Goździk ogrodowy (Dianthus caryophyllus)
- damek1718
- 1000p
- Posty: 1223
- Od: 20 mar 2012, o 12:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Pomocy goździkowi
Liście sa porazone, więc tak czy siak i tak już ich nie masz, więc po co je trzymać?. Kwestia tylko, zeby choroba nie przemieszczała się na kwiaty, pędy. Domowe sposoby? wyciag z liści krwawnika.
Radość z kwiatów - to resztki raju w nas. Ogród z "historią"; Sprzedam rośliny pojemnikowe, na taras
Re: Pomocy goździkowi
ok dzięki!
ktoś poradził mi żeby wsadzić go do gruntu? ale potem na zimę powrót do doniczki prawda?

- damek1718
- 1000p
- Posty: 1223
- Od: 20 mar 2012, o 12:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Pomocy goździkowi
Niekoniecznie. jeśli cchesz uprawiać w donicy to uprawiaj. Moim zdaniem ładniej bedzie wyglądął w donicy, a w gruncie jakbys miała takich goździków kilkanaście.
Jedna kępka nie zrobi szału.

Radość z kwiatów - to resztki raju w nas. Ogród z "historią"; Sprzedam rośliny pojemnikowe, na taras
Choroba goździków-RATUNKU
Cześć
Nigdzie nie znalazłam tego co dzieje się z moimi goździkami, pomóżcie proszę.
Rosną w skrzynce 3 rodzaje, ale tylko jedne mają ten problem.. liście jakby usychały miejscami, najgorzej u dołu, przeniosło się też na kwiaty i widzę że mają problem z rokwitaniem pąków.
Nie wygląda to jak rdza. Kto wie co im jest i jak im pomóc?



Rosną w skrzynce 3 rodzaje, ale tylko jedne mają ten problem.. liście jakby usychały miejscami, najgorzej u dołu, przeniosło się też na kwiaty i widzę że mają problem z rokwitaniem pąków.
Nie wygląda to jak rdza. Kto wie co im jest i jak im pomóc?



Re: Pomocy goździkowi
Czy po przycięciu tego goździka na maxa mogę liczyć że zakwitnie?
Pozdrawiam. Ewa