Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
jagusia111

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14

Post »

Lucynko miłego pomieszkiwania na działeczce. Oby tylko robactwo nie dokuczało bo widzę, że dzisiaj jakieś furczące stwory zaczęły latać. Komarów też się mnóstwo pojawiło. A z przyjemnego :wink: robactwa ostatnio widziałam świetliki.

Super patent z tymi drabinkami do ogórków. Maksymalne wykorzystanie miejsca i nic się nie plącze pod nogami.

Tawułki pięknie kwitną. Co roku się nimi zachwycam i pewnie w końcu się na jakąś skuszę. U mnie lawenda jeszcze w pąkach. Bardzo słabo puszczała po zimie. Niektóre wypuściły tylko kilka gałązek, a reszta sucha. Pierwszy raz tak mam. Zawsze była niezawodna.

Ciekawe czy brzoskwinia powtórzy cechy rośliny matecznej.

Ja wczoraj robiłam drugie podejście do siewu sałaty. Z pierwszego wysiewu wzeszło mi 5 sztuk, pomimo codziennego podlewania.

Pozdrowionka i ciepełka życzę bo noce jednak dość chłodne.
Iwonka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5523
Od: 10 wrz 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14

Post »

Lucynko, winszuję pierwszego kwiatu dalii ;:138 Moje w tym roku bardzo niegramotne, kilka ledwie z ziemi pokazało kilka listków, reszta nawet tego nie. Coś marne chyba będą w tym roku i bardzo późno.
Kto powiedział, że warzywnik musi być w jednym miejscu? Tak jest nawet ciekawiej ;:108 Pomysł na ogórki doskonały, a poza tym nic się marnuje i stare szczebelki dostały nowe życie i nowych podopiecznych. Wracając rano z pracy chyba zajadę na rynek, może jeszcze sałatę dostanę? Że też nie pomyślałam o tym wcześniej, w tamtym roku miałam kilka pomiędzy kwiatami, a tym razem o tym zapomniałam.
Śliczne lilijki pokazujesz, za chwilę się od nich zaroi, i zapach będzie nieziemski. Chyba pisałaś, że z martagonów pozostał Ci tylko jeden? Jeśli jesteś chętna, to mogę Ci podesłać, bo u mnie one mnożą się jak króliki ;:306, co ogromnie mnie cieszy. Co to jest pomiędzy tawułka a lawendą? Liście podobne do ostrogowca, ale kwiaty mi nie pasują ;:224
Wypoczywaj na działeczce, bo znowu ma być upalnie. Miłego pobytu ;:196
Awatar użytkownika
kasia100780
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3148
Od: 31 lip 2014, o 16:39
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14

Post »

Lucynko miłego odpoczywania na działeczce :)
Kwieciście u Ciebie, tylko spacerować i podziwiać :)
Warzywa już masz duże, u mnie lipa w tym roku...
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
jarha
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2780
Od: 17 lip 2014, o 23:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14

Post »

Lucynko :wit Piękne tawułki, limonkowo-różowa lilia i wszystkie inne cudności ;:215 ale mnie wpadła w oko pełna margaretka, a może to złocień ;:7 kiedyś mieliśmy ich bardzo dużo ale stopniowo się wykruszyły, nie potrafię o nie dbać, odmładzać ich ;:185

Miłego pobytu na działce Lucynko ;:168
Pozdrawiam, Halszka
Mój ogród niepokazowy Cz.2
Awatar użytkownika
cyma2704
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12053
Od: 5 mar 2013, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14

Post »

Lucynko jeszcze piwonie popodziwiałam. Sarah Bernhardt cudna i jakie ogromne kwiaty. ;:oj Szkoda, że ma wiotkie pędy, ale nie może być idealna. :wink:
Masz limonkową naparstnicę? Przepiękny kolor. ;:215
Jeśli lawendowy irys syberyjski, to może być 'Pink Parfait'.
Jak miło popatrzeć na rośliny z kroplami deszczu.
U mnie wszystko schnie, ;:174 oszczędzamy wodę.

Truskawki są ulubionym przysmakiem opuchlaka truskawkowca. Też kilku moim krzaczkom larwy objadły korzenie. Mam problem w odróżnieniu larw opuchlaków i chrząszczy majowych. Obydwa obrzydliwe, więc nie oglądam zbyt wnikliwie.

