Tuje (żywotniki) bledną,brązowieją,żółkną,usychają cz.2

[rufff84]

Witam,
zwracam się do Was z problemem, mianowicie chodzi o brązowienie tui szmaragd.
Tuje posadziłem jakieś 2 tygodnie temu.
Tuje potraktowałem Pinivitem i prawdopodobnie stąd ten problem (tak ja to oceniam ale mogę się mylić)

Czy da się je uratować ?








Ostatnio obficie je podlewam licząc na to że coś to pomoże.

Pozdrawiam
Michał

[Kris90]

Dzień dobry Państwu.

Od miesiąca mam problem z thuja szmaragd. Część z nich robi się żółte, wysychają. Zostały posadzone w październiku 2021. Podlewane do pierwszych przymrozków. W tym roku poza deszczem ich nie podlewalem. Od tygodnia codziennie wieczorem podlewam. Czy jest dla nich szansa? Jakieś sugestie ?

[vitoldo]

Mało danych. Zdjęcie pięknie pokazuje domy lecz niewiele wnosi do diagnozy. Gleba to glina czy piach?

[Tujagdynia]

Od pewnego czasu choruja mi tuje. Czy mozna ją jeszcze uratowac czy uschnie calkowicie? Jak leczyc?
Dodam ze ewidentnie kilka nie rosnie i widac to odcięcie odkąd zaczyna sie problem.rosna w rządku 8 szt jest pieknych zielonych a nastepnie 6 szt chorych z popalonymi koncami.

[Kris90]

Posadzone na podłożu raczej piaszczystym.

[vitoldo]

Wiosna tego roku była dość sucha.
Podłoże piaszczyste jest OK gdyż zapewnia poprawną wentylację korzeni ale stwarza potrzebę regularnego zapewnienia odpowiedniej ilości wody. Jeśli tego nie było mogły pojawić się problemy. Nie wszystkie rośliny rozwiną dokładnie taki sam system korzeniowy. Niektóre są odrobinę słabsze i właśnie one jako pierwsze padną ofiarą w czasie suszy.
Z kolei podłoże gliniaste też nie jest zbyt dobre gdyż w okresie długotrwałych opadów pojawiają się zastoiny wody i korzenie mówiąc kolokwialnie gniją.

[Kris90]

Ma Pan jakiekolwiek zdanie o moim przypadku? Czy tylko ogólne informacje na temat podłoża? Wymieniać na nowe? czekać, podlewając?

[vitoldo]

Przypuszczam, że przyczyną zamierania tych tuji nie jest choroba tylko przesuszenie korzeni. Posadzone zostały w ub. roku czyli nie rozwinęły jeszcze (bo nie miały kiedy) pełnego systemu korzeniowego. Na wiosnę zostały przesuszone i oto efekt. To moje teoria na podstawie zdjęć i ogólnego obrazu sytuacji.
Te, które uschły, są nie do uratowania bo są martwe. Te, które aktualnie usychają, również. Gdy widzimy usychającą roślinę to ona tak naprawdę jest już martwa tylko my z opóźnieniem widzimy efekt. Ja zapewniłbym pozostałym podlewanie tak miały względnie wilgotno. Odradzam nawozy - nawet te cudowne - bo łatwo w ten sposób wykończyć pozostałe rośliny. One nie są w zbyt dobrej kondycji więc wilgoć to wszystko czego potrzebują.

[pantuniestal]

Przeczytałem wszystkie posty w tym wątku i nie znalazłem podobnego wyglądu do uszkodzeń moich tui. Czy ktoś z Koleżeństwa wie co może być przyczyną?
Tuje posadzone w październiku ub. roku, ziemia zwyczajna (gliniasta i na wierzchu rolna 4. klasy). Na większości egzemplarzy pojawiają się najpierw uschnięte wierzchołki, potem silnie brązowieją (od razu kolor ceglasty, nie ma blednięcia) końcówki gałązek poczynając od góry rośliny. No i schodzi to rdzewienie na niższe pędy oraz coraz głębiej na gałązce aż dochodzi do pnia.


Proszę o pomoc w ustaleniu przyczyn.

[Bufo-bufo]

Wyglądają jakby popalone środkiem ochrony roślin albo czymś innym, a może były polewane wodą z góry w czasie pełnego nasłonecznienia? Są jakby poparzone. A może tam jest jakiś szkodnik? A może one są przelane. Tak jak powyżej napisano glina nie jest właściwym podłożem pod żywotniki.

[pantuniestal]

Dzięki, właśnie podejrzewam, że z wiatrem przyleciał oprysk przeciwchwastowy z sąsiedniego pola.

[vitoldo]

Te brązowe martwe pędy trzeba szybciutko usunąć / odciąć w granicach żywej tkanki, bo nie ożyją, nawet woda z Lourdes nie pomoże
Wtedy będą miały szansę wypuścić nowe pędy. A tak to brzydko wyglądają i jakieś patogeny się przyplączą na tej martwicy.

[pantuniestal]

Ok, już obcinam.

[Bufo-bufo]

Posadzone na podłożu raczej piaszczystym.

Fytoftoroza?

[vitoldo]

Na zdjęciu widać uschnięte rośliny. Trzeba by wyciąć i sprawdzić w przekroju pędu czy jest charakterystyczne czerwonawe odbarwienie. Jeśli tak to fytoftoroza.
Tak czy inaczej są to martwe rośliny, którym dalsze stanie nie przywróci życia. Co gorsza, gdyby to faktycznie była choroba grzybowa, pozostałe zdrowe właśnie się infekują. Suche wyciąć i spalić.