Mammillaria

[norbert76]

Faktycznie lepiej będzie odciąć i go na nowo ukorzenić.
Pamiętaj, że kaktusy wymagają po pierwsze bardzo ubogiego podłoża, najlepiej mieszanka ziemi do sukulentów i żwirku w proporcji ok. 1:5 oraz zimowania w niskiej temperaturze. Inaczej będzie się wyciągać.

Poczytaj tutaj o postępowaniu po odcięciu:

viewtopic.php?f=30&t=37002

[Dominia]

Witam serdecznie ostatni mi czasy nie mogę się dogadać z tą Mamilarią plumosą wcale nie rośnie dolne wypustki są uschnięte powyższe różowe i kolejne powyższe pomarszczone w dodatku korzenie są od ponad roku takie jak od czasu jej zakupu zdrowe i bez jakiego kolwiek przyrostu rosną w ziemi do kaktusów piasku i perlitu podlewana jest dwa razy w tygodniu na zachodnim parapecie gdzie jest głównie światło rozproszone doniczka jest co prawdę z trzy razy większa od niej ale to chyba jedyny mankament proszę o odpowiedź

[norbert76]

Wielkość doniczki to tylko jeden z aspektów. W zasadzie wszystko robisz źle.
Sorry, ale czytałaś cokolwiek o uprawie tych roślin?

Podlewana dwa razy w tygodniu? Kaktusa? Pomijam już obecny okres jesienno-zimowy kiedy w ogóle nie podlewa się kaktusów... Aż dziwne że jeszcze nie zgnił przy takiej pielęgnacji...

Kaktusy to nie są jakieś rośliny balkonowe, czy zwykłe rośliny doniczkowe, wymagają zupełnie innego podejścia.

W okresie wiosna - lato podlewasz dopiero wtedy kiedy całkowicie przeschnie podłoże. I to wystarczy góra raz na jakieś... dwa tygodnie.
W okresie jesienno-zimowym, jak napisałem wcześniej nie podlewa się w ogóle.

No i dobrze zapewnić w tym okresie chłodne stanowisko, w okolicach 10 - 12 stopni.
Podłoże, nie sadzimy do gotowego podłoża prosto ze sklepu. Kaktusy sadzimy do mieszanki ziemi do sukulentów oraz żwirku albo perlitu w proporcji około 1:5.

Przesadź, zmień całkowicie system podlewania oraz poczytaj wątki w tej sekcji.

[Dominia]

Dobra ale nie wiem co jest tego powodem wydaje mi się że moje podłoże jest aż nadto przepuszczalne od żwiru że osadził się na samym dnie doniczki woda szybko przez nią przesiąka i paruje dlatego ją częściej podlewam A to czy system korzeniowy nie powinien czasem się rozbudować ?
1 : 5 aż ? Właśnie wyczytałam że 10°C w czasie spoczynku i podlewanie nieco jest u niej konieczne .

[norbert76]

Wszystko dokładnie opisałem, przeczytaj dokładnie jeszcze raz. A kaktusów nie podlewamy w okresie jesienno-zimowym, również Mammilarii. Przejrzyj więcej źródeł.

To są główne powody:

1. Zbyt mało przepuszczalne podłoże.
2. Zdecydowanie za częste podlewanie, w tym podlewanie w okresie jesienno-zimowym.
3. O wiele za duża doniczka.
4. Za wysoka temperatura zimowania.

[nizios]

1 : 5 aż ?

Ja mam u siebie obecnie stosunek części organicznej (ziemi) do mineralnej (żwiru) jakieś 1:7 - 1:8. Uznałem, że tak będzie bezpieczniej dla takiego amatora, jak ja, i faktycznie, póki co, odpukać, nic mi raczej nie gnije. Najwyżej będą trochę wolniej rosły.

[norbert76]

Warto dodać, że zdecydowana większość kaktusów w naturze rosną na bardzo ubogich glebach, niektóre nawet na kamienistych, itp.
Dlatego napisałem że do tych roślin trzeba podchodzić zupełnie inaczej niż do zwykłych roślin zielonych.

[doras]

Jedna z moich najstarszych właśnie kwitnie

[kirud]

Widać ,że ma parę latek, no dodatek jeszcze ładnie kwitnie.
Pozdrawiam.

[Artysta1]

Cześć,
czy mammillaria nadaje się do szerokich i płaskich doniczek?
Mam go od kilku lat, zakupiłem jako 3 małe kuleczki w mikro doniczce ale rozrasta się u mnie jak szalony. Był już dwa razy przesadzany do większych doniczek i ze względu na wystające i niezwykle delikatne pędy przydałoby mu się nowe, stabilne podłoże.
Podpowiedzcie coś. Czy ten rodzaj kaktusa ma płytkie czy raczej głębokie korzenie?
Jaka większa donica będzie dla niego najlepsza?
Czy trzeba stosować doniczki z otworami i podstawką czy mogą być osłonkowe?

ps. gdzie ustawić na zimę? Piszecie o chłodniejszych miejscach ale tylko takim w moim domu jest garaż bez okna Chyba, że na strychu przy mini okienku?
Obecnie stoi na oknie z ekspozycją na południe więc bardzo słonecznie tak jak lub i widać, że służy. Nie stosowałem się do "zaleceń zimowych" ponieważ nie byłem świadomy i nie zmieniałem mu stanowiska na zimę. Z podlewałem cały rok tak samo czyli raz na 2-3 tyg

Dzięki!

[norbert76]

Wszystkie rośliny sadzisz do doniczki z odpływem oraz stawiasz na podstawce.

Dwa, w okresie jesienno zimowym nie podlewasz w ogóle kaktusów! To nie są zwykłe rośliny, traktujesz je zupełnie inaczej. W okresie wiosna lato możesz podlewać częściej niż co trzy tygodnie. W okresie wegetacji potrzebują wody do wzrostu. Generalnie wystarczy jak całkowicie wyschnie podłoże. Dotyczy to wszystkich kaktusów.

Trzy, zimowanie stanowisko chłodne, poniżej około 10 stopni. Inaczej będzie się wyciągać. Stawiasz w chłodnym miejscu i... o nim zapominasz. Wyjątek stanowią kaktusy ciepłolubne jak Melokaktusy i tutaj temperatura może wynosić kilkanaście stopni.

Kaktusy przechodzą okres spoczynku ze względu na znikomą ilość słońca w tym okresie.

Doniczka może być płaska, istotne żeby sadzić do takiej, która będzie nieznacznie większa od bryły korzeniowej.

[Artysta1]

Czy podczas zimowania wystarczy miejsce na strychu z małym okienkiem nie bezpośrednio nasłonecznione?

[norbert76]

Jeśli zapewnisz temperaturę poniżej tych około 10 stopni, to ilość światła nie ma większego znaczenia ze względu na to plus susza, kaktusy się hibernują, więc nie rosną. Pamiętaj tylko żeby ostrożnie podchodzić na wiosnę do słońca, żeby do niego stopniowo przyzwyczaić i od razu też nie podlewasz, a jedynie spryskujesz wpierw kaktusy przez okres około 2 tygodni.

[Artysta1]

Dobrze, tak zrobię. dziękuję.
Na wiosnę powinny się pojawić kwiaty?