Motyw ogrodu w literaturze fantastycznej

[Doniczkowczak]

Skoro dział dotyczy "pozostałych tematów ogrodowych" pomyślałem, że temat nadaje się tu, wszak nie jest np. tematem politycznym lub światopoglądowym.
Literatura fantastyczna eksploruje krainy wyobraźni często wykorzystując motyw ogrodu. Jakie przykłady nasuwają Wam się jako pierwsze? Od razu nadmieniam, że pytam w ramach popkulturowych gdybań, absolutnie nie piszę pracy magisterskiej, maturalnej czy coś (a gdybym pisał nic by nie stało na przeszkodzie by po prostu to oznajmić zawczasu informując Władzę forumową). Zresztą gdybym kłamał zawsze moglibyście się natknąć w internecie na moją rzekomą pracę bo często tego typu publikacje są archiwizowane.
Po prostu chciałem zacząć oryginalnie swój pierwszy temat
Ja kojarzę następujące przykłady:

Ogrody w Shire i królestwie Galadrieli we Władcy pierścieni - czyli przykłady sielanki oraz wyrafinowania

Ogródek państwa Weasley w sadze potterowskiej, zamieszkiwany przez gnomy

Ogrody w książce, o czym szumią wierzby

Ogród w jednym z tomów opowieści z Narnii,w którym młody Digory przechodzi zwycięsko próbę charakteru

W sumie postrzyżyny Siemowita w podaniu o Piaście i Popiele mogły odbyć się w ogrodzie co stanowiło by echo słowiańskich wierzeń w ogrody Wyraju

[Szczurbobik]

Żadne to fantazy, ale z "prozy ogrodniczej" jako pierwszy przychodzi mi na myśl "Tajemniczy Ogród" Niby książka dla dzieci, ale swego czasu zrobiła na mnie wielkie wrażenie i "żyje" we mnie do dziś.
Z fantazy, proszę bardzo:
1. Boże gaje z "Gry o Tron" G.R.R. Martina z drzewem sercem o białej korze i czerwonych liściach, z wyrzeźbioną tajemniczą twarzą. Wodne Ogrody w Dorne z dojrzewającymi pomarańczami i bawiącymi się dziećmi.
2. ogrody wspominane w cyklu "Koło Czasu" Roberta Jordana, gdzie pomimo suszy zesłanej przez Czarnego, dzięki Jedynej Mocy utrzymywane są kwitnące róże , ich przeciwieństwo -Ugór, gdzie rośliny gniją i umierają za życia, stedding Ogirów i "wyśpiewywane" przez Ogirów rośliny...
3. W Sadze o Wiedźminie, Sapkowskiego, niby nie ogród, jednak jakże działający na wyobraźnię Las Brokilon gdzie żyją Driady

[Doniczkowczak]

Dziękuję za wypowiedź, Szczurbobik
Czy ta drzewna twarz z Gry o Tron jest opisana w sposób sugerujący, że Autor inspirował się drzewną twarzą z disnejowskiej Pocahontas? Oczywiście chociaż nie czytałem Gry wiem o niej wystarczająco dużo by być świadomym że jest duuuuzo poważniejsza od klimatów Disneya ale czasami twórcy trudnych dzieł kultury masowej inspirowali się lekkimi tworami. Zresztą teraz jest bieżący przykład tego kontrastu bo wiele się mówi w mediach o horrorze- thrillerze z postaciami Kubusia Puchatka i Prosiaczka, z tą różnicą że w przypadku potwierdzenia się tezy o drzewnej twarzy można mówić o popkulturowej aluzji natomiast w przypadku tego horroru będą konkretne postacie co jest dozwolone bo upłynęło tyle lat, że zdaniem mediów wygasło zastrzeżenie wobec wykorzystywania kulturowego znaku Kubusia Puchatka poza Disney'em.
Ale na ten horror raczej się nie wybieram do kina, nie lubię takich klimatów Zresztą ogólnie uważam większość horrorów za moralne fast foody i stratę czasu z wyjątkiem dawnych form opowieści grozy które miały przesłanie moralne - niektóre z dzieł Poego ostrzegały przed chciwością, inne przed lenistwem

[Szczurbobik]

Skąd inspiracja- pytanie do G. R.R. Martina