Bananowiec - choroby i szkodniki

Rośliny doniczkowe
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18733
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Bananowiec - choroby i szkodniki

Post »

Ok., nawet jeśli korzenie są ok., to jednak te zmiany nie biorą się znikąd. Co prawda to podłoże z tego co widzę nie jest zbytnio przepuszczalne - nie sadzimy roślin do samej ziemi uniwersalnej tylko uprzednio mieszamy z rozluźniaczem. Dlatego wymienił bym podłoże, zwłaszcza w sytuacji że masz ziemiórki. Walcząc z nimi dobrze jest zacząć od tego, bo larwy ich żerują właśnie w korzeniach.
Oprócz tego możesz użyć chemii czyli Mospilan -.podlanie po przesadzeniu albo na razie spróbować z Nemycelem czyli nicieniami żywiącymi się larwami.

Jeśli chodzi o nawożenie to po przesadzeniu odczekujesz miesiąc, więc wtedy do wiosny możesz nawozić już raz w miesiącu.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
AleMa
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 8
Od: 17 wrz 2022, o 17:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Bananowiec - choroby i szkodniki

Post »

Dobrze, w takim razie przesadzę go. A nie istnieje takie gotowe podłoże dla bananowców? Jeśli nie, to wymieszam nową ziemię uniwersalną z rozluźniaczem, tak, jak mówisz.

A co z tymi liśćmi? Usunąć tylko ten jeden czy więcej?

Jeśli chodzi o środek na ziemiórki to zakupiłam już substral polysect, takie czerwone opakowanie. Czy to też może być?
AleMa
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 8
Od: 17 wrz 2022, o 17:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Bananowiec - choroby i szkodniki

Post »

Usunęłam 3 liście na których były widoczne zmiany. Resztę raczej zostawię. Troszkę posypałam cynamonem tam, gdzie ucięłam, bo czytałam, że to odkaża cięte miejsce na roślinie i działa przeciwpleśniowo i przeciwgrzybiczo. Starałam się pozbyć jak najwięcej zgniłego, ale nie da rady pozbyć się wszystkiego, bo to idzie do samego dołu.

I...Przypomniałam sobie też nagle o czymś.. Małe olśnienie, być może to się przyczyniło do tej sytuacji.. Umyłam bananowca pod prysznicem około 1,5 tygodnia temu. Robiłam już tak w przeszłości kilka razy w ramach pozbycia się kurzu i tak zwanego ,,zraszania". Pamiętam, że tym ostatnim razem specjalnie przechyliłam roślinę na bok, żeby pozbyć się wody, która mogła spłynąć między liście. Być może jednak nie udało mi się jej pozbyć całkowicie i stąd ta zgnilizna :|
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18733
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Bananowiec - choroby i szkodniki

Post »

Cynamon coś tam działa, ale w takich sytuacjach lepiej sięgnąć po coś lepszego. Już lepszy jest sproszkowany węgiel, a jeszcze lepszy preparat przecigrzybowy i dobrze byłoby nim zrobić również oprysk.

Jeśli chodzi o Polysect to jest to samo co Mospilan, ta sama substancja czynna. Podlej po przesadzeniu i powtórz po tygodniu.

Nie ma gotowego podłoża i odradzam w ogóle takie mieszanki. Najlepsze są samemu przyrządzone, czyli mieszanka ziemi i żwirku albo perlitu wystarczy tak około 3:1.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
AleMa
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 8
Od: 17 wrz 2022, o 17:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Bananowiec - choroby i szkodniki

Post »

Jeszcze raz dziękuję za wszystkie podpowiedzi ;:180

Chciałam jeszcze zapytać jedną rzecz odnośnie tego Polysectu - czy jeśli podleję nim większą liczbę roślin doniczkowych - około 7, które mam w domu, to czy mogę przebywać w tym samym pomieszczeniu co rośliny, kiedy podłoże jest jeszcze mokre? Czy grozi czymś wdychanie tego środka w ten sposób? Coś jest napisane w instrukcji użytkowania, ale nie jest dla mnie jasne czy chodzi o oprysk czy podlewanie.

Z góry bardzo dziękuję za pomoc.
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18733
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Bananowiec - choroby i szkodniki

Post »

Jak podlejesz to nie ma ryzyka chyba, że będziesz siedzieć nosem przy samej ziemi. :wink: Ponadto przecież nie siedzisz w szczelnie zamkniętym pomieszczeniu, masz przynajmniej rozszczelnione okna. W ciągu dnia możesz je nawet uchylić to podłoże będzie szybciej przesychać. Polysect jest preparatem systemicznym, czyli jest wciągany przez roślinę i przez jakiś czas krąży w niej wraz z sokami.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Suzie
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 3
Od: 2 lut 2022, o 14:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Bananowiec - choroby i szkodniki

Post »

Dzień dobry,
od 2 miesięcy mam problem z bananowcem. Liście zaczęły usychać na końcach, pojawiła się również żółta obwódka. Na łodygach widać ciemne plamy. Mimo tego roślina wypuściła nowe liście i sadzonki. Bananowiec stoi na biurku przy oknie południowym w doniczce z podstawką. Na dnie doniczki keramzyt, ziemia zmieszana z perlitem. Roślina podlewania jest dwa razy w tygodniu.

Bardzo proszę o pomoc, chce uratować roślinę, ale już nie wiem w jaki sposób.


