Ogórki gruntowe siew, rozsada - uprawa, choroby, szkodniki-cz.6
-
- 200p
- Posty: 289
- Od: 14 mar 2016, o 19:40
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Ogórki gruntowe siew, rozsada - uprawa, choroby, szkodniki-cz.6
Z siatką do czynienie nie miałem. Ale myślę, że trzeba będzie przekładać pędy między oczkami. Ja mam sznurki (podwójne) i pędy główne ogórka przekładam między sznurkami, tak żeby sznurek podtrzymywał pęd główny. Po podczepieniu pędu głównego ogórek czepia się wąsami, ale jednak bez naszej interwencji nie podciągnąłby się tymi wąsami wyżej.
Pozdrawiam Irek
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4987
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Ogórki gruntowe siew, rozsada - uprawa, choroby, szkodniki-cz.6
Ja na sznurkach mam w tunelu, 1 sznurek na 1 ogórka, prowadzę tam na 1 pęd, ale muszę je co jakiś czas podpinać (tymi spinkami do pomidorów), pozostawione samym sobie pędy zamiast trzymać się sznurka, odginają się w bok. Miałam nadzieję, że gdy będą miały siatkę, czyli więcej możliwości wczepiania się, to poradzą sobie same 

Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8187
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Ogórki gruntowe siew, rozsada - uprawa, choroby, szkodniki-cz.6
Małgosiu, nie przejmuj się tak
, u mnie tez ucieka , a niech sobie ucieka i tak znajdę ogóreczki, obojętnie w która stronę by nie poszedł . Musiałam dodatkowe sznurki przywiązać bo odrosty kładą się, nie chce ich przydeptywać .





Pozdrawiam! Gienia.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4987
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Ogórki gruntowe siew, rozsada - uprawa, choroby, szkodniki-cz.6
Mnie też by nie przeszkadzało, tylko boję się, że się pędy połamią, gdy zamiast trzymać się sznurka będą zwisać luźno... Mylę się?
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8187
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Ogórki gruntowe siew, rozsada - uprawa, choroby, szkodniki-cz.6
Wystarczy zahaczyć lisc o sznurek
.

Pozdrawiam! Gienia.
Re: Ogórki gruntowe siew, rozsada - uprawa, choroby, szkodniki-cz.6
Mam kilka pytań odnośnie uprawy ogórka.
1.Co zrobić aby szybko rosły ?
2.Co zrobić aby były plenne
3.Naturalne witaminy ?
4.Naturalny opryski przed mączniakiem
1.Co zrobić aby szybko rosły ?
2.Co zrobić aby były plenne
3.Naturalne witaminy ?
4.Naturalny opryski przed mączniakiem
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8187
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Ogórki gruntowe siew, rozsada - uprawa, choroby, szkodniki-cz.6
Ad. 1 - dać dobrze jeść i dużo pic.
Ad. 2- dobrać odpowiednia odmianę .
Ad. 3 - obornik bydlęcy
.
Ad.4 - brak, to pasożyt grzybopodobny, nie wynaleziono jeszcze środków ochrony.
Ad. 2- dobrać odpowiednia odmianę .
Ad. 3 - obornik bydlęcy

Ad.4 - brak, to pasożyt grzybopodobny, nie wynaleziono jeszcze środków ochrony.
Pozdrawiam! Gienia.
- bioy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3320
- Od: 7 maja 2012, o 12:04
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie 356 m.n.p.m.
Re: Ogórki gruntowe siew, rozsada - uprawa, choroby, szkodniki-cz.6
Czy można poradzić sobie bez chemii z szarą pleśnią w ogórkach gruntowych?
Pierwszy raz odkąd uprawiam ogórki SzP zniszczyła większość kwiatów, a dostępne na rynku środki to minimum 3 dni karencji.
Jakieś preparaty typu Limocide, lecytyna, węglan wapnia, etc. pewnie nic nie zdziałają?
Pierwszy raz odkąd uprawiam ogórki SzP zniszczyła większość kwiatów, a dostępne na rynku środki to minimum 3 dni karencji.
Jakieś preparaty typu Limocide, lecytyna, węglan wapnia, etc. pewnie nic nie zdziałają?

Pozdrawiam, Jacek
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8187
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Ogórki gruntowe siew, rozsada - uprawa, choroby, szkodniki-cz.6
Jejku, a skąd w ogorkach gruntowych wzięła się u Ciebie szara pleśń? Przy takich upałach?
Pozdrawiam! Gienia.
- bioy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3320
- Od: 7 maja 2012, o 12:04
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie 356 m.n.p.m.
Re: Ogórki gruntowe siew, rozsada - uprawa, choroby, szkodniki-cz.6
Szara pleśń jest u mnie w całym ogrodzie.
Obecnie na pomidorach, ogórkach, dyniach, melonach i arbuzach, o winorośli nie wspomnę.
Dla pewności zrobię i wstawię zdjęcie.




