Róże u Doroty - angielskie piękności w moim ogrodzie

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
dorotka350
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5520
Od: 26 maja 2014, o 20:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Róże u Doroty - angielskie piękności w moim ogrodzie

Post »

Young Lycidas, kolor kwiatów określany jako ciemny róż. Dla mnie to domieszka różu i fioletu. Róża o pięknych, pełnych kwiatach i mocnym zapachu. Kwiaty ze względu na wielkość i wypełnienie trzeba podwiązywać, bo inaczej niewiele zobaczymy. Ma zbyt wiotkie pędy, które na dodatek sprawiają wrażenie, że róża wiecznie się wierci i każdy kwiat skierowany jest w inną stronę. Trochę to denerwujące, zwłaszcza, to podwiązywanie. Róża zdrowa przez cały sezon.

Obrazek

Obrazek

Heathcliff, kwiaty ma śliczne, szkarłatno purpurowe, wielkie, dobrze wypełnione, o mocno wyczuwalnym zapachu. Krzew duży o silnych, grubych pędach, dobrze utrzymuje kwiaty. Nie trzeba ich wiązać. Ma dobre zdrowie, ale bardzo długą przerwę w kwitnieniu.

Obrazek

Obrazek

Tradescant, kwiaty chyba najciemniejsze ze wszystkich Austinek, mocno wypełnione, średniej wielkości. Sam krzew u mnie dość niski, ale za to szeroko rosnący. Nie kwitnie zbyt obficie. Po kilka kwiatów w dwóch rzutach. Ma skłonność do czarnej plamistości.

Obrazek

Obrazek

Obrazek


The Prince, łatwo ją pomylić z Tradescant, bo kwiaty wielkością, kolorem bardzo podobne. Trochę jaśniejsze z żółtym oczkiem Za to krzaczek nieco wyższy, daje więcej kwiatów, które pięknie pachną. Moja po przeprowadzce na razie niezbyt obficie kwitła, ale ciągle mam nadzieję, że pokaże na co ją stać, bo kwiaty ma cudnej urody. Potrafi złapać plamistość, ale w mniejszym stopniu niż Tradescant.

Obrazek
Awatar użytkownika
dorotka350
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5520
Od: 26 maja 2014, o 20:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Róże u Doroty - angielskie piękności w moim ogrodzie

Post »

Thomas a Becket, kwiaty duże, o barwie karmazynowo- czerwonej. Zapach raczej słaby. Krzew dość wysoki, dobrze rozgałęziony. Kwiaty kwitną po kilka, kilkanaście na jednym pędzie. Trzeba je podwiązywać, bo pędy dość wiotkie i trudno im utrzymać taką ilość kwiatów w pionie. Cieszy się dobrym zdrowiem i równie dobrze powtarza.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Gabriel Oak, to stosunkowo nowa odmiana o pięknych, ciemno różowych, dużych kwiatach i wyrazistym, mocnym zapachu. U mnie tworzy niezbyt wysoki krzew. Odmiana zdrowa, ale kwiatów jak na razie zbyt mało i w dużych odstępach czasowych.

Obrazek

Obrazek

James L. Austin, mam dwa krzaczki. Kwiaty średniej wielkości o ciekawym ciemno różowym kolorze, gdzie wewnętrzne płatki mają srebrzysty odcień. Pachnie słabo. Kwitnie porządnie, dość obficie, ale ma spore przerwy pomiędzy kwitnieniami. Odmiana zdrowa.

