Mi się udało kupić 100g wczoraj na allegro - ostatnia sztuka u jedynego sprzedawcy. Pewnie mneijsze sklepy będą nadal sprzedawać. Ale lipa z tym ile tego wycofali ostatnio...gienia1230 pisze:Oj, akrobatu to raczej nie kupicie już, wycofany. Miał w składzie mankozeb. Chyba, że ktoś ma stare zapasy.
Pomidory-choroby i szkodniki cz.20
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2004
- Od: 30 sie 2013, o 16:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rybnik
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.20
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3681
- Od: 10 kwie 2016, o 20:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ropica k. Gorlic
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.20
Również i u mnie ZZ pojawiła się na jednym liściu w jednym ognisku, trzeba teraz bacznie obserwować i lecieć z curzate w razie potrzeby 
Swistak03 jak często nawozisz?

Swistak03 jak często nawozisz?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7077
- Od: 23 wrz 2010, o 14:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.20

Asia
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8001
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.20
Alyaa, wpisane na kartkę, coby nie zapomnieć acrobat, ridomil gold i curzate M 72,5 po cichu wręczane sprzedawczyni w dwóch zaprzyjaźnionych sklepach ogrodniczych , które mamy po drodze na działkę i taka odpowiedź w podobnym stylu w obydwu sklepach.( Do marketu z działem ogrodniczym nawet nie zajeżdżałyśmy) ; " kochaniutkie, nic z tych rzeczy nie mamy, zero i mieć nie możemy bo 5000 grzywny, nikt nie będzie ryzykował" Oni wiedzieli o wiele wcześniej, które środki będą wycofane. Kupiłam tylko biosept, ogórki wzmocnić muszę.
Pozdrawiam! Gienia.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2004
- Od: 30 sie 2013, o 16:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rybnik
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.20
Zauważyłam, że sie na allegro właśnie pojawiają czasem, wczoraj ten jeden wyhaczyłam, jutro powinien dotrzeć. Tak to zapasy mam. Mnie wkurza, że pewnie zaś o kasę idzie i kombinują... A u mnei takie miejsce, że zawsze ZZ i muszę walczyć. Wczoraj też oprysk zrobiłam Signum, bo ostatnie 3-4 noce poniżej 10 stopni 

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.20
Była kupiona specjalną ziemia dla pomidorów. Poza tym pozostałe liście wyglądają w porządku.suzana pisze:Swistak03,
wygląda jakby zaleciał na nich jakiś środek chwastobójczy, albo ziemia zła.
Wobec tego odpada również środek chwastobójczy.
-
- 50p
- Posty: 65
- Od: 23 cze 2020, o 19:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.20
Ehh, chciałem mieć pomidory bez chemii, ale czy to się jeszcze da w dzisiejszych czasach? 
@Faworyt dziekuje. czyli nie wiele moge zrobic z tymi spekaniami - to od pogody.
A ta szara pleśń i alternarioza? Jest szansa, ze samo przejdzie teraz jak bedzie cieplej czy tez jak nie zadziałam to wszystko zdechnie?
Czym pryskac na te dwie choroby?