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18733
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Bananowiec - choroby i szkodniki

Post »

Po pierwsze z tego co widzę za mało tego perlitu. Po drugie za często podlewasz. Bananowiec potrzebuje wilgotnego podłoża, ale cykl podlewania dostosowujesz do warunków uprawy, które zmieniają się w ciągu roku. Inaczej podłoże przesycha jak masz deszczowy dzień a inaczej jak słoneczny. Inaczej mówiąc jak będziesz podlewać zbyt często gdy jest mniej światła i zmniejszony proces fotosyntezy, to bardzo łatwo o przelanie. Bananowiec nie rośnie na bagnie.
Wyciągnij roślinę z doniczki i sprawdź stan korzeni.
Po trzecie małe liście wskazują na nieprawidłowe nawożenie - używasz w ogóle jakiegoś nawozu?
Po czwarte, stoi na parapecie czy obok okna?
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
olkafasolka
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 8
Od: 4 kwie 2022, o 21:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Bananowiec - co z nim nie tak?

Post »

Niestety nie jestem ekspertką od roślin, a chciałabym go uratować.

Roślina była przelana, przesadziłam ją do nowego podłoża, wypuszczała nowe liście. Wszystko było w porządku przez kilka m-cy. Obecnie od dołu żółtką jej liście, po czym schną. O co może chodzić? Od góry niby wypuszcza nowe, z boku widać że wyrasta nowa roślina, mimo to coś jest nie tak.
Obejrzałam go z każdej strony i szkodniki raczej wykluczam.
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18733
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Bananowiec - choroby i szkodniki

Post »

Wrzuć zdjęcia i opisz dokładnie warunki uprawy i pielęgnacji. Możesz też poczytać ten wątek.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Mo_nikaa
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 33
Od: 18 cze 2020, o 16:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Bananowiec - choroby i szkodniki

Post »

Co się dzieje z moim bananowcem? Wczoraj wieczorem oklapły mu liście. Ziemię miał suchą, był podlany tydzień temu po przesadzeniu do nowej ziemi. Gdy wczoraj zobaczyłam, że oklapł, a ziemię ma suchą, podlałam go. Do tej pory nic się nie zmieniło. Stan korzeni w porządku - nic się nie dzieje. Nie ma też szkodników. Jakieś pomysły? Miał może za mało wody i stąd ta reakcja? Ile czasu potrzebuje na podniesienie tych liści? Ziemię ma przepuszczalną (ziemia do roślin zielonych z perlitem). Na dnie keramzyt. Stanowisko przy oknie, strona zachodnia.
Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18733
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Bananowiec - choroby i szkodniki

Post »

Nie wiem o co Ci chodzi. Ten Bananowiec wygląda całkowicie w porządku. Te rośliny podlewa się obficie, więc jeśli korzenie są zdrowe to problem leży tylko i wyłącznie w zbyt skąpym albo zbyt rzadkim podlewaniu w stosunku do warunków uprawy czy przepuszczalnego podłoża.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Mo_nikaa
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 33
Od: 18 cze 2020, o 16:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Bananowiec - choroby i szkodniki

Post »

Przepraszam, jeśli Pana uraziłam moim pytaniem. Jego źródłem jest fakt, iż jeszcze dwa dni temu liście były proste, a nie opadnięte. Problem jest taki, że drugi bananowiec, który całe lato pięknie się rozwijał obecnie jest w stanie katastrofalnym. Zaczęło się od tego, że opadły liście, tak jak tutaj, a następnie one pożółkły. Ustaliliśmy, że problem jest w ziemi i w tym jak odprowadza wodę. Zmieniliśmy ziemię, wymieszaliśmy z perlitem i posadziliśmy ponownie. Nasze obawy były słuszne ponieważ przy przesadzaniu widac było zgniłe korzenie. Oczywiście zgniłe korzenie obcięliśmy, posypaliśmy cynamonem i posadziliśmy. Na ten moment roślinka jest w złym stanie jeden pozostały liść jest do obcięcia w odpowiednim czasie, ale na razie czekamy. Liczymy, że uda się go uratować.

Kolejny problem - przędziorki. Na innych roślinach dostrzegliśmy te małe skurczybyki. Na papryczce widać było małe sieci. W tym samym dniu wszystkie rośliny zostały opłukane pod prysznicem, a następnie spryskane substralem na przędziorki.

Ten bananowiec jest z nami dwa tygodnie, ułożyliśmy go w innym pokoju, od razu zmieniliśmy ziemię i ustawiliśmy przy oknie, żeby mial trochę światła. Przed przesadzeniem liście mu opadły jak teraz, ale po podlaniu wszystko było okej, liście się wyprostowały. Teraz po tygodniowej przerwie od podlewania, ostatnio podlany po przesadzeniu (nie chcieliśmy go przelać po przesadzeniu) ponownie liście opadły, jak na zdjęciach, 20 godzin temu został obficie podlany, niemniej jednak na razie jest bez zmian.

Ponownie - wybacz, jeśli pytanie cię uraziło, widzę że jesteś bardzo wrażliwy, ale po opisanych wyżej przeżyciach wolimy reagować od razu, żeby żyło mu się jak najlepiej.

Jeśli piszesz, że wszystko jest w porządku, to okej. Poczekam cierpliwie.

Jeszcze tylko pytanie, myślisz że te liście przestaną być wiotkie?
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”