Obrazek

Obrazek

Falstaff, rośnie duża, tworząc smukły krzew, na którego szczycie pojawiają się najczęściej pojedyncze, dość duże, ładnie wypełnione, ciemne, szkarłatno- purpurowe kwiaty. Zapach wyczuwalny. Nie trzeba podwiązywać kwiatów, bo pędy są wystarczająco silne, żeby je bez problemu utrzymać. Róża po przeprowadzce, niezbyt dobrze rośnie w nowym miejscu. Wydaje mi się, że ma zbyt zacienione stanowisko i jest zdominowana z jednej strony przez Lady of Shalott, a z drugiej strony przez ogromnego Artemisa. Muszę chyba pomyśleć nad zmianą miejsca, bo zupełnie jej nie widać i trudno nawet zauważyć kiedy kwitnie. Ma skłonność do czarnej plamistości i już w sierpniu stała bez liści.

Obrazek

Mam nadzieję Helenko, że chociaż troszkę pomogłam i nieco przybliżyłam Ci poszczególne odmiany, co być może ułatwi Ci wybór jakiejś konkretnej róży. :wit
Emi128
200p
200p
Posty: 247
Od: 15 mar 2020, o 16:37
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj.lubelskie

Re: Róże u Doroty - angielskie piękności w moim ogrodzie

Post »

Super zestawienie Austinek o ciemnych kwiatach.Prześliczne ;:167 Mnie też zainteresowały, bo tak naprawdę to czerwona jest tylko ta pierwsza.
LD.Braithwaite, Munstead Wood i Heathcliff mam. Z pozostałych najbardziej podoba mi się Gabriel Oak, James L. Austin i Young Lycidas.
Helena88
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 3
Od: 8 lis 2022, o 10:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Róże u Doroty - angielskie piękności w moim ogrodzie

Post »

Witaj Dorotko!
Wow, wow, wow!!! Ależ mi niespodziankę zrobiłaś tymi opisami i zdjęciami różyczek ! CUDOWNE !!!! Każda skradła moje serce i od razu poczułam zapach wiosny i tą ekscytację oczekiwania na pierwsze kwiaty.....Uwielbiam te uczucie! Oj, tego mi było trzeba :D
Tylko ja mam teraz problem, bo wszystkie te różyczki są piękne i co ja mam zrobić ? Miałam wybrać sobie trzy, bo tyle wiem gdzie upchnąć na rabatach, a co z pozostałymi ??? .....Czyżby nową rabatę mam szykować ;:202
Mam jedną ciemną panienkę u siebie, której tu nie wymieniłaś, to William Shakespeare 2000. Czarna plamistość ją lubi, ale tak naprawdę, to liczą się przecież kwiaty :) Na kwitnienie nie narzekam. Oczywiście nie lubi ostrego słońca, deszczu też oczywiście nie lubi. Jak w pogodę trafi, to klękajcie narody.
Dorotko, dziękuję Ci za te opisy. Bardzo są dla mnie pomocne od lat. Jesteś niezastąpiona ;:167
Pozdrawiam!
Misza123
100p
100p
Posty: 194
Od: 11 gru 2022, o 20:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: mazowieckie/lubelskie

Re: Róże u Doroty - angielskie piękności w moim ogrodzie

Post »

Witaj Dorotko.
Cieszę się, że wróciłaś do opisów swoich róż. Robisz to bardzo fachowo. Mimo, że nie gustuję w kolorach bordowych, czerwonych to dałam się namówić na Munsted Wood. Kwiat faktycznie aksamitny i piękny ale czarna plamistość jest jego wadą. Chyba to jedyna austinka z tych zakupionych w tamtym roku która tak chorowała. Nie była łysa ale dół cały porażony. Może z czasem będzie lepiej. Innych w tej kolorystyce nie planuję. Niestety choroba różana nadal trwa i już myślę o nowych nasadzeniach. W tym roku chciałabym zakupić róże nad stawik, najlepiej pachnące bo jak tam siedzę to brak mi zapachu. Mam pytanko odnośnie The Lark Ascending. Jak się sprawuje u ciebie, czy jest pachnącą, jak długo kwitnie i czy będzie pasowała do łąkowych nasadzeń? Druga która przychodzi mi do głowy to Scepter d'isle. Chyba jej nie masz ale może coś o niej wiesz? Może masz innego kandydata zwiewnego długo i bujnie kwitnącego? Uwielbiam kolory pastelowe.
Pozdrawiam Gośka
Pozdrawiam Gośka
Awatar użytkownika
dorotka350
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5520
Od: 26 maja 2014, o 20:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Róże u Doroty - angielskie piękności w moim ogrodzie