Dobrej pogody na dni i noce na działce. ;:168
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14

Post »

:wit Witajcie, Kochane moje! ;:79 ;:79
Wybaczcie, że niewiele napiszę, ale wpadłam do domu jak z pokrywką po ogień i za chwilę wyjeżdżamy na działkę do sąsiadki w innym ogrodzie działkowym, a stamtąd z powrotem na własną działeczkę. Jest potwornie gorąco, a ja nie znoszę upałów.
Na działce cień, zimna woda i książka dla zabicia czasu, który i tak strasznie się dłuży. Dopiero około dziewiętnastej robi się znośnie, a około północy całkiem przyjemnie. Natomiast gdy dzisiaj weszliśmy do mieszkania, odrzuciło nas już od progu, tak tu gorąco, mimo że okna szczelnie zasłonięte i uszczelnione.

Kłaniam się Wam niziutko w podziękowaniu za to, że mnie jeszcze pamiętacie i obiecuję odezwać się natychmiast po powrocie do domu na dłużej.
;:cm ;:cm ;:cm ;:cm ;:cm
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Awatar użytkownika
Igala
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2854
Od: 11 gru 2012, o 19:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14

Post »

To twoja działeczka musi już byc wymuskana na wysoki połysk skoro masz czas na lekture :D Prawda że upał w zieleni i pod drzewami przy niskiej wilgotnosci (w kontrascie do wysokiej) jest dużo łatwiejszy do zniesienia. Zresztą ty to już przerabiałaś w innych szerokosciach geograficznych,z tego co pamiętam?
Przetwory już robisz? Ja dopiero 2 sloiki ogórków bo u mnie opóznienie spore spowodu gradobicia, ale cieszę sie że w ogóle coś jest :)
Jak te upały zniosły twoje cudne roślinki?
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Awatar użytkownika
anabuko1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 17343
Od: 16 sty 2013, o 17:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie/ Chełm

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14

Post »

Uwielbiam czas kwitnących róż i liliowców.
A u ciebie Lucynko też ich na bogato.
Fajnie,że młoda brzoskwinia ci rośnie.
Ja już starej też się pozbyłam.A raczej ona sama z kruchości się rozpadłą.A nowe 2 rosną :)
Śliczna lilia. ;:215 I ciekawe tawułki.Zresztą bogactwo roślin zawsze jest ogromne.To ja wszystko podziwiam :)
Awatar użytkownika
Beaby
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6439
Od: 16 lut 2014, o 13:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14

Post »

Lucynko, witaj ponownie ;:196
Te kratki wyglądają super, nawet wiedząc skąd one, to trudno w to uwierzyć. Aż tak fajnie się prezentują. ;:215 Niech służą.
Różowego żeniszka widzę chyba po raz pierwszy. Bardzo mi się podoba.
Miłego ogrodowania.
Pozdrawiam :D
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14

Post »

:wit Witajcie!
Nareszcie doczekałam się deszczu. Nareszcie moja działka została porządnie nawodniona, rośliny napojone. Wprawdzie co drugi dzień rano i wieczorem lałam wodę z węża, a pod roślinami i tak było sucho. Przez cały czas spędzany na działce (od 22 czerwca) nie spadła ani kropla deszczu aż do dzisiaj. W mieście nawet zlało kilka razy, działki omijało szerokim łukiem.
Wróciliśmy na kilka nocy do domu, ponieważ ostatnia noc była taka zimna, że zdecydowaliśmy pomieszkać w ciepłym mieszkanku.
Nie chciało się wracać, ale deszcz nam pomógł podjąć decyzję i oto jestem również na forum.
Ogromnie się cieszę, że o mnie nie zapomnieliście. Z całego serca dziękuję za Waszą obecność w moim wątku. ;:cm

Podczas zamieszkiwania na działeczce działo się bardzo dużo i ogromnie trudno mi teraz uporządkować wydarzenia, zatem nie będę się bawiła w opowieści, przejdę od razu do rzeczy, tj. do tego, czym działeczka cieszy, a najbardziej cieszy tym, co na niej rośnie i kwitnie. Zdjęć mam dużo i sukcesywnie będę je prezentowała.
Na początku jednak postaram się odpowiedzieć na Wasze przesympatyczne wpisy.


