Nie martw się Ważne, że rosną. Ja też miałam taki czas, że rosła sama trawa. Potem się dogadałam z nimi. Ten mój pierwszy zaczął kwitnąć, gdy wylądował na wschodnim i najchłodniejszym w domu parapecie i zaczął dostawać ciut więcej wody. Odkąd poznałam jego obsługę, kwitnie z każdej rozety, rozsadzam go i dzielę co dwa lata na wiosnę (sadząc nieco głębiej niż rósł) i tyle. Będzie dobrze
Chciałbym rozpocząć przygodę z sabotkami. Która z popularnych odmian jest najłatwiejsza w uprawie? Z tego co widzę, to powszechnie dostępne są trzy: Pinocchio, Maudiae Femma i American. O tej pierwszej wiem, że kwitnie seryjnie przez dłuższy okres, o tej drugiej że ma marmurkowe liście i kwiat utrzymuje się dość długo. O tej trzeciej nie wiem co myśleć, bo w różnych miejscach widzę różne storczyki podpisane jako American Hybryd...
Czy któraś z ww. odmian nie potrzebuje czasowego przechłodzenia w celu zakwitnięcia? Tylko tego się obawiam, z resztą powinienem sobie poradzić.