Witajcie! Mam jedną różę, która w tym roku dorosła do jakich 170cm. Pędy wybijają grubsze niż kciuk. Pierwszy raz mam takiego potwora, czy po kwitnieniu go uciąć do ziemi? Dwa zdjęcia poglądowe z dziś. Jutro jest szansa że otworzy się kwiat, to wrzucę też zdjęcie.
Kilka dodatkowych zdjęć pokazujących rozmiar tego ogroma. Wysokość 170cm, szerokość 130, wysokość tegorocznego pędu 120.
Prośba o poradę, bo tylko ten krzak tak dziwnie rośnie, nie wiem dlaczego się tak rozrasta. Co roku go przycinam.
Wklejam zdjęcia kwiatu.
Czy ktoś ma pomysł na cięcie tej róży? Tak jak pisałam, nowe pędy wybijają z ziemi, bardzo mocne i grube, aktualny jest czerwony i ma 120cm. Będę widzęczna za podpowiedzi.
Pawle, po kwitnieniu dobrze jest obciąć cały kwiatostan razem z liśćmi, które są tuż pod nim. W ten sposób krzew nie będzie się wysilał, żeby tworzyć owoce a jeżeli róża jest z tych powtarzających, to szybciej zawiąże ponownie kwiaty. Julcik, ja mam takie doświadczenia z różami wielkokwiatowymi i rabatowymi, że jeżeli różę tniesz nisko, to wytwarza właśnie takie mocne, długie pędy u nasady i kwitnie dużymi kwiatami. Jeżeli tniesz wyżej, to rozkrzewia się bardziej od miejsca cięcia i rośnie gęściej a kwiaty są drobniejsze. U mnie w taki sposób rośnie róża Queen Elisabeth i właśnie z powodu nieciekawego pokroju została przeniesiona na tył rabaty. Teraz podziwiam jej piękne kwiaty i nie oglądam łysych nóżek.
Twoja róża przypomina mi moją Sommersonne. Wpadłam kiedyś na pomysł, żeby wyprowadzić jeden z tych jej grubych pędów jako pień, przycięłam górę i zrobiłam sobie różane drzewko. W kolejnym sezonie ucięłam ok. 20 cm nad ziemią i jednak mam krzew. Myślę, że Twoja róża już tak będzie miała, że będzie puszczała te grube pędy i nic nie poradzisz. Ja chyba po pierwszym kwitnieniu obcięłabym o połowę.
Witam milosniczki roz. Kilka z Was ma roze Carolyn Knight. Bardzo prosze powiedzcie na jakim stanowisku ona czuje sie najlepiej? Chcialabym ja wyekspopowac ale to miejsce jest w pelnym sloncu od rana do godziny 17 latem. Nie chce jej zaszkodzic dlatego pytam doswiadczone osoby. Przeszukalam forum ale opisu stanowiska dla tej rozy nie znalazlam.
Mam 2 róże, wyglądają na pnące, bo wypuszczają pędy na 2 m. Są to już co najmniej kilkuletnie krzewy. Chciałam je komuś podarować. Jaki termin będzie najlepszy na wykopanie karpy korzeniowej i czy przyjmą się?
Ponieważ pierwszy rok po przesadzeniu to ukorzenianie się ,wzmacnianie róży. Żadnych róż u siebie przez pierwszy rok nie nawżę a kupionych młodych tym bardziej .
Ale jak ktoś chce to moźe
Sądzę, że i tak będą miały lepiej, niż u mnie, bo dziewczyna zafiksowała się na różach. Jedną różę zarosły krzewy, a druga dostała chlorozy z powodu 7,5 pH gleby. Nie mam zacięcie do róż, a te wielkie kolce zniechęcają mnie już całkiem. I wcale im nie pomaga to, że są piękne - jedna pudrowy róż, druga krwista czerwień i obie kwitną całymi gronami... mimo braku agencji z mojej strony. Jedyne róże, które u mnie zostaną, to konfiturowe
Jeszcze raz dzięki.
Jak sobie radzicie z opadlymi chorymi liscmi pod roźami ? Nie jesem w stanie wyzbieraç wszystkiego szczegolnie tam gdzie rosna wsròd bylin. Podobno zastosowac mocznik . Jakie macie rady
Nigdy nie spotkałam się z zaleceniem metody z mocznikiem w odniesieniu do róż. Mocznik to azot w dużym stężeniu i może tu jest problem. Ja też mozolnie wygrabiam liście spod krzewów.
Witam,
- na zdjęciu posadzona w tym roku róża Libertas. Zakupiona w 2 l. doniczce ładnie się rozrosła i kwitła jeszcze tydzień temu, aż przymrozek definitywnie zniszczył resztki pączków i kwiatów. Proszę o informację, czy takie drobnokwiatowe róże się na zimę przycina, i czy można to zrobić teraz, czymoże należało to zrobić wcześniej?
Z góry dzięki za pomocną odpowiedź.
Pozdrawiam
Ja osobiście nie przycinam róż na zimę. Jeśli się ją przytnie wczesną jesienią, wypuści pędy, które nie zdążą zdrewnieć natomiast późne przycinanie spowoduję, że rany się nie zabliźnią przed mrozami. Wycinamy tylko chore pędy. Wiosną przycinamy w zależności od pogody, przełom marca i kwietnia. Ja mam zakodowane , że przycinamy kiedy kwitną forsycje. Róże lubią cięcie.