Jagusiu - komarów u nas nie było, a to zapewne z powodu suszy, dzięki czemu jedynie upał dokuczał niemożebnie. Dzisiaj pada deszcz, więc i komary się pewnie pokażą.
Świetliki wspaniale migotały wśród roślinek po zachodzie słońca, a dzięki temu, że nasza alejka nie jest oświetlona, doskonale było je widać. ;:333
Ogórki już od kilku lat uprawiamy na wysokich podporach, ale dopiero teraz dzięki drabinkom podpory te są bardzo stabilne. Fantastycznie jest też zbierać owoce, bo poza pierwszymi kolejne rosną coraz wyżej i nie trzeba się schylać.
Jedna brzoskwinia wyhodowana z pestki już od dwóch lat owocuje, ale jest to inna odmiana, której nazwy też nie znam. Znacznie później owocuje i ma inny, taki specyficzny smak, który nie tylko mnie odpowiada, amatorów jest więcej. ;:303
Na te czekam niecierpliwie, bo to jest taka stara odmiana, która zawsze owocuje, niezależnie od pogody wiosną, zimnej Zośki czy mroźnych ogrodników.
Sałatę siałam w inspekcie, do gruntu wysadziłam już dość duże sadzonki. Jeszcze ją konsumujemy. Taki gatunek. Co rok zbieram z niej nasiona, a pierwsze dostałam od naszej forumowej Irenki.
Bardzo dziękuję za wszystkie miłe słowa i życzenia ;:167
( Noce mieliśmy ciepłe, a nawet mocno ciepłe i dopiero od wczoraj zrobiło się zimno.)

ObrazekPrzymiotno.

Obrazek'Speelwark'

ObrazekMak 'Danish Flag'


Iwonko1 - dziękuję w imieniu dalii, tym bardziej że tylko tę jedną mam z karpy przechowanej przez zimę, ale muszę się pochwalić, że zaczęły już kwitnąć te z własnego wysiewu. ;:303
Mój warzywnik musi być rozrzucony, ponieważ wszędzie, gdzie tylko mogę, wciskam się z kwiatami. Mimo wszystko zawsze znajduję miejsce dla tych warzywek, które muszą się na mojej działce znaleźć.
Moja sałata jeszcze jest konsumowana i teraz toczy walkę z ogórkami, które już sypią się jak grzyby po deszczu.
Na martagony zawsze jestem chętna, tylko jest jeden problem: one mnie pewnie nie lubią. ;:174
Ta roślina, o którą pytasz, to jest szałwia 'Plumosa'.

Dziękuję pięknie za cieple słowa i dobre życzenia, które spełniły się co do joty. ;:167

Spójrz, jak pięknie kwitnie akant, który przyjechał od Ciebie. Aktualnie kwiaty rozwija na siedmiu łodygach, a spośród wielgachnych liści wyglądają kolejne cztery. Cała roślina mierzy sobie ciut ponad półtora metra średnicy i jest przepięknie równiutko wyokrąglona. Same liście to już wspaniała ozdoba rabaty, ba! całej działki!

ObrazekAkant.

Obrazek'Novalis'.

Obrazek'Danish Flag'


Kasiu100780 - dziękuje ślicznie za dobre słowa i życzenia. ;:196
Mieszkanie na działeczce wspaniała sprawa i już nie mogę się doczekać na poprawę pogody, szczególnie na cieplejsze noce.
Przykro mi, że warzywka się na Ciebie w tym roku obraziły. Głowa do góry, bo co nas nie zabije, to nas wzmocni.
Trzymaj się, Kochana. ;:167

ObrazekHortensja krzewiasta.

Obrazek'Papageno'.

ObrazekMak.

Sąsiadki wyczaiły, że jestem w domu i nie omieszkały wpaść na pogawędkę i naleweczkę.


Halszko - dziękuję za dobre słowa pod adresem moich kwiatuszków. ;:196
To jest złocień, a uzyskałam go z nasion przed trzema laty; słabo przyrasta.
Na działce mieszka się wspaniale, zupełnie jak w domu z ogrodem, dziękuję. ;:167

ObrazekTawułka.

