosna
i tylko dni jeszcze nieco przykrótkie, a u mnie dodatkowo ciemne.
Zdrówka.


Wbrew temu, co napisałaś, fotografowanie nie jest Ci obce,



Coraz bliżej wiosna

Zdrówka.


Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6456
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Trochę tu, trochę tam - dwa ogrody (19)
Ale piękne róże.
Ciekawa jestem czy i ja do nich kiedyś wrócę?
Do zawilca japońskiego wróciłam, to i może róże kiedyś tam na emeryturze się u mnie powiększą. Na razie mam tylko te, które są mocne i nie sprawiają kłopotu, no i te, które się od nornic jeszcze uchowały.
Jednakże powiem Ci, Wandziu, że jak się patrzy na te Twoje róże, na te Twoje zdjęcia i czyta się te Twoje opisy - to chce się mieć róże, róże, róże! Coś pięknego!
Jak tam wysiewy, zaczęte coś?
Pozdrawiam

Ciekawa jestem czy i ja do nich kiedyś wrócę?
Do zawilca japońskiego wróciłam, to i może róże kiedyś tam na emeryturze się u mnie powiększą. Na razie mam tylko te, które są mocne i nie sprawiają kłopotu, no i te, które się od nornic jeszcze uchowały.
Jednakże powiem Ci, Wandziu, że jak się patrzy na te Twoje róże, na te Twoje zdjęcia i czyta się te Twoje opisy - to chce się mieć róże, róże, róże! Coś pięknego!
Jak tam wysiewy, zaczęte coś?

Pozdrawiam

- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16296
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Trochę tu, trochę tam - dwa ogrody (19)
Lucynko, ciemno w domu jest strasznie. Mnie się wydaje, że poprzednie zimy nie były aż takie ponure. Nie zapalaliśmy w dzień światła, a teraz to normalka, że trzeba włączać oświetlenie. Pewnie wzrok mamy słabszy, ale młodzi też mówią, że jakoś jest wyjątkowo szaro. Mało jest niestety słońca.
Beaby, co do róż, to ja teraz także wybieram najczęściej pewniaki. Najwyżej jedną lub dwie odmiany chcę u siebie posadzić eksperymentalnie, ale przedtem uważnie czytam wszelkie o nich informacje.
Pytasz, co sieję. Na razie jeszcze nic, bo mam w domu i na parapetach za ciemno. Ale ziemię już kupiłam i czekam na jaśniejsze dni. Zamierzam siać przede wszystkim ostróżki i jeżówki. No i naparstnice. Warzyw nie będę siała. Kupię gotowe sadzonki. Chociaż nie wiem, może jeszcze mi się to zmieni.
Dzisiaj mam dla Was róże na H. A jest ich u mnie tylko trzy odmiany.
Heidetraum to jest popularna roża okrywowa, ceniona za zdrowotność i obfite kwitnienie. Ale ja jej jakoś nie lubię, zbyt jaskrawy, mocny ma kolor jak dla mnie


Heidi Klum. Śliczna jest ta malutka odmiana. Ma duże, zwarte kwiaty i pięknie pachnie. Była także sprzedawana jako Chopichon, ale to jest ta sama róża. Kolor fantastyczny.




Himmelsauge, rambler, daje sobie radę w cieniu i na gorszych glebach. Kwiatki są malutkie. Róża nie przemarza i nie choruje. Mam ją właśnie w cieniu i dlatego kwitnienie wcale nie jest oszałąmiające. To prawda, daje radę, ale żeby zachwyciła, trzeba jej jednak zapewnić słońce. Pojedzie ze mną wiosną na działkę.


Beaby, co do róż, to ja teraz także wybieram najczęściej pewniaki. Najwyżej jedną lub dwie odmiany chcę u siebie posadzić eksperymentalnie, ale przedtem uważnie czytam wszelkie o nich informacje.
Pytasz, co sieję. Na razie jeszcze nic, bo mam w domu i na parapetach za ciemno. Ale ziemię już kupiłam i czekam na jaśniejsze dni. Zamierzam siać przede wszystkim ostróżki i jeżówki. No i naparstnice. Warzyw nie będę siała. Kupię gotowe sadzonki. Chociaż nie wiem, może jeszcze mi się to zmieni.
Dzisiaj mam dla Was róże na H. A jest ich u mnie tylko trzy odmiany.
Heidetraum to jest popularna roża okrywowa, ceniona za zdrowotność i obfite kwitnienie. Ale ja jej jakoś nie lubię, zbyt jaskrawy, mocny ma kolor jak dla mnie


Heidi Klum. Śliczna jest ta malutka odmiana. Ma duże, zwarte kwiaty i pięknie pachnie. Była także sprzedawana jako Chopichon, ale to jest ta sama róża. Kolor fantastyczny.




