Rzeczywiście dawno cię tu nie było, ale wróciłeś, dobrze, że jesteś, bo nie miałem z kim o szczepieniu gadać

.
A skoro zostajesz przy rodzaju lobiwia, to jakbyś był zainteresowany, prawdopodobnie będę miał w tym roku na wydaniu parę siewek, bo rosną dość solidnie