Obrazek'Speelwark'

ObrazekMaczek oczywiście.


Soniu - gdyby nie deszcz, kwiaty piwonii 'Sarah Bernhardt' nie opadłyby, niestety nasiąknięte wodą kwiaty zrobiły się wyjątkowo ciężkie.
Limonkowa naparstnica pojawiła się u mnie nie wiadomo skąd, może ptaki, a może wiatr przyniósł jej nasiona...
Rzeczywiście ten irys ma lawendowy kolor, zapisuję sobie jego imię, by jeszcze w wolnej chwili dokładnie sprawdzić. Dziękuję. ;:196
Ja wody nie oszczędzałam, bo nie musiałam, a też niektóre roślinki zbyt szybko kończyły żywot bądź smętnie zwieszały główki.
Dzisiaj dopiero dostały porządną porcję wody z nieba, ale jeśli wrócą upały, nie na długo im tej wody wystarczy.
Pozdrawiam. ;:167

ObrazekOrlaya.

Obrazek'Ethiuda'

ObrazekNo i maczek.


Iguniu - kochana, nie było tak pięknie, ja po prostu w wysokich temperaturach nie funkcjonuję. Zielsko sobie rosło i śmiało się ze mnie w kułak, a ja udawałam, że go nie widzę i tylko czytanie nie przyprawiało mnie o palpitację serca. Przrabiałam, a jakże, tylko byłam wówczas o ponad czterdzieści lat młodsza.
Żadnych przetworów jeszcze nie robiłam. Na razie zachłystujemy się smakiem świeżych warzyw i owoców, szczególnie porzeczek i borówek. Wiśnie mi pięknie obrodziły, jest ich wyjątkowo dużo, niestety też wyjątkowo w tym roku wzbogacone robalami :shock: i nic z nich nie będę robiła, nawet naleweczki.
Roślinki rosły w betonie, taka twarda była ziemia aż do dzisiaj, mimo moich wygibasów w tańcu z wężem. Jutro już zacznę kompletować je dla Ciebie.
Buziaczki. ;:196

ObrazekLiliowiec

Obrazek'Speelwark'

ObrazekMaczek


Aniu - ja również ten czas w ogrodach kocham najbardziej, ze szczególnym uwzględnieniem lilii.
To już druga brzoskwinia wyhodowana przeze mnie z pestki. Pierwsza już owocuje, ale to inna odmiana, późna i smakowo znacznie się obie różnią.
Piękne dzięki za słowa uznania dla moich kwiatuszków i pozdrówka ślę. ;:167

ObrazekPełnik chiński.

ObrazekNN

ObrazekMaczek.


Beatko - jak miło Cię widzieć! ;:303
Ślicznie dziękuję za tak dużo miłych słów i życzenia, które sprawdziły się z nawiązką. ;:196

Mam jeszcze białego żeniszka, tylko on jakiś zaspany i dopiero zaczyna rozwijać pąki.

ObrazekŻeniszek.

Obrazek'Novalis'.

ObrazekMaki.


Podczas mieszkania na działce nauczyłam się wcześnie chodzić spać i już mi powieki opadają, zatem do Was wybiorę się jutro.

Dobrej, spokojnej nocy. ;:cm

Obrazek

Obrazek
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Awatar użytkownika
jarha
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2780
Od: 17 lip 2014, o 23:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14

Post »

O, jak miło Cię widzieć Lucynko ;:138 ;:138
Cieszę się wraz z Tobą, że miałaś tak wspaniały czas na odpoczynek w swoim uroczym zakątku pełnym wszelakiego kwiecia, w towarzystwie ptaków, motyli, różnych bzyczków, że nie wspomnę o Twojej koteczce i Emie :D
Maczki niestrudzenie pięknie kwitną i orlai się doczekałaś ;:303 moje już przekwitły i teraz dojrzewają nasiona. Róże jeszcze świetnie się prezentują a ten bordowy pełny liliowiec - cudo ;:167
Dobrze, że deszczyk popadał, zawsze to lepsze niż podlewanie.
Miłego pobytu w domku Lucynko i dobrego, udanego tygodnia ;:196
Pozdrawiam, Halszka
Mój ogród niepokazowy Cz.2
Awatar użytkownika
marpa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11583
Od: 2 sty 2009, o 13:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: płd.wsch.

