Halszko dziękuję,

tydzień spędzam raczej leniwie.

Podlewam donicowe pomidory, sadzonki i warzywnik.
Cynie miniaturowe ładne, ale po wysiewie trzeba mieć cierpliwość, ponieważ bardzo marnie przyrastają. Są też odmiany karłowe, mają około 30 cm wysokości i dużo lepiej wyglądają niż wysokie.
Ostnic mam około czterdziestu, więc o wyczesywaniu nie ma mowy,

ucinam końcówki z nasionami. Przez kilka dni są brzydkie, a po tygodniu nowe przyrosty mieszają się z uciętymi i dość przyzwoicie wyglądają.
Na zdjęciu świeżo przycięte.
Lucynko niebieskości dużo, lubię ten kolor. Na cytowanym zdjęciu kwiaty rojnika.

W rzeczywistości niepozorne, ale w zbliżeniu śliczne.
Pogoda wymarzona na nocowanie w działkowym domku, miłego działkowania.
Chłopaki i wnusia wycałowane, dziękuję.
Aniu Annes 77 zdjęcie jeżówki z bodziszkiem Rozanne.

Kwitnie praktycznie do przymrozków. Mimo, że ma słońce od godziny 13, strasznie się wyciąga,

muszę mu znaleźć inne miejsce.
Jeżówki lubią moje piaski, ale blisko krzewów karleją i słabiej kwitną. Czeka mnie znowu w jesienne przesadzanie.
Piękna Twoja jeżówka Kisses.
Aniu anabuko1 dziękuję.

Dziś już wszystkie dalie zakwitły.
Cynie miniaturowe, to liliputy. Są też cynie karłowe, mają około 30 cm i dużo ładniejsze niż wysokie, bo mają wiele pędów, a więc też dużo kwiatów.
Przegorzan to jedna roślina, ma koło 90 centymetrów wysokości i prawie tyle samo szerokości. Miałam ich kilka, ale wykopałam dla znajomych, bo zdominowałyby mi całą rabatę. Sieją się, jak wszystko u mnie,

więc wycinam od razu pojedyncze kulki, jak tylko przekwitają.
