Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy, cz.2
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19280
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy, cz.2
Teoretycznie przez te kilka - kilkanaście minut taka temperatura nie powinna zaszkodzić, chociaż mokre liście z jej połączeniem mogą być małym szokiem dla rośliny tropikalnej. Jednak z drugiej strony nie jest to jakąś istotną przeszkodą. Ważne tylko żeby nie robić oprysków w słońcu, bo może popalić liście.
Jeszcze tylko sprawdź czy na liściach (również pod ich spodem) nie ma takich czarnych kreseczek. Wtedy byłyby wciornastki i robisz oprysk innymi preparatami - Karate zeon oraz podlanie Mospilanem/Polysectem.
Jeszcze tylko sprawdź czy na liściach (również pod ich spodem) nie ma takich czarnych kreseczek. Wtedy byłyby wciornastki i robisz oprysk innymi preparatami - Karate zeon oraz podlanie Mospilanem/Polysectem.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy, cz.2
Witam, od jakiegoś czasu zauważyłam na niektórych liściach areki żółtobrązowe drobne plamy po obu stronach liści, liście póki co jeszcze nie usychają ,wydaje się że to początek choroby. Dodam że jakieś trzy tygodnie temu dwie inne rośliny(monsterę i alokazję) w domu zaatakowały wciornastki, z powodzeniem się ich pozbyłam. A areca stoi daleko od nich. Jednak uszkodzenia po wciornastkach wyglądały inaczej, ale pewności nie mam czy to nie to samo. Co to może być za choroba? Bardzo proszę o pomoc! Zdjęcia w załączniku






- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19280
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy, cz.2
Zacznij od weryfikacji podłoża, stanowiska, podlewania, wilgotności powietrza etc. Wszystko masz w wątku.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy, cz.2
Hej, otrzymałam właśnie swoją palmę Arekę zamówioną przez internet.
Ogólnie wygląda ok, martwią mnie tylko pojedyncze zmiany na niektórych liściach - dziurki i plamki. Zastanawiam się czy to tylko "drobne uszkodzenia mechaniczne", tak jak twierdzi sprzedawca, czy może coś gorszego?
Dodatkowo niektóre liście są sporo poprzycinane - sprzedawca stwierdził, że "palmy Areki mają to do siebie, że końcówki przysychają i się je przycina" - chyba nie do końca tak jest i bardziej wskazuje to na niewłaściwą wilgotność powietrza?
No i ten biały osad niby "tylko od wody i wystarczy przetrzeć" - no ok, chociaż słabo że roślinka była spryskiwana twardą wodą.
Najbardziej martwią mnie te dziurki i plamki, żeby coś dalej się z tego nie rozwinęło i roślinka mi nie padła
No i proszę nie krzyczeć, że nie przesadziłam jeszcze
- zrobię to niezwłocznie, jeśli nie skorzystam z opcji zwrotu (jedyne co zaproponował sprzedawca).






Ogólnie wygląda ok, martwią mnie tylko pojedyncze zmiany na niektórych liściach - dziurki i plamki. Zastanawiam się czy to tylko "drobne uszkodzenia mechaniczne", tak jak twierdzi sprzedawca, czy może coś gorszego?
Dodatkowo niektóre liście są sporo poprzycinane - sprzedawca stwierdził, że "palmy Areki mają to do siebie, że końcówki przysychają i się je przycina" - chyba nie do końca tak jest i bardziej wskazuje to na niewłaściwą wilgotność powietrza?
No i ten biały osad niby "tylko od wody i wystarczy przetrzeć" - no ok, chociaż słabo że roślinka była spryskiwana twardą wodą.
Najbardziej martwią mnie te dziurki i plamki, żeby coś dalej się z tego nie rozwinęło i roślinka mi nie padła