Post »

Witajcie! :wit
Zdjęcie na powitanie - i nietypowo, bo nie Austinka ;:209

Obrazek

Emi, z tych trzech co Ci się podobają, na pewno mogę polecić James L. Austin. Głównie ze względu na obfite kwitnienie, zdrowie i ciekawy kolor kwiatów. Young Lycidas kwiaty ma jeszcze piękniejsze, ale te wiotkie pędy… :? Najmniej mogę powiedzieć o Gabriel Oak. Zobaczymy jak się będzie sprawowała w tym sezonie? A czy Ty jesteś zadowolona z Heathcliff?

Obrazek

Helenko, bardzo się cieszę, że zajrzałaś tutaj ;:196 Te opisy były specjalnie dla Ciebie. Ale wiesz co? Pójdę za ciosem i spróbuję opisać kolejne Austinki, bo to jednak do nich ciągnie mnie najbardziej ;:108
Jak dobrze znam ten dylemat – którą pannę wybrać? Chciałoby się wszystkie, a nie zawsze można. Może przy wyborze pomocna będzie zdrowotność i wigor danej odmiany, bo kwiaty, to wiesz… Wszystkie są śliczne. Nie wszystkie opisane przeze mnie róże będą też dostępne, więc i to trzeba wziąć pod uwagę. Mam nadzieję, że jak wybierzesz odmiany, to zechcesz się ze mną podzielić i napiszesz, na które ostatecznie padło.
Pozdrawiam serdecznie!

Obrazek

Gosiu-Misza, miejmy nadzieję, że pomimo skłonności do czarnej plamistości będziesz z Munstead Wood zadowolona.
The Lark Ascending jest u mnie jeszcze dość krótko i do końca tak naprawdę jeszcze nie wyrobiłam sobie o niej zdania. Szczerze mówiąc nawet nie pamiętam czy pachnie? :oops: Tę różę jako młodziutką przeprowadzałam ze starego ogrodu i w poprzednim roku nie kwitła jakoś oszałamiająco. W tym roku sporo podrosła i zbudowała już fajny krzaczek. Jak dla mnie kwiatów jednak miała zbyt mało i nie są zbyt trwałe. Miała ze trzy rzuty w tym sezonie i w drugim kwitnieniu kwiatów było znacznie więcej. Zdrowa praktycznie do późnej jesieni.
Scepter d'isle nie mam i nawet niewiele o niej wiem, więc nie pomogę. Jeśli poczekasz cierpliwie z zamówieniem, to postaram się wrzucić troszkę opisów pozostałych Austinek. Może któraś Ci się spodoba?

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Lesna Dusza
50p
50p
Posty: 58
Od: 7 sty 2023, o 18:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Róże u Doroty - angielskie piękności w moim ogrodzie

Post »

Piękne! podziwiam i podziwiam i na dodatek znasz wszystkie nazwy róż ;:oj ja znam nazwę tylko 2 sztuk w moim ogrodzie :oops: :lol:
Lena
Awatar użytkownika
dorotka350
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5520
Od: 26 maja 2014, o 20:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Róże u Doroty - angielskie piękności w moim ogrodzie

Post »

Wiele osób na forum przedstawia swoje królowe, więc i ja postanowiłam wrócić do opisów Austinek. Zmienię tylko formułę, bo nie będzie alfabetycznie, a kolorami. Skoro już zaczęłam od czerwieni i pochodnych, to niech tak zostanie.
Dzisiaj róże białe, kremowe...

