To prawda co Lucynka pisze, u mnie też się zdarzają kwitnące nagietki w zimie. Są niezniszczalne, zwłaszcza samosiejki.
W tej chwili to jedyna pociecha pomiędzy dogasającymi skrzyniami w warzywniku.
Pozdrawiam, Magdalena
Kwiat jest uśmiechem rośliny. Peter Hille