@Faworyt dziekuje. czyli nie wiele moge zrobic z tymi spekaniami - to od pogody.
A ta szara pleśń i alternarioza? Jest szansa, ze samo przejdzie teraz jak bedzie cieplej czy tez jak nie zadziałam to wszystko zdechnie?
Czym pryskac na te dwie choroby?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10706
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.20
Andrzej , całkowicie bez ochrony moim zdaniem może być bardzo trudno .
Masz wybór , jest sporo preparatów eko , dobre są mikrobiologiczne .
Możesz robić wyciągi ze skrzypu , przytulii , jodły , sosny , pestek grapefruita. Lista jest długa .
Wzmacniająco działa oprysk z aspiryny ( kwasu salicylowego) , który można wzmocnić innymi
dodatkami .
Co do spękań , wiadomo z naturą się nie wygra , ale na elastyczność błon komórkowych dobrze
działa lecytyna .
Przy ochronie naturalnej niestety częstotliwość zabiegów powinna być większa .
Masz wybór , jest sporo preparatów eko , dobre są mikrobiologiczne .
Możesz robić wyciągi ze skrzypu , przytulii , jodły , sosny , pestek grapefruita. Lista jest długa .
Wzmacniająco działa oprysk z aspiryny ( kwasu salicylowego) , który można wzmocnić innymi
dodatkami .
Co do spękań , wiadomo z naturą się nie wygra , ale na elastyczność błon komórkowych dobrze
działa lecytyna .
Przy ochronie naturalnej niestety częstotliwość zabiegów powinna być większa .
-
- 50p
- Posty: 65
- Od: 23 cze 2020, o 19:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.20
@anulab Dziekuje
A możesz wymienić jakieś konkretne nazwy tych eko - mikrobiologicznych? Czy jest coś co zadziała i na ZZ i na alternarioze? No i jeszcze @Faworyt powiedział, że widzi szarą pleśń.
A jeśli chodzi o chemie (ŚOR nie eko) to jest coś co zadziała na wszystko na raz?

A jeśli chodzi o chemie (ŚOR nie eko) to jest coś co zadziała na wszystko na raz?
- Ebabka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2918
- Od: 25 maja 2006, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podlasie
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.20
Signum33WG ma w opisie takie działanie, na poprzedniej stronie są już informacje.
Pozdrawiam Eugenia
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 38
- Od: 24 cze 2021, o 23:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.20
anulab pisze:Pryskaj tym bioseptem . Rosną pod osłonami ?
Narwałam skrzypu , jutro zrobię tym oprysk .
Jeden oprysk może nie wystarczyć . Dużo tych plam ? Usuń porażone .
Septoriozę powinien ubić oprysk na zarazę .
zielonka10 pisze:3 dni temu opryskane Cabrio. W dniu oprysku nie zauważyłem plamek, dopiero na drugi dzień. Widać że choroba się rozwija mimo oprysku. Tak pomidory rosną w tunelu. Te pod chmurą są zdrowe. Niemożliwe żeby oberwać chore liście, za dużo liści ma plamy prawi na każdym krzaku, głównie środek i dół rośliny góra wygląda nieźle. Tych dużych jasnych plam jeszcze nie jest dużo jestem w stanie je oberwać. Idę pryskać Asahi
gienia1230, anulab, niepryskany rządek został dopryskany i na nim z czasem też pojawiły się plamki, jednak działo się to stopniowo a te krzaki zaatakowane na samym początku dostały plamek niemal w przeciągu 1 dnia. Tak czy inaczej choroba zdecydowanie przyhamowała praktycznie w przeciągu 1-2 dnia od opryskania Asashi. Myślę że to ten środek zrobił dobrą robotę, a nie działanie Cabrio. Dziękuję za zainteresowanie się tematem.gienia1230 pisze:Hmmm, no i zagwozdka! Zielonka, czy nadal ten niepryskany rządek pomidorów jest czysty? Bo septorioza w zasadzie jest podobna do alternariozy i środki które ją zwalczają powinny ją nie wyleczyć ale przynajmniej zahamować. Myślę w tej chwili już o chemii np o mankozebie, który jest np w Acrobat mz69wg , ale ma tylko 60%, więcej mankozebu jest w dithane Neotec bo 75% + mangan i cynk. Również Ridomil Gold . Są to jednak tylko środki zapobiegawcze, bo mankozeb nie działa interwencyjnie.
Flamingowa, na I-szej fotce alternarioza.
-
- 50p
- Posty: 87
- Od: 15 kwie 2021, o 23:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie, Kraśnik
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.20
U mnie na zewnątrz chyba równiez zz zawitała... zaczęło się od brązowych plamek podobnych, do tych które tu niektórzy wstawiają. Dziś rano zauważyłam na dwóch loschsc objawy jak zz na tych liściach z plamami. Tak jak u kogoś wcześniej, brązowe "kropki" na liściach i lodygach pojawiły nastepnego dnia po oprysku manganem, które krzaki wykazują braki. Nie wiem czy może to być ze sobą związane, ale jestem na siebie wkurzona. Może mokre liście przez zimna noc ułatwiły działanie zz? Ehhh
Nie dość, że kwiaty nie rozwinęły się i nie zawiązywały chyba z braku manganu to teraz jeszcze to.