Crocus Rose – młoda róża z jesieni 2020 roku. Poprzednia olbrzymka została w starym ogrodzie.
Krzaczek ładnie rozkrzewiony, ale wzrost nadal niewielki, bo ok. 1m, a może nawet mniej. Kwitnienie niezłe, ale jeszcze nie powaliło mnie na kolana. Ładnie powtarza i nawet kilka razy. Ma niestety skłonność do chorób grzybowych i to jest jej zmora. Kwiaty duże,pełne, ładnie pachnące, dość odporne na słońce, zmienne kolorystycznie, w zależności od podłoża, stanowiska i pory roku, co będzie widać na zdjęciach. Zapach delikatny. Niezbyt lubi długotrwałe opady. W opisach jest przedstawiana jako kremowa i dlatego umieściłam ją właśnie wśród tej grupy. Pomimo skłonności do chorób, to wspaniała odmiana i dlatego właśnie ją odkupiłam.

2019 Tak wyglądała poprzedniczka

Obrazek

2022

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Desdemona – róża zakupiona w 2016 roku. Zabrana z poprzedniego ogrodu, gdzie przez pierwsze dwa sezony wegetowała. Sadzonka była bardzo licha z pękniętymi dwoma pędami i pęknięciem przy miejscu szczepienia. Jednak ma wigor, bo dała radę i potem już w 2019 roku ładnie przyrosła, wypuściła kilka pędów i dobrze kwitła, co pokażę na zdjęciach. Po przeprowadzce rośnie, ale jak na razie nie osiągnęła poprzedniego ani wzrostu, ani kwiatów jeszcze nie było zbyt wiele. Kwitnie dwoma głównymi rzutami i to pierwsze kwitnienie jest bogatsze. Dość długo trzeba czekać na drugie kwitnienie. Kwiat średniej wielkości, średnio wypełniony, silnie pachnący. Odmiana zdrowa przez cały sezon.

2019
Obrazek

Obrazek

2022

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Glamis Castle – róża z 2018 roku. Zabrana z poprzedniego ogrodu, gdzie rosła marnie i to jej niestety zostało. Nadal jest mała, rachityczna i zastanawiam się po co ja ją w ogóle zabierałam? ;:223 Dostanie w tym sezonie ostatnią szansę. Kwiat średniej wielkości, ładnie wypełniony, pachnie silnie. Nie znalazłam żadnego zdjęcia z tego roku, więc pokażę z 2019 i 2021, bo nie mam siły przekopywać się przez ogromną ilość zdjęć.

2019

Obrazek

Obrazek

I to na dzisiaj tyle :wit
Emi128
200p
200p
Posty: 247
Od: 15 mar 2020, o 16:37
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj.lubelskie

Re: Róże u Doroty - angielskie piękności w moim ogrodzie

Post »

Dorotko, moja Heathcliff jeszcze młoda, więc zbyt wiele o niej powiedzieć nie mogę- czekam aż się rozrośnie. A kwiat ma bardzo ładny.
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16250
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Róże u Doroty - angielskie piękności w moim ogrodzie

Post »

Tak, tak, daj Glamis Castle jeszcze jedną szansę. Moja też była strasznie marna. Ale w moim wątku właśnie pokazałam, jak zareagowała po przesadzeniu. Stała się zupełnie inna. Rosną jej nowe, solidne pędy. Ona lubi stale wilgotną glebę, spróbuj więcej podlewać.
Awatar użytkownika
dorotka350
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5520
Od: 26 maja 2014, o 20:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Róże u Doroty - angielskie piękności w moim ogrodzie

Post »

Witajcie! :wit

Lena, witam serdecznie i cieszę się, że do mnie zajrzałaś :wit Znam nazwy wszystkich swoich róż, bo były zamawiane konkretne odmiany, a kolekcja przez ładnych kilka lat się zrobiła się całkiem spora :D

Obrazek

Emi, uwielbiam Heathcliff za całokształt. To bardzo silna, zdrowa róża, a kwiaty... ;:224 Mam nadzieję, że też będziesz z niej zadowolona.