Himmelsauge, rambler, daje sobie radę w cieniu i na gorszych glebach. Kwiatki są malutkie. Róża nie przemarza i nie choruje. Mam ją właśnie w cieniu i dlatego kwitnienie wcale nie jest oszałąmiające. To prawda, daje radę, ale żeby zachwyciła, trzeba jej jednak zapewnić słońce. Pojedzie ze mną wiosną na działkę.


- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Trochę tu, trochę tam - dwa ogrody (19)
Wandziu widzę, że mamy ten sam problem, ja też tylko mam ustawienie automatyczne i z niego korzystam, nie zawsze jednak wychodzą dobre zdjęcia, próbuję czasem coś tam pokręcić, szczególnie gdy pogoda się zmienia ale w końcu i tak wracam do "automatu"
Cudna ta Himmelsauge, to chyba historyczna róża, czy ona powtarza kwitnienie? Wysoko rośnie?

Cudna ta Himmelsauge, to chyba historyczna róża, czy ona powtarza kwitnienie? Wysoko rośnie?
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Trochę tu, trochę tam - dwa ogrody (19)
Wandziu, potwierdzam Twoje obserwacje.
U mnie żadnej zimy nie brakowało słonecznych dni, a w tym roku każdy dzień bardzo ciemny.
Może ze trzy dni w styczniu miałam słoneczne.
Siewki na parapecie powyciągały się mimo doświetlania.
Nie wiem, czy coś z nich będzie... Na szczęście wysiałam tylko kilka nasionek, niedawno dosiałam jeszcze kilka i drugie tyle zostawiłam na wszelki wypadek. Jeśli wysiane wcześniej nie przeżyją, to trudno: będą późniejsze kwitnienia.
Słoneczka nam trzeba, niech więc wreszcie sobie o nas przypomni,
czego życzę Tobie, sobie i nam wszystkim. 


Siewki na parapecie powyciągały się mimo doświetlania.


Słoneczka nam trzeba, niech więc wreszcie sobie o nas przypomni,



Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8922
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Trochę tu, trochę tam - dwa ogrody (19)
Wando
U nas też ciemno i smętnie ,choć rano ponoć słońce było
Przepiękne różyce ,takie w starym , nostalgicznym stylu
Wiesz ,przeczytałam ,że płatki wszystkich róż nadają się na np. nalewkę zdrowotną.
Myślałam ,że tylko tzw. lekarskie czy ''na konfitury''.
Będę zbierać w tym roku.
U nas też ciemno i smętnie ,choć rano ponoć słońce było

Przepiękne różyce ,takie w starym , nostalgicznym stylu

Wiesz ,przeczytałam ,że płatki wszystkich róż nadają się na np. nalewkę zdrowotną.
Myślałam ,że tylko tzw. lekarskie czy ''na konfitury''.
Będę zbierać w tym roku.

- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5520
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Trochę tu, trochę tam - dwa ogrody (19)
Wandziu, cudne zdjęcia Heidi Klum
Wspaniały kolor i róża niewielka, więc wszędzie się zmieści
A jak u niej ze zdrowotnością?
Mnie osobiście mocny kolor Heidetraum zupełnie nie przeszkadzał /została w starym ogrodzie/. Może jeszcze do niej wrócę, bo kwitła niezawodnie i obficie, na dodatek była zdrowa, a to w różach sobie bardzo cenię
Nie mam tutaj żadnej okrywowej, więc chyba czas to zmienić 


Mnie osobiście mocny kolor Heidetraum zupełnie nie przeszkadzał /została w starym ogrodzie/. Może jeszcze do niej wrócę, bo kwitła niezawodnie i obficie, na dodatek była zdrowa, a to w różach sobie bardzo cenię