Obecnie na pomidorach, ogórkach, dyniach, melonach i arbuzach, o winorośli nie wspomnę.
Dla pewności zrobię i wstawię zdjęcie.




Pozdrawiam, Jacek
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3858
- Od: 10 kwie 2016, o 20:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ropica k. Gorlic
Re: Ogórki gruntowe siew, rozsada - uprawa, choroby, szkodniki-cz.6
A nie hamuje rozwoju zawiązków ogórek rosnący poniżej? Na Caruso miałem ogórki i do póki nie zerwałem tych już długich 30 cm, to zawiązki opadały, teraz po zebraniu rosną nowe zawiązki.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8187
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Ogórki gruntowe siew, rozsada - uprawa, choroby, szkodniki-cz.6
Te zaschnięte kwiatki to nie jest szara pleśń. One się zwyczajnie nie zapylily i uschły .
I pewnie to samo masz na pomidorach .
I pewnie to samo masz na pomidorach .
Pozdrawiam! Gienia.
- bioy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3320
- Od: 7 maja 2012, o 12:04
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie 356 m.n.p.m.
Re: Ogórki gruntowe siew, rozsada - uprawa, choroby, szkodniki-cz.6
Dziękuję za odpowiedzi.
Jeśli chodzi o zbiór, to zrywam małe ogórki codziennie, odmiana to Soplica, uprawiam ją od około 10 lat i to pierwsza taka sytuacja.
Jaki może być powód nie zapylenia? Jeśli chodzi o pszczoły i trzmiele, to są tak liczne, że strach zrywać owoce ;) (a raczej były, bo w zasadzie nie ma kwiatów).
Może jakieś niedobory, powodują opadanie zawiązków?
Jeśli chodzi o zbiór, to zrywam małe ogórki codziennie, odmiana to Soplica, uprawiam ją od około 10 lat i to pierwsza taka sytuacja.
Jaki może być powód nie zapylenia? Jeśli chodzi o pszczoły i trzmiele, to są tak liczne, że strach zrywać owoce ;) (a raczej były, bo w zasadzie nie ma kwiatów).
Może jakieś niedobory, powodują opadanie zawiązków?
Pozdrawiam, Jacek
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8187
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Ogórki gruntowe siew, rozsada - uprawa, choroby, szkodniki-cz.6
Na opadanie kwiatów ale i na ich zrzucanie ma wpływ:
- brak zapylenia - to przeważnie najczęstsza przyczyna.
- zle podlewanie, ziemia ma być cały czas wilgotna, nie mokra , ani nie sucha.
- zle nawożenie; niedobor wapnia powoduje zamieranie kwiatów, zahamowanie wzrostu zawiązków, niedobor boru powoduje obumieranie zawiązków .
Rosliny zrzucają tez zawiazki gdy sa niedożywione. No i jeszcze , tak jak pisał Kamil , trzeba często zrywać owoce.
Ogórki nie zawiązują owoców tez wtedy gdy jest za zimno. Tu akurat mamy upały.
- brak zapylenia - to przeważnie najczęstsza przyczyna.
- zle podlewanie, ziemia ma być cały czas wilgotna, nie mokra , ani nie sucha.
- zle nawożenie; niedobor wapnia powoduje zamieranie kwiatów, zahamowanie wzrostu zawiązków, niedobor boru powoduje obumieranie zawiązków .
Rosliny zrzucają tez zawiazki gdy sa niedożywione. No i jeszcze , tak jak pisał Kamil , trzeba często zrywać owoce.
Ogórki nie zawiązują owoców tez wtedy gdy jest za zimno. Tu akurat mamy upały.
Pozdrawiam! Gienia.
- bioy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3320
- Od: 7 maja 2012, o 12:04
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie 356 m.n.p.m.
Re: Ogórki gruntowe siew, rozsada - uprawa, choroby, szkodniki-cz.6
Dziękuję bardzo za sugestie, ale przyznam, że nadal nie wiem, która z opcji jest najbardziej prawdopodobna.
Warzywniak wapnowany jesienią, azot pogłównie w postaci saletry wapniowej, dwukrotnie od wysadzenia rozsady podane dolistnie mikroelementy. Na roślinach nie widać niedoborów.
Podlewane w upały regularnie, ciepłą wodą, czasem z Kristalonem pomarańczowym.
Warzywniak wapnowany jesienią, azot pogłównie w postaci saletry wapniowej, dwukrotnie od wysadzenia rozsady podane dolistnie mikroelementy. Na roślinach nie widać niedoborów.
Podlewane w upały regularnie, ciepłą wodą, czasem z Kristalonem pomarańczowym.

Pozdrawiam, Jacek