Obrazek

Wandziu, widziałam Twoją Glamis i jestem pod wielkim wrażeniem jak dobrze na nią wpłynęła przeprowadzka ;:215 Muszę bardziej zadbać o swoją, bo to piękna odmiana i szkoda byłoby ją stracić.
Specjalnie dla Ciebie wygrzebałam zdjęcie Queen of Hearts z 2020 roku.

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
dorotka350
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5520
Od: 26 maja 2014, o 20:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Róże u Doroty - angielskie piękności w moim ogrodzie

Post »

Dzisiaj przedstawię kolejne białe i kremowe Austinki

Lichfield Angel, zakupiona w 2017 r. Sadzonka od początku była licha i bardzo słabo rosła. Po przeniesieniu w nowe miejsce wreszcie ruszyła. Wypuściła nowe pędy i troszkę podrosła. Kwiatów też pokazało się więcej. Pędy jeszcze wiotkie i trudno im utrzymać w pionie duże kwiaty. Sam kwiat atrakcyjny, o słabym zapachu, albo ja go nie wyczuwam. Róża ma dwa główne kwitnienia. Zdrowa przez cały sezon.

2021

Obrazek

Obrazek

2022

Obrazek

Obrazek

tutaj w duecie z Soph's Rose

Obrazek

Tranquillity, kupiona w 2016 r. Podobnie jak jej poprzedniczka, również raczej wegetowała niż rosła. Trochę w tym mojej winy, bo stanowisko miała kiepskie i w sumie nie ma co się dziwić, że tak marnie rosła. Po przeprowadzce jest trochę lepiej, ale ciągle czekam na efekt wow! Nadal jest mała i wiotka. Kwiaty duże, bardzo pełne, pięknie ukształtowane, delikatnie pachną. Raczej zdrowa. Pod koniec tego sezonu złapała plamistość, ale to był bardzo suchy rok u mnie i sporo róż, które nigdy nie chorowały, w tym ciężkim sezonie, dopadła plamistość.

2019

Obrazek


2022

Obrazek

William&Catherine, 2015r. Róża w pełni dorosła i kolejna biała, która nie do końca spełniła moje oczekiwania. Tutaj jej chyba miejsce podpasowało, bo jest znacznie wyższa, chociaż nadal nie osiągnęła przewidywanego dla tej odmiany wzrostu. Za to kwiatów ma już znacznie więcej. Sam kwiat średniej wielkości, niezwykle elegancki, ładnie wypełniony o dobrze wyczuwalnym zapachu, zdrowa przez cały sezon. Widziałam w pewnej szkółce u właścicielki, tę różę na żywo i oniemiałam z zachwytu na bujnością kwitnienia i wielkością samego krzaka ;:oj Też tak chcę! Wyglądała po prostu przecudnie. No, ale akurat tam są gleby lessowe, więc nie ma co się dziwić, że róże rosną jak na drożdżach.

2020

Obrazek

Obrazek

2022

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Winchester Cathedral, 2015r. Tej odmiany pewnie nikomu nie trzeba przedstawiać. To żelazna róża, która pomimo wielu różnych zawirowań jest niezawodna. Zawsze kwitnie chętnie i obficie. Bardzo dobrze powtarza i nawet skłonność do czarnej plamistości schodzi na dalszy plan. Kwiaty duże, pełne, pachnące, chociaż mnie ten zapach jakoś specjalnie nie powala. Co prawda po przesadzeniu nie osiągnęła jeszcze poprzedniego rozmiaru, ale bardzo ładnie się zebrała. To silna, wytrzymała róża. Najlepszym przykładem jest to, że wykopaliśmy ją w środku sezonu – 2 m krzew. I nie dość, że przeżyła, to naprawdę świetnie się zaaklimatyzowała do nowych warunków. To odmiana, bez której nie wyobrażam sobie ogrodu różanego.