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14

Post »

No to się wywczasowałaś na łonie natury Lucynko! ;:138 Upał zelżał,noce upiornie zimne czas pomieszkać w domku.
Działeczka dopieszczona, bogata w roślinność wszelaką daje chwile wytchnienia od uciążliwości gorącego lata...Chciałoby się lata takiego jakie drzewiej bywały tzn. z umiarkowaną temperaturą za dnia i ciepłymi wieczorami i nocami. ;:108
Pozdrawiam serdecznie ! ;:196

:wit
MARYNA pozdrawiam
spis wątków
Awatar użytkownika
ewita44
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1931
Od: 11 maja 2018, o 19:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Częstochowa

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14

Post »

Lucynko
Piękne lilie, maki, róże czy hortensje.
Szczególnie podziwiam u Ciebie tak różnokolorowe maki.
Pełnik chiński to dla mnie nowość.
Żeniszek ;:333
Awatar użytkownika
anabuko1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 17343
Od: 16 sty 2013, o 17:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie/ Chełm

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14

Post »

Lucynko , jestem oczarowana twoimi pięknymi liliami, pięknymi odmianami róz.
Maki takie inne, takie piękne uzupełniacze rabat.
Hortensja cudna .
Moja Anabelka po przesadzeniu padła.ale i tak była taka drobna to mi nie szkoda.Chyba sobie jakąś kupię :)
Teraz oddychay od upałow. Ale po niedzieli znowu wracają, oby i deszcze wróciły :)
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14

Post »

:wit Witajcie!
Siedzę sobie w ciepłym mieszkanku i odrabiam zaległości w praniu, sprzątaniu tudzież wszelkie inne zaległości domowe.
Idzie mi to jak krew z nosa. Odzwyczaiłam się nawet od gotowania domowego obiadku. Na działce pichciłam krótkie jednodaniowe posiłki, a dzisiaj z trudem przyszło mi przygotowanie obiadu dwudaniowego. ;:7

Jakiś czas temu pisałam, że mam taką odmianę sałaty, którą można spożywać bardzo długo, zrywa się bowiem dolne liście, sałata rośnie w górę, i ciągle dolne liście są gotowe do konsumpcji. Teraz prezentuje się ona tak:

Obrazek

Dwie lub trzy sztuki tej sałaty zostawiam na nasiona, dzięki czemu zawsze mam własne.

A to już obraz ogórków, które powoli przerastają drabinki, a owocują jeszcze w dolnych partiach. W tych wyższych mają jeszcze albo kwiatki, albo malutkie owocki.

Obrazek

Poniżej fasolka szparagowa, którą już konsumujemy.

Obrazek

Obrazek

Wreszcie bardzo plenna cukinia. Widoczne na fotce owoce to już na trzeci zbiór.

Obrazek

Są i owocowe smakowitości.

Obrazek

Wyjątkowo bogato obrodziły wiśnie. Niestety, większość owoców wzbogacona o białe robaki. Wszystkie wyrzucę, nie będę się bawiła w poszukiwanie paskudów.

Obrazek

Trochę wynagradzają niedosyt kubkom smakowym porzeczki czerwone i czarne.

Obrazek

Są też pierwsze borówki amerykańskie, jednak zdjęcia nie wstawię, nie nadaje się do prezentacji. Będzie innym razem.
Są i malinki, ale jakieś takie małe te wczesne. Czekam na późniejsze, które zawsze mają duże owoce.

Zanotowaliśmy duże straty w truskawkach, które aktualnie już zostały zaorane. Kwitły wspaniale, bogato, owoców miały tyle, co kot napłakał, a pędraków chrabąszcza wykopaliśmy cały stos.
Znajduję je również, te pędraki, pod roślinami ozdobnymi i np. jednego heliotropa całkowicie pozbawionego korzeni już wyniosłam na kompost, a spod niego wybrałam cztery pędraki.

Na pocieszenie są też niespodzianki. Oto jedna z nich:

Obrazek

Jeszcze nigdy tak wcześnie ketmia syryjska nie kwitła, wszak to jest kwiat późnego lata.

