Jak szybko schudnąć ? Testowane :)

[karion]

Niestety coś za coś. Najgorzej jest na początku. Trzeba zmienić nawyki i silna wola dużo tu zmienia. Przeczytałem wypowiedź stronę wcześniej i wygląda to przyzwoicie. Ziemniaczkiem ja nie pogardzę czasem. Obok pomidorów dobre zródlo potasu kalorycznie wypada dużo lepiej od ryżu, kasz i zwłaszcza makaronu. Warto czasem sięgnąć po bakterie na florę , o3 , D3+K2 ,c, magnez , b12, jod . Bardzo dużo ludzi ma spore niedobory tych witamin i minerałów zwłaszcza przy nadwadze. Kiedy niema problemów z żoładkiem i ktoś lubi rowerek lub bieganie to można wspomagać się naturalnie kawa z duża zawartością robusty,imbirem i ostrymi przyprawami. Na redukcji wiosna bardzo pomaga na stacjonarnym. Cały rok trzymam wagę do +10kg a na wiosnę zawsze to ścinam dietą i 2 czasem 3 razy rowerkiem po godzince. To nie tylko figura ,ale też dłuższa sprawność fizyczna . W obecnych czasach warto dbać o zdrowie dla siebie i bliskich.

[kuneg]

No niestety, problem z żołądkkem mam. Nauczyłam się radzić sobie bez leków z tym - ziołami i dietą. Pijam tylko arabikę, ostrych przypraw mało stosuję, witaminy suplementuję. Chrom też podrażnia śluzówkę żołądka u mnie. Miewam też kłopot ze stawami, więc bieganie odpada. Za to codziennie jest godzinka szybkiego spaceru z psem.

Problemem u mnie jest słaba silna wola i mąż, który późno wraca z pracy. Je kolację o godzinie 21-22. Ciężko jest nic nie zjeść, jak obok ktoś siedzi i je. Nie będę męża zmieniała

[anulab]

Znam to z mężem . Tylko , że u mnie m. to taki chudy co nie tyje . Nie jest to jednak do końca prawda . Brał ślub ważył 68 kg
przy wzroście 186 cm . Teraz waży 86 , a jednak przytył .
Wyszło tak mniej więcej 1/2 kg na rok małżeństwa . ale u mnie podwójnie i w dodatku jestem duuużo niższa .
Te kilogramy to niedokładnie , ponieważ mam wstręt do wagi . Wagę mam , ale nie używam .

[jokaer]

Teoretycznie, to ja to wszystko wiem.
Gorzej z praktyką...

No właśnie, Ja też tak mam. W ogóle zimą to bardzo trudno się odchudzać, bo jednak
jesteśmy tak skonstruowani, żeby tego tłuszczyku na zapas trochę mieć .

Jak wróciłam po macierzyńskim do pracy to... przytyłam. I wcale nie jadłam więcej, tylko nieregularnie.
I niby niektórzy piszą i mówią, że to nie ma znaczenia, inni piszą , że ma znaczenie ,
ale u mnie ta nieregularność zadziałała nadwagą. Pracowałam na zmiany i niestety nie dało się się jakoś sensownie żywić, żeby nie jeść na noc.

Całe mnóstwo różnych diet, czy też sposobów żywienia na sobie wypróbowałam i na pewno wiem, że zima jest nie najlepszą porą. Już podjęłam postanowienie, że od ostatków koniec z ciasteczkami, chlebkami, ziemniaczkami

No i dobry też, przynajmniej u mnie działa ten post przerywany, z tym, że np mnie lepiej
jest jeść od rana np do 16-17 niż jeść od południa do wieczora.
Na szczęście strasznej nadwagi nie mam, ale 10 kg przydałoby mi się zrzucić.

[trzyary]

W wątku
Co dziś gotujecie na kolację?
opisałem surówkę z dzisiejszej kolacji zrobioną z warzyw z mojej działki.
Taka surówka jedzona kilka razy w tygodniu przywraca mi wagę z przed Świąt Bożego Narodzenia.
Jedząc codziennie do woli głównie warzywa z działki zbiłem wagę przez rok ze stu kilku kilogramów do 87 kg.

[anulab]

Trzyary , życzę Ci by te kilogramy nie wróciły .
Udawało mi się zrzucić , ale to wracało jak bumerang . Zajrzę to tej surówki cud .

[kuneg]

Ja też zauważyłam, że im więcej warzyw (a mniej mięsa, nabiału i węglowodanów), tym łatwiej się chudnie. Nie trzeba się specjalnie ograniczać z jedzeniem.

[anulab]

Surówka z topinamburem , który zawiera inulinę , z pewnościa bardzo zdrowa .
Topinambur mam na działce , myślałam by się bo pozbyć . Skoro jest zrobię z niego polecaną przez
trzyary surówkę .
Przypomniało mi się , że zimą chętnie robiłam bogatą w inulinę surówkę z cykorii . Listek cykorii dobry do
kanapki .

[karion]

Ja też zauważyłam, że im więcej warzyw (a mniej mięsa, nabiału i węglowodanów), tym łatwiej się chudnie. Nie trzeba się specjalnie ograniczać z jedzeniem.

Jeżeli jeszcze do tego mniej warzyw to jeszcze łatwiej się chudnie i nie trzeba się ograniczać.
Można warzywa zastąpić wodą i można prawie bez ograniczeń pić. Chudnięcie gwarantowane.