2019

Obrazek

Obrazek

2022

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Winchester kończy listę białych i kremowych Austinek ;:100
Awatar użytkownika
duju
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3967
Od: 13 paź 2008, o 12:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Róże u Doroty - angielskie piękności w moim ogrodzie

Post »

dorotka350 pisze: 17 gru 2022, o 17:55
Justynko, Twoje zamówienie powala na kolana. Ilość róż oszałamiająca ;:oj Ależ będzie u Ciebie widok. Może z powrotem otworzysz furteczkę do swojego ogrodu i pokażesz nam nową różankę? Serdecznie Cię namawiam ;:196
Dorotko, do wiosny jeszcze sporo czasu...zastanowię się czy zakładać wątek. Nie mam teraz, z tych samych powodów co pisałaś...brak odpisywania, a sama do siebie pisać to trochę bez sensu.
Róże siedzą w ziemi, pogoda im sprzyja. 31.12 dosadzałam zapomniane tulipanki. Zresztą już pokazują się ,,kiełki'' cebulowych.
Pozdrawiam
Pozdrawiam - Justyna
Misza123
100p
100p
Posty: 194
Od: 11 gru 2022, o 20:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: mazowieckie/lubelskie

Re: Róże u Doroty - angielskie piękności w moim ogrodzie

Post »

Witaj Dorotko.
Jak zwykle widoki i piękne róże z twojego ogrodu robią wrażenie. Każde zdjęcie oglądam bardzo dokładnie i z przyjemnością. Pod wpływem twoich opisów też m. in. zakupiłam pod koniec lata Royal Jubilee (5 litrową doniczkę). Jeszcze nie widziałam jej kwiatów. Twój krzak przepiękny więc liczę na to, że mnie nie zawiedzie i w tym roku pokaże jakiś kwiat. Crocus Rose mimo, że ponoć chorowity, też zagościł w moim ogrodzie, bo kwiat ma powalający. Kupiony latem w donicy jak na razie do końca był zdrowy. Desdemonę chwalisz za zdrowie. Moja dopiero posadzona jesienią więc zobaczymy jak się będzie sprawowała. Zresztą wszystkie róże które zagościły w moim ogrodzie to twoja zasługa. Takie Abrahamy (2 krzaczki zakupione wiosną z gołym korzeniem) bardzo przypadły mi do gustu. Mają kiepskie opinie ale ja tak jak i ty jestem zauroczona. Myślę że wszystko zależy od sadzonki. Te były wręcz grube i olbrzymie co się przełożyło na wzrost i na to, że nie zwieszały główek. Pierwszy raz widziałam tak dorone sadzonki. Zauważyłam też, że większość austinek lepiej radzi sobie w czerwcowe upały w półcieniu. Podglądałam stronę szkółki Austina i tam w opisach jest zaznaczone "Ideal For". Tak starałam się sadzić ale nie zawsze mi to wychodziło. Nie mam doświadczenia z austinkami i boję się jak będą wyglądały po zimie. Czy będzie co podziwiać. W dalszym ciągu będę z przyjemnością śledzić losy twojego ogrodu i czekać na opisy twoich róż.
Pozdrawiam Gośka
Pozdrawiam Gośka
Emi128
200p
200p
Posty: 247
Od: 15 mar 2020, o 16:37
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj.lubelskie

Re: Róże u Doroty - angielskie piękności w moim ogrodzie

Post »

Białe i kremowe Austinki śliczne, gdyby jeszcze wszystkie dobrze rosły, byłoby super. Ja w tym tamtym roku trafiłam przypadkiem na Winchester Cathedral- kupiona w ogrodniczym jako biała angielska. Widzę, że miałam fuksa, bo z Twojego opisu wynika, ze jest niezawodna. Mam nadzieję, ze u mnie też się ładnie rozrośnie.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Moje róże !”