Mączka bazaltowa

[gienia1230]

Pryskam olejem neem .

[BobejGS]

Muszę odnaleźć jutro moją mączke bazaltową, by zobaczyć ile jej jeszcze mam.

[BobejGS]

Znalazłem 3/4 worka mączki bazaltowej granulowanej. Gdzieś jeszcze powinna być pylista ale zrobiło się lekkie przetasowania w pomieszczeniu i nie moglem znaleźć. Zaraz podsypałem na poletku pod dynie i czosnek.

[x-suzana]

Glin jest toksyczny dla roślin, korzenie żle na niego reagują, nie rozwijają się, będą wolniej rosły. Jak tak co roku nasypiesz to nie wiadomo co będzie.
Jak glin potem usuniesz.

[jokaer]

W mączce bazaltowej to raczej są glino-krzemiany, a one nie są rozpuszczalne w wodzie tylko w kwasach.

[gienia1230]

Nie ulegam panice i nie panikujcie . Glin jest wszędzie, w wielu warzywach, zbożach, ziołach, lekach, nawet w kosmetykach i nie jest zagrożeniem dla zdrowia. Bardziej obawiam się gotowania czy smażenia w garnku aluminiowym z podrapanym teflonem. Wtedy nie wiem ile tego pierwiastka przenika do potraw, wolę stalowe.
I nie sądzę by glin w mączce bazaltowej był toksyczny dla roślin skoro po zastosowaniu wg badań lepiej (a nie gorzej) rosną.

[epiepi]

Dużo tej mączki bazaltowej w internetach i portalach aukcyjnych. W internecie piszą niektórzy, że potrafi być zanieczyszczona metalami ciężkimi. Cześć sprzedawców posiada badania na metale ciężkie i substancje szkodliwe, jak kadm, rtęć, ołów itp. Większość w badaniach jakie widziałem ma poniżej 1% dopuszczalnej normy, więc super, niektóre są 50% normy, więc też dobrze, ale to już znacznie więcej. Zastanawia mnie tylko to dlaczego te najtańsze mączki bazaltowe nie mają badań Czy dlatego, że nikt by nie kupił skażonej? Czy dlatego, że badania są drogie? Ogólnie to nie wiem nawet czy istnieją mączki z metalami ciężkimi ponad normę, może naturalnie nie mają ponad 100%, ale pewnie zależy jaki dostawca. Warto jednak chyba na to zwrócić uwagę tak na chłopski rozum, bo jak raz się metale ciężkie rzuci do ogrodu to już się ich niczym nie wyjmie. Przypominam jednak, że metale ciężkie są we wszystkim nawet w wodzie, ludzkim ciele i powietrzu, chodzi tylko ilości, jak ze wszystkim.

[Xavierka]

Mączka bazaltowa wykończyła wszystkie gąsienice na bukszpanie - więc złego zdania o niej nie mam.

[anulab]

Xawierka , jak robiłać oprysk czy opylanie ?

[gienia1230]

Dobry pomysł ! Akurat siostra jesienią posadziła małego bukszpanka, stary, zżarty przez gąsienice , spalony. Myślę, że lepiej opryskać, a nie pylić. Jak się roztwór przylepi do listków to chyba będzie lepiej?
Epiepi, mączka bazaltowa to nawóz na lata, długie lata, warunek - musi być pylista. Mimo, że głównym składnikiem jest krzemionka (45-50%) to roślina pobiera tego niewiele. O wiele ważniejsze są mikroelementy: żelazo, bor, mangan, miedź, cynk, molibden, no i krzem, tytan, kobalt , jod. Są to drogie składniki. Jeśli ktoś nie chce się bawić w dokarmianie dolistne, środki biostymulujące to takie jednorazowe nawiezienie mączką załatwi sprawę na lata.
Oczywiście mączka nie załatwi nam nawożenia, bez azotu, ma zbyt mało potasu (1% - trzeba uzupełnić do odpowiedniego poziomu) w stosunku do magnezu (10%), wapna (10%).
Są tam takie składniki bez których roślina może się obejść- krzem, tytan. Ale jeśli już są to bardzo pomagają, wzmacniają roślinę, podnoszą odporność na szkodniki, patogeny, stresy pogodowe. Zwiększają też zdolność roślin do regeneracji.
Przeczytałam sporo artykułów o mączce i mam nadzieję, że nie pożałuję rozsiania mączki.

[Xavierka]

AnulabSypnęłam mączkę po krzaku. Opryskiwanie mączką może zniszczyć opryskiwacz, lepiej nie ryzykować.

[gienia1230]

O tak, opryskiwacz wykończy , będzie nie do wyczyszczenia, mam taki trochę uszkodzony, co to nie będzie szkoda wyrzucić bo się zacina i psika i psika. Nie wiem czy to w ogóle wykonalne. Chyba grubokropliscie. No cóż, spróbuje.

[epiepi]

gienia1230 Wiem jaki skład powinna mieć mączka i co robi. Moje pytanie dotyczyło tego, że poza minerałami posiada też metale ciężkie, jeśli więc będzie taka mączka zawierać arsen, kadm, ołów, rtęć w dużych ilościach, to zamiast zdrowych roślin w ogrodzie będzie wszystko rakotwórcze, mutagenne i zostanie w glebie na zawsze. Ludzie poumierają od takiego ogrodu. Zastanawiam się, czy takie mączki bez nazwy, których pełno w internecie, mogą być właśnie takim niebezpiecznym odpadem. Renomowane firmy to piszą super o mączkach i, że jest bezpieczna i naturalna i nie da się przenawozić, ale to są renomowane firmy, które nie chcą miliardowych odszkodowań za zgony. Jeśli mączka będzie zbierana z jakiegoś nieznanego źródła i sprzedawana przez jakiegoś Janusza, to może mieć tyle metali ciężkich, że działka będzie świecić jak w Czarnobylu.

[gienia1230]

Usiłowałam się dowiedzieć, szperałam ile jest złóż i w jakich rejonach, w ogóle czegoś więcej. Jaki jest skład itp, itd. Artykułów jest mnóstwo ale to wszystko takie jakieś ogólne, takie ble ble ble. Na portalu "Sadownik" znalazłam artykuł z 2020 r w którym podano procentowy skład makro i mikroelementów, w tym- Al2O3 - 13- 20% (tlenek glinu), który, jak już Jokaer wspomniała jest nierozpuszczalny w wodzie tylko w mocnych kwasach. I jeszcze tylko takie zdanie z tego artykułu cytuję. "Mączka bazaltowa zawiera także pewne ilości metali ciężkich, bardzo rzadko przekraczają jednak normy. Produkty oferowane w sprzedaży są badane na ich zawartość". Czy to prawda? Wszystkie firmy , które mielą skałę mają laboratoria? Wiadomo też, że różne kopaliny różnią się składem.
Aż z ciekawości gdy będę na działce zerknę na pudełko, sprawdzę opis.

[anulab]

Dzięki za odpowiedzi , bo przyznam się , że pewne doświadczenia z tym miałam .
W ostatnim sezonie używałam do opylania ziemi okrzemkowej . Robiłam to butelką plastikową ze zrobioną dziurką w korku. Sprawdziłam na kapuście
opanowanej przez mini potwory .Opylanie należy robić w maseczce na twarzy i okularach .