
Ogródkowe rozkosze Hanki -2009r. cz.2
- bishop
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5116
- Od: 4 cze 2008, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
- Kontakt:
22 styczniahanka55 pisze:[...]Aaaa, dostałam nowy cennik z Rosarium.
Jeśli ktoś pragnie, proszę o podanie adresu mailowego na PW.
[...]
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Mój czasopożeracz
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1222
- Od: 26 maja 2008, o 20:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Haniu, dedykuję Ci jeden z dzikich bratków, które właśnie zakwitły w moim ogródku
. Nie mogę wstawić zdjęcia
Zapraszam wobec tego do siebie, na oglądanie kwitnących 25 stycznia! dzikich bratków.


Pozdrawiam i zapraszam do mojego ogrodu.
Bogusia
Bogusia
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Czytam, że ogrody zapchane do granic możliwości.
A znów czytam o zakupach i kolejkach roślin do wysadzenia.
Czy macie gumowe ogródki ? W moim już nie ma gdzie nogi postawić a rośliny przerastają się wzajemnie.
Czy ktoś tu umie wyczarować większą powierzchnię - poszukuję takiej osoby.
A znów czytam o zakupach i kolejkach roślin do wysadzenia.
Czy macie gumowe ogródki ? W moim już nie ma gdzie nogi postawić a rośliny przerastają się wzajemnie.
Czy ktoś tu umie wyczarować większą powierzchnię - poszukuję takiej osoby.

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1222
- Od: 26 maja 2008, o 20:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Haniu bardzo Ci dziękuję za wizytę w moim ogródku, dobre słowo i dobre rady.
.

Pozdrawiam i zapraszam do mojego ogrodu.
Bogusia
Bogusia
- alana
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2439
- Od: 2 wrz 2007, o 22:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Węgorzewo
Witaj Haniu!!
Wreszcie zaczęłam spacer u Ciebie i to tak doskonałym przepisem na 2009 rok, chyba nie będzie problemu z zastosowaniem go ;)
Na fotkach widziałam, że Twoje rh ładnie przezimowały ta niską temperaturę, mam nadzieję, ze moje nie spłatały mi figla.
Wszędzie gdzie nie zajrzę, już trwają burzliwe rozmowy o sadzonkach róz na al..., a ciekawą ofertę ma ten bogdan, nie powiem
Haniu, od teraz na pewno będe jednym z Twoich częstych gości! :P
Wreszcie zaczęłam spacer u Ciebie i to tak doskonałym przepisem na 2009 rok, chyba nie będzie problemu z zastosowaniem go ;)
Na fotkach widziałam, że Twoje rh ładnie przezimowały ta niską temperaturę, mam nadzieję, ze moje nie spłatały mi figla.
Wszędzie gdzie nie zajrzę, już trwają burzliwe rozmowy o sadzonkach róz na al..., a ciekawą ofertę ma ten bogdan, nie powiem

Haniu, od teraz na pewno będe jednym z Twoich częstych gości! :P
Pozdrawiam, Alicja
Działka w mazurskiej krainie
Działka w mazurskiej krainie
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Hihihihi, witajcie Żabiątka w zimowym poranku !
Nie powiem, że nie zdumiewają mnie Wasze zdjęcia,
bo oglądam je z otwartą buzią.
Moment po 8 rano, gdy wychodziłam po kolei z psami,
na dworze było -8C i puchówka z czapą - obowiązkowa.

Puszysty snieg, zamienił się w granulat lodowy, który nie opada nawet pod psim ciężarem.
Słonko, stopiło puszyste pierzynki, ruszyło "lody" na rzeczkach ale to chwilowe ocieplenie
to najgroźniejszy okres dla naszych roślinek.
Zimotrwałe mają teraz najgorszy w życiu okres.
Ciepło pobudza do wegetacji, do wznowienia krążenia soków do pobierania składników i wody z ziemi....
Ufff, od czwartku ma znów śnieżyć.
A jeśli już rozmawiamy o różach, to te sprzedawane teraz pochodzą z chłodni.
Tam, w uśpieniu, przy dodataniej temperaturze +5C i kontrolowanej wilgotności,
śpią sobie smacznie.
I jeśli zamówicie je TERAZ, to polecam wsadzenie do donic i umieszczenie w jasnym, bezmroźnym miejscu.
Jeśli MUSICIE wsadzić do gruntu, to trzeba je osłonić i pamiętać o podlewaniu.
Bo żeby przeżyć , muszą wytworzyć pod ziemią " aparaty gębowe", czyli korzenie włośnikowe.
A na to, potrzeba im kilkunastu dni, z temperaturą podłoża powyżej 10C.
Więc ?
Może lepiej do gruntu gdy miną mrozy? :P
Nie powiem, że nie zdumiewają mnie Wasze zdjęcia,
bo oglądam je z otwartą buzią.
Moment po 8 rano, gdy wychodziłam po kolei z psami,
na dworze było -8C i puchówka z czapą - obowiązkowa.

Puszysty snieg, zamienił się w granulat lodowy, który nie opada nawet pod psim ciężarem.
Słonko, stopiło puszyste pierzynki, ruszyło "lody" na rzeczkach ale to chwilowe ocieplenie
to najgroźniejszy okres dla naszych roślinek.
Zimotrwałe mają teraz najgorszy w życiu okres.
Ciepło pobudza do wegetacji, do wznowienia krążenia soków do pobierania składników i wody z ziemi....
Ufff, od czwartku ma znów śnieżyć.
A jeśli już rozmawiamy o różach, to te sprzedawane teraz pochodzą z chłodni.
Tam, w uśpieniu, przy dodataniej temperaturze +5C i kontrolowanej wilgotności,
śpią sobie smacznie.
I jeśli zamówicie je TERAZ, to polecam wsadzenie do donic i umieszczenie w jasnym, bezmroźnym miejscu.
Jeśli MUSICIE wsadzić do gruntu, to trzeba je osłonić i pamiętać o podlewaniu.
Bo żeby przeżyć , muszą wytworzyć pod ziemią " aparaty gębowe", czyli korzenie włośnikowe.
A na to, potrzeba im kilkunastu dni, z temperaturą podłoża powyżej 10C.
Więc ?
Może lepiej do gruntu gdy miną mrozy? :P