Nie dość, że kwiaty nie rozwinęły się i nie zawiązywały chyba z braku manganu to teraz jeszcze to.




Pozdrawiam,
Iza
Iza
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 6
- Od: 19 kwie 2020, o 14:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 18
- Od: 23 lip 2019, o 11:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kartuzy
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.20
Faworyt pisze:Czyli 9 dni od początku.Pierwsze zmiany z 8.07. nieewidentne jakby coś hamowało rozwój choroby,ale już te co dziś obejrzałem,(bodajże na 4 zdjęciach) na ogonkach szczególnie najdrobniejszych listków ewidentnie wskazują na zarazę ziemniaczaną.Zastanawiam się tylko nad tym że na pozostałych zdjęciach te książkowe zmiany ZZ na liściach są trochę inne.
Prawdopodobnie jest drugie cuś.
Proponuję zastosować środek dwa w jednym czyli Signum,czyli na szarą i ZZ,chociąż osobiście uważam że jeżeli coś jest na wiele to jest na nic,ale być może się wstrzelimy akurat.Jeżeli powiedzmy po 2 max trzech dniach zmiany dalej będą się u Ciebie pogłebiać zastosujesz Cabrio Duo typowo na zarazę.Gdyby dalej było źle pozostanie Ci tylko najbardziej skuteczny środek czyli Acrobat.Najgorsze co mogloby być to zmiany na łodygach i do tego nie można dopuścić.Dlatego pytałem na jakim etapie jest u Ciebie z okresem do zbioru pierwszych owoców,ale jeśli to jest jeszcze sporo czasu spokojnie środki które będziesz chciał oczywiście zastosować nie będą miały wpływu na to co w owocach pozostanie.
A tak na przyszłość Miedzian to sobie daj jedynie przed lub zaraz po posadzeniu roślin i to tyle na sezon.
Ja zanim - jakieś dwa tygodnie temu profilaktycznie zastosowałem na BPL- Scorpion a na ZZ Cabrio.Z dużą dozą prawdopodobieństwą BPL w sprzyjających warunkach może się pojawić i u Ciebie.A pomocnikiem w walce z ZZ będzie w nadchodzącym tygodni pogoda,czyli upały.
Sytuacja wygląda następująco, otóż widać że na pewno choroba wychamowała o to mocno, ale czy całkiem zatrzymała to nie jestem pewny.
Na krzakach które nie były porażone zmiany się nie pojawiły.
Poniżej w celu porównania kilka zdjęć zrobionych w poniedziałek i dzisiaj jedno pod drugim te same liście parami. Pogoda od wtorku dwóch upalna.
Wydaje się ze można jeszcze poczekać z dwa dni ale coś czuję że cabrio trzeba będzie zastosować ?
18.07

20.07

------------------
18.07

20.07

------------------
18.07

20.07

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.20
Ja poobrywałam chore liście ,2 krzaki wyrzuciłam,zastosowałam Cabrio i choroba wyhamowała,ale i pogoda pomogła ,do szklarni wchodzę jak muszę bo mam podlewanie kropelkowe,ale i mniej podlewam ,tylko w dzień aby w nocy nie było za dużo wilgoci z parowania,pierwszy raz od kilku lat mam coś takiego i to już na początku lipca,zawsze pomidory wisiały na krzakach do pażdziernika a krzaki wywalałam zielone a w tym porażka,i zawsze stosowałam tylko miedzian po posadzeniu profilaktycznie,nawet na gruncie miałam super pomidory a w tym roku już gruntowe wywalone.