Gosiu, Teasing Georgia kupiłam w donicy w pobliskim ogrodniczym. Jeśli chcesz, to w sezonie mogę o nią spytać? Może będą mieli..? Masz rację, co do skromnej oferty Austinek. To nie tylko w tym roku, chyba z powodu Brexitu, oferta jest znacznie skromniejsza. Może coś jest z umowami na licencję nie tak? Albo po prostu te nieco starsze odmiany są wycofywane…
A wiesz, że w pierwszych dwóch latach, Roald Dahl też nie byłam zachwycona? Powiem więcej – wcale mi się jej kwiaty nie podobały i żałowałam wydanej na nią kasy /zamawiałam u źródła/. Po kilka sezonach jednak dostrzegam w niej potencjał, a i kwiaty jakby są bardziej pełne, ładniejsze.
Też nie mogę się doczekać na czerwiec i upojny zapach Jude de Obscure
Miłego wieczoru
The Poet’Wife – 2 szt. 2016, 2021r. To bardzo udana odmiana Austina. Krzaczki niewysokie, rosną szeroko, chętnie wypuszczają nowe pędy. Kwiaty pełne, żółte, dość spore, jaśniejsze w pierwszej połowie sezonu. Im późniejsza pora roku, tym kwiaty nabierają intensywniejszej, żółtej barwy. Zapach zdecydowany, mocny. Róża odznacza się obfitym kwitnieniem przez cały sezon. Ma bardzo małe przerwy, więc daje wrażenie ciągłości kwitnienia. Kwitnie niezmordowanie do pierwszych przymrozków. U mnie zdrowa praktycznie przez cały sezon. Moim zdaniem bardzo udana kreacja Austina
Totering by Gently, 2022r. Debiutowała w tym roku. Na razie niewiele o niej mogę powiedzieć, bo kwiatów było mało, a sam krzaczek też jeszcze malutki. Kwiatuszki, niezbyt duże, pojedyncze tzw. pustaczki, ale bardzo urocze. Posadziłam ją obok Balleriny i mam nadzieję, że w przyszłości stworzą fajny duecik.
Vanessa Bell, 2021r. Kwiaty w jasnożółtym, pastelowym, delikatnym kolorze. Pełne, kuliste, o słabym jak dla mnie zapachu. Nie lubią mocnego słońca, bo szybko przekwitają i często są popalone. Krzaczek po dwóch latach wciąż niewielki. Winny jest tutaj Bravo, bo niestety wyłamał jej trzy pędy

Miejsce ma nie najszczęśliwsze, bo właśnie w tym miejscu łobuz się przepycha najbardziej, a róża rośnie na 'jego drodze' i stąd te wyłamane pędy. Poza tym stanowisko to ”patelnia” przez calutki dzień i myślę, że to niezupełnie jej odpowiada. Wiosną przesadzę ją w inne miejsce i mam nadzieję, że zacznie rosnąć i troszkę się odbuduje. Róża jak do tej pory, zdrowa.
2021
2022
Na tym zdjęciu właśnie widać jak winowajca się kręci koło biednej Vanessy
Wollerton old Hall, 2017r. Przeprowadzona i wciąż nie może do siebie dojść, a była już taka dorodna. W tej chwili nie ma więcej niż 0,6 m, a może nawet i mniej. Kwitnie w nowym miejscu bardzo oszczędnie i mam tylko dwa jej zdjęcia z 2022r. Kwiaty w ładnym, ciepłym odcieniu delikatnej żółci, chociaż opisywana jest jako kremowo - morelowa. Kwiaty spore, kuliste, niezbyt pełne, o luźno ułożonych płatkach, bardzo silnie pachnące! Na pędzie po kilka, a nawet kilkanaście. Pierwsze kwitnienie zaczyna znacznie później, z reguły jest to druga połowa czerwca, a nawet końcówka. O zdrowiu nie napiszę, bo nie pamiętam jak to u niej było…
2019
2022
