To miała być śliwa empress, posadzona w 2018, w tym roku pierwsze owoce (dużo jak na pierwszy raz, może nawet koło setki i smaczne),
Tyle, że empress powinna owocować za miesiąc, owszem ta śliwa rośnie na wyjątkowo słonecznym miejscu dodatkowo osłonięta od zaplecza budynkiem ale to chyba nie przyśpiesza owocowania aż tak bardzo? Może to Stanley? Ktoś rozpozna?
Witajcie!
kupiłam tę śliwę jako Opal różowy. Śliwa zaowocowała ale zupełnie chyba innym owocem i na dodatek tak wygląda. Miesiąc temu była wspaniała na drzewie, ale twarda i kwaśna. Teraz niektóre są owoce słodkie a niektóre niestety nie, pomimo, że tak wygladają i są kapciowate...
Czy to może jakaś choroba ? Żadna śliwka nie jest robaczywa. Ładnie odchodzi od pestki. Co to może być za śliwa ?
Fachowcem nie jestem i nie podam odmiany, ale na Opal to na pewno już za późno. Dojrzewa pod koniec lipca, na początku sierpnia. A jeśli chodzi o smak, to w tym roku u mnie wszystkie śliwki miały kiepski. Winię za to zimny sierpień i wrzesień. Objawiało się to tak samo jak u Ciebie. Nie dość, że zaczęły dojrzewać ze dwa tygodnie później niż zwykle, to były kwaśnawe, miały mało aromatu. Pojedyncze dobre. Czekałem aż zaczęły opadać, ale niewiele to pomogło. Mam Altanę, Węgierkę wczesną i prawdopodobnie Węgierkę Wangenheima.
Krasny dziękuję Ci bardzo, że odpisałeś. To też miałeś ten sezon marny... Ja mam jeszcze śliwę Herman. O dziwo w tym roku była b.smaczna i zdrowa. To wczesna odmiana. Też mam węgierkę. Do zeszłego roku myslałam, że zwykłą,tak rosła i takie miała owoce, mocno zbliżone do zwykłej węgierki.
W tym roku zaowocowała dosyć sporymi sliwkami. Może to Dąbrowicka (?) Dojrzała w połowie sierpnia. Trochę też kapciowate miała owoce ale jak zerwałam szybko dojrzewała i była bardzo słodka.
Wszystkie te śliwy mam dosyć młode, więc poznaję je lepiej po każdym sezonie. Tę niby Opal mam dopiero 4 lata, kupiłam je jako 2 letnie drzewko.
W tym roku śliwa pięknie zawiązała owoce. Jak tak dalej będzie, będę musiała pomyśleć o zabezpieczeniu gałęzi, żeby się nie połamaly pod ciężarem owoców
Faktycznie śliwa super zawiązła .
U mnie w tym roku skromnie , grad sporo zawiązek obił .
Szukam dobry póżnej śliwy , lepszej od Presidenta o podobnej porze owocowania .
Opal , pierwsze owocowanie w ub. Roku , zaledwie pare śliwek. W tym roku przeszła sama siebie. Zero robaka, pare sztuk zarażonych zgnilizna, smaczna, miąższ odchodzi od pestki. Jak jakoś za śliwkami nie przepadam, ta odmiana mi smakuje.
Myślałam że może Herman, Czar też pasuje.
Te moje śliwki średnio odchodzą od pestki ,
są bardzo słodkie ale jak mocno dojrzałe ,aż
miękkie. Do jedzenia zbieram spady pod drzewem.
Te z drzewa są kwaśne.