Trochę Was pozanudzałam na początku, zatem dla Was, w nagrodę za cierpliwość, wyjątkowo długo kwitnąca Inkarwilla. Jeszcze kwitnie kilkoma kwiatuszkami.

Obrazek


Halszko - rzeczywiście czas pomieszkiwania na działeczce mogę zaliczyć do jednego z najmilszych. ;:215 Wszystko, o czym napisałaś, zgadza się z faktami, z wyjątkiem jednego: w ogóle nie było motylków. Bardzo gromadnie pokazywały się na wiosennych kwiatach, natomiast latem po prostu zniknęły. Teraz zaczęły kwitnąć jeżówki, które zawsze przyciągają roje motyli, ale i one na razie są odwiedzane jedynie przez pszczółki, które przylatują od sąsiada z naprzeciwka. Sąsiad posiada już malutką pasiekę - trzy ule, a czwarty się buduje, bo znowu się wyroiły i czekają na własne mieszkanko. ;:333
Moje orlaje późno zakwitły i jeszcze mają kwiaty, a wbrew temu, o czym się mówi, nie szkodzi im przesadzanie. Trzy przesadziłam już kwitnące, dbając o to, by przenieść je z dużą bryłą ziemi wokół korzeni i wszystkie trzy wspaniale sobie kwitną. ;:303
Ten liliowiec, który tak Ci się podobał, przyjechał do mnie od Danusi (danuta z). On nie tylko ma piękne kwiaty, ale też jest z tych niskich i bardzo szybko przyrasta. ;:333
Deszczyk był pilnie potrzebny i wspaniale, że pada, tylko dlaczego wraz z nim przyszła tak drastyczna zmiana pogody?! 16 stopni po ponad trzydziestu to makabra nie tylko dla ludzi, ale i dla roślin. ;:145
Dziękuję za dobre życzenia i wzajemnie życzę Ci samych dobrych dni. ;:167

ObrazekIsmena.
Wsadziłam cztery cebulki. Tylko jedna stanęła na wysokości zadania i pokazała kwiaty.

ObrazekDzwonki nakrapiane.
Tak naprawdę to były dzwonki 'Pink Octopus', które przez jakieś cztery lata nic się nie zmieniały i dopiero w tym roku nagle wystrzeliły w górę i stały się nową odmianą, a ponieważ mają w środku nakrapiane kielichy, to zaliczyłam je do nakrapianych.

ObrazekOrlaya


Maryniu - cudownie jest mieszkać wśród zieleni, kolorowych kwiatuszków, szczebiotu ptasząt i gruchania gołąbków. ;:303 Noce wspaniałe, ciemne, bez wpadającego przez okna ulicznego światła. Cisza i spokój, a poranna kawusia pośród kwitnących rabatek smakuje wyjątkowo. ;:92
Tylko deszczu brakowało, a kiedy już zaczął padać, zrobiło się tak zimno, szczególnie nocami, że zmuszeni byliśmy opuścić nasz raj. ;:222 Teraz czekam niecierpliwie na poprawę pogody, by wrócić na łono natury.
Pozdrawiam wzajemnie równie serdecznie i cieplutko w te zimne dni. ;:167

Obrazek

Kolejno zakwitają liliowce.

Obrazek

Obrazek

To nie są krople deszczu, to jest woda z węża.


Ewuniu - maków mam w tym roku malutko. ;:131 Nie siałam i kwitną tylko te, które same się zasiały.
Ślicznie dziękuję za pochlebne słowa pod adresem moich roślinek i cieplutko pozdrawiam. ;:167


Liliowców c.d.
Obrazek

Obrazek

Obrazek


Aniu - jestem Ci ogromnie wdzięczna za taką ilość słów uznania dla moich podopiecznych. Dziękuję pięknie. ;:196
Szczerze mówiąc, mógłby ten oddech od upałów być nieco płytszy, bez tak ekstremalnie niskich temperatur i tylko duża ilość wody z nieba rekompensuje ten trudny czas oczekiwania na powrót ciepełka. ;:108 Nie upałów. ;:185 Ciepełka. ;:3
Pozdrawiam. ;:167

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Miłego wieczoru. ;:15
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”