No i proszę nie krzyczeć, że nie przesadziłam jeszcze








- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19280
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy, cz.2
To co mówi sprzedawca, wydaje się prawdą. Areki schną od suchego powietrza, wskazany nawilżacz.
Trzeba by jeszcze sprawdzić stan korzeni, czy nie są pogniłe.
Osad, albo od spryskiwania twardą wodą, albo od jakiegoś preparatu.
Drobne zmiany, to uszkodzenia mechaniczne.
Możesz sprawdzić dokładnie liście czy nie ma szkodników.
Trzeba by jeszcze sprawdzić stan korzeni, czy nie są pogniłe.
Osad, albo od spryskiwania twardą wodą, albo od jakiegoś preparatu.
Drobne zmiany, to uszkodzenia mechaniczne.
Możesz sprawdzić dokładnie liście czy nie ma szkodników.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 6
- Od: 10 lis 2022, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy, cz.2
Hej Kochani
Będę dzisiaj robić kolejny oprysk mojej areki (i jej kolegów również) na przędziorka. Mam problem z miejscem - klatka odpada ze względu na sąsiadów, w łazience brak miejsca niestety. Czy myślicie ze jak wystawie ją dosłownie na 20 sekund na balkon, opryskam i ucieknę z nią do domu to może stać się jej krzywda? Wolałabym uniknąć rozpylania tego w salonie ...
Pozdrawiam
Będę dzisiaj robić kolejny oprysk mojej areki (i jej kolegów również) na przędziorka. Mam problem z miejscem - klatka odpada ze względu na sąsiadów, w łazience brak miejsca niestety. Czy myślicie ze jak wystawie ją dosłownie na 20 sekund na balkon, opryskam i ucieknę z nią do domu to może stać się jej krzywda? Wolałabym uniknąć rozpylania tego w salonie ...
Pozdrawiam
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19280
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy, cz.2
Za zimno, zbyt duży szok.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy, cz.2
Witam ponownie. Po przesadzeniu palmy i zapewnieniu jej optymalnych warunków do życia było z nią naprawdę dobrze. Niestety do czasu.. Od kilku dni liście zaczynają strasznie szybko żółknąć i brązowieć ( zdjęcia poniżej ) Początkowo myślałam, że palma może tak reaguje na okres zimowy i mniejszą ilość światła. Teraz jednak zaczynam zastanawiać się czy nie jest to choroba grzybowa?? Jeśli tak to czy supstral saprol hobby tu coś pomoże? Będę bardzo wdzięczna za odpowiedź.








- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19280
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy, cz.2
Dobra, pisałem żebyś posadziła do normalnej doniczki z podstawką, a widzę doniczkę z wkładem... Podstawki ja tutaj nie widzę.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy, cz.2
Tak.. przyznaję się do błędu. Wydawało mi się, że ma tam wystarczająco powietrza ( no niestety nie było tam żadnej cyrkulacji powietrza ) Dopiero teraz dotarło do mnie jakie to ważne..
Po wyciągnięciu wkładu z doniczki był on trochę od spodu wilgotny. Wkład zostawiłam na podstawce. Teraz pytanie czy wyciągnąć ją z ziemi i sprawdzić korzenie, czy tylko obserwować? Obawiam się, że korzenie w takiej mini szklarni jaką im zafundowałam mogły zacząć gnić..
Po wyciągnięciu wkładu z doniczki był on trochę od spodu wilgotny. Wkład zostawiłam na podstawce. Teraz pytanie czy wyciągnąć ją z ziemi i sprawdzić korzenie, czy tylko obserwować? Obawiam się, że korzenie w takiej mini szklarni jaką im zafundowałam mogły zacząć gnić..
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19280
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy, cz.2
...
Albo będziesz słuchać rad i wg nich postępować, albo będziesz robić po swojemu. Doniczki z wkładem może są wygodne, w miarę estetyczne chociaż tutaj można dyskutować. Jednak są niepraktyczne, chyba że ktoś ma duże doświadczenie i potrafi wyczuć kiedy podlać żeby nie przelać.
Oczywiście, że trzeba sprawdzić stan korzeni, bo oczywiście roślina została przelana. W wersji z wkładem gdzie masz cyrkulację powietrza, jak masz zamkniętą przestrzeń. Jakim cudem od spodu ma docierać powietrze?
Doniczka ma stać na podstawce albo wsadzona do większej o dwa rozmiary osłonce.
Albo będziesz słuchać rad i wg nich postępować, albo będziesz robić po swojemu. Doniczki z wkładem może są wygodne, w miarę estetyczne chociaż tutaj można dyskutować. Jednak są niepraktyczne, chyba że ktoś ma duże doświadczenie i potrafi wyczuć kiedy podlać żeby nie przelać.
Oczywiście, że trzeba sprawdzić stan korzeni, bo oczywiście roślina została przelana. W wersji z wkładem gdzie masz cyrkulację powietrza, jak masz zamkniętą przestrzeń. Jakim cudem od spodu ma docierać powietrze?

Doniczka ma stać na podstawce albo wsadzona do większej o dwa rozmiary osłonce.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 2
- Od: 21 gru 2022, o 21:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19280
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy, cz.2
Nie ma szans. Trzeba było szybciej zgłosić się z problemem. To nie jest kwestia ostatniego czasu, tylko o wiele dłuższego.
Roślina została zaatakowana przez szkodniki, najprawdopodobniej przez przędziorki plus błędy uprawowe i pielęgnacyjne - na pewno nieprawidłowe podłoże, do tego zbyt pewnie regularne podlewanie, zbyt suche powietrze oraz zbyt ciemne stanowisko.
Roślina została zaatakowana przez szkodniki, najprawdopodobniej przez przędziorki plus błędy uprawowe i pielęgnacyjne - na pewno nieprawidłowe podłoże, do tego zbyt pewnie regularne podlewanie, zbyt suche powietrze oraz zbyt ciemne stanowisko.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 2
- Od: 21 gru 2022, o 21:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy, cz.2
Dziękuje za szybką odpowiedź.
Przed kolejnym zakupem, przygotuje się teoretycznie do jej uprawy ;)
Przed kolejnym zakupem, przygotuje się teoretycznie do jej uprawy ;)
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 6
- Od: 27 gru 2022, o 23:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.