Z nabiałem i mięsem można bardzo dobrze chudnąć. Warzywa są nisko kaloryczne względem masy, ale zazwyczaj nie załatwią sprawu uczucia głodu u osób mających problemy z nadwagą. Produkty wysoko białkowe to punkt pierwszy przy redukcji. Krojąc nabiał i mięso pojawiają się poważne deficyty wapnia , żelaza , cynku. b12 i wiele innych. O ich roli w odchudzaniu i zdrowiu nie będę się rozpisywać.
Szkoły są różne , ale nie znam osoby która by cięciem nabiału i mięsa coś osiągnęła na dłuższą metę. Chudnie się deficytem kalorycznym nieco poniżej granicy zapotrzebowania może to być 100-200kcal a zjazd do tego poziomu przy sporej nadwyżce to już kwestia indywidualna.

Do dziś pojawiają się jeszcze mity z poprzedniej epoki o kawie,soli,jajkach,nabiale, mięsie i morderczym wędzeniu. Za to nadal mało się pisze i mówi o marketowym śmietniku i węglach prostych z produktów mocno skażonych i zanieczyszczonych np mąka z pszenicy. Widząc co ludzie wkładają do kosza w markecie to włos mi się na głowie jeży. ,ale to ich zdrowie i mi to w sumie obojętne.

[anulab]

To może strączkowych więcej .
Dzisiaj po raz pierwszy zrobiłam pesto z jarmużu , wyszło smaczne , polecam . Kapustne ponoć mają kalorie
ujemne .

[jokaer]

Absolutnie zgadzam się z karion

Na takim pustym jedzeniu, czyli wypełnianiu żołądka chudnie się, ale po szyszym lub mniej szybszym / zależy od kondycji odchudzającego pojawia się głód jakościowy i oczywiście niedobory. Białko warzyw jest dla nas trudno dostępne, jest go w małych ilościach i trzeba tego zielska zjeść bardzo dużo. Najkorzystniejsze są dla nas warzywa okopowe, czyli korzeniowe.
Generalnie prawie wszystkie warzywa liściaste zawieraja kwas szczawiowy i inne związki, które utrudniaja u człowieka przyswajanie składników. Pamiętajmy, że celuloza jest dla nas zupełnie niestrawna na surowo. Nie jesteśmy przeżuwaczami.
Dla człowieka najkorzystniejsze białko jest pochodzenia zwierzęcego, nie musi to być mięso, ale przecież i nabiał. Tylko, że nie może to być nabiał chudy, pozbawiony tłuszczu, który jest niezbędny dla naszego funkcjonowania, rozwoju mózgu i przyswajalności pokarmu.

Najgorsze co jest w żywieniu to połączenia tłuszczy z węglowodanami. I np Japończycy są szczupli, ale oni jedzą mnóstwa chudego białka - owoców morza, a własnie do spalenia węglowodanóœ potrzebne są duże ilości wysokiej wartości chudego białka.

Na dokładkę z ciekawostek zywieniowych to powiem Wam, że moja córka jak była we Francji na winobraniu to ich karmili rewelacyjnie, mięso - perliczki, gęsi, kaczki, no drób wszelaki, ale nie tylko. Nie dość, że wcale nie przytyła to jak robiła badania to wyniki miała rewelacyjne jak nigdy.

[anulab]

Polecam dodawać do posiłków białko serwatkowe .

[karion]

Co do białek to uważam , że można się wspomagać. Znane Polskie mleczarnie takie mają wyizolowane z mleka. Ceny poszły w górę od pół roku dość mocno zwłaszcza tych naturalnych bez dodatków smakowych, które można ubogacić smakowo jakimś owocem czy kakao. Później sprzedają produkty z niską zawartością białka w lepszych cenach które wypychają kosze tych którzy na skład nie patrzą. W tych lepszych szczycą się wyższą zawartością białka np taki naturalny bez dodatków skyr. Takie białko ma lepszy skład od białka z kupnego twarogu kazeina.

Białko w produktach zwierzęcych różni się od tego w warzywach składem aminokwasów. Jajko ma najlepszy skład proporcje i jest to wzorowe białko.
Łączenie tłuszczów i węglowodanów to tak jak wyżej jest to średnie połączenie. Zupełnie inna sylwetkę można zbudować jedząc 3 plasterki sera żółtego i plasterek z kromką chleba mimo podobnej ilości kcal. Kcal to jedno a drugie to to co wrzucimy w te kcal czy 4 jajka czy batona.

Co to produktów mlecznych z własnego doświadczenia uważam ,że obok oliwy jest to wartościowy tłuszcz. Ser to 2w1 białko + tłuszcz czyli bezpieczna koncepcja. Najłatwiej uzupełnić żółtym serem dzienne CA 1000mg+ Takie produkty są bardzo sycące i dość długo blokują przed głodem. Nie warto długich przerw robić. Mniej a częściej jeść aby stale utrzymywać na możliwie wysokim poziomie metabolizm.

[anulab]

Z tym , że jest jedno ale , to białko roślinne sprzyja chudnięciu . Polecam zupę z soczewicy według przepisu
Marka Skoczylasa .
Dodaję odżywkę białkową do owsianki w celu zbilansowania jej a także np . do ciasta naleśnikowego lub
do racuchów . Białko bez dodatków smakowych moim zdaniem jest bardziej uniwersalne .
Przez kilka lat miałam Mamę leżącą i białko dostawała gdy zaczynały się odleżyny , poprawa była bardzo szybka .

[karion]

Jeśli mogę to wrzucam po prostu do ciasta więcej jajek względem mleka czy mąki. Odżywkę białkową traktuje jako uzupełnienie dodatek , ale fakt że przy mojej podaży dziennej białka mógłbym to wrzucić jako jeden z podstawowych produktów. Można eksperymentować z orkiszową mąką zamiast pszennej, tyle że gorzej się smaży naleśniki. Staram się unikać mąki w diecie.