Frakcje ilaste są składnikiem kompleksu sorpcyjnego bezapelacyjnie, jednak próchnicy nic nie zastąpi. Glinę, czy ił możesz dodać, ale też konieczne jest wzbogacenie gleby w materię organiczną.
Jak masz dostęp do dużych ilości kompostu, to ładuj w glebę, ile zdołasz. Miąższość czarnoziemów sięga 1 metra próchnicy i to właśnie daje żyzność tej gleby. Próchnica to taka gąbka chłonąca wodę wraz z solami mineralnymi i nie pozwalająca im odpłynąć na głębokość niedostępną dla roślin.
Jeśli możesz chociaż 1 sezon uprawiać i mieszać z glebą rośliny na zielony nawóz, to zrób to. Możesz wczesną wiosną wysiać bobik z peluszką, potem łubin z gorczycą i facelią, a na oziminę żyto z wyką kosmatą.
Do tego ważna jest prawidłowa kwasowość gleby (6-6,5 pH), żeby składniki pokarmowe były dostępne dla roślin. Fajnie, gdybyś sprawdził kwasowość gleby przed wysianiem nawozów zielonych i skorygował wapnem w razie potrzeby. Ważne są też proporcje między składnikami, więc zrób badania gleby po wszystkich ulepszeniach i uzupełnij ewentualne niedobory.
Poprawa gleby, to zabawa na lata. Powodzenia.
Gleba żyzna, przepuszczalna, piaszczysto-gliniasta...itd.
- asprokol
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1892
- Od: 1 cze 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południowa wielkopolska
Re: Gleba piaszczysta- poprawa struktury
Kiedyś tu na forum pisałem o micie jak glina trzyma wodę. Po zamoczeniu suchej gliny w wodzie zyskała na wadze niecałe 5 %. Wniosek - wodę magazynuje tylko dzbanek z wypalonej gliny.
Pomysł więc chybiony chyba że zbierzesz piasek dasz warstwę gliny i na to piasek (aby uzyskać miskę). Wymieszanie piasku z gliną nie poprawi warunków wodnych a stworzy nowe problemy.
Myślę że substrat torfowy byłby lepszy w Twoim przypadku.
Pomysł więc chybiony chyba że zbierzesz piasek dasz warstwę gliny i na to piasek (aby uzyskać miskę). Wymieszanie piasku z gliną nie poprawi warunków wodnych a stworzy nowe problemy.
Myślę że substrat torfowy byłby lepszy w Twoim przypadku.
Re: Gleba żyzna, przepuszczalna, piaszczysto-gliniasta...itd.
Pan Kleks,
W zależności od tego, czy chcesz mieć trawnik, uprawiać kwiaty, warzywa lub krzewy glebę można poprawić na różne sposoby.
Kiedyś narzekałem na mój gruby i sypki piach. Po latach doświadczeń nie zamieniłbym go na glinę.
Pod drzewka, krzewy i większe kwiaty użyźniam glebę punktowo (nie karmię chwastów). Wystarczy większe i głębsze o sztych lub (nawet o 2 sztychy dla drzewek i winorośli) dołki pod nasadzenia ,,zakorkować'' zbitą masą organiczną np. kompostem o różnym stopniu rozkładu.
Dla mniejszych warzyw uszczelniane mogą być rowki na całej długość rabat lub tylko dołki (np. dla pomidorów).
Z trawnikami nie mam doświadczeń.
W zależności od tego, czy chcesz mieć trawnik, uprawiać kwiaty, warzywa lub krzewy glebę można poprawić na różne sposoby.
Kiedyś narzekałem na mój gruby i sypki piach. Po latach doświadczeń nie zamieniłbym go na glinę.
Pod drzewka, krzewy i większe kwiaty użyźniam glebę punktowo (nie karmię chwastów). Wystarczy większe i głębsze o sztych lub (nawet o 2 sztychy dla drzewek i winorośli) dołki pod nasadzenia ,,zakorkować'' zbitą masą organiczną np. kompostem o różnym stopniu rozkładu.
Dla mniejszych warzyw uszczelniane mogą być rowki na całej długość rabat lub tylko dołki (np. dla pomidorów).
Z trawnikami nie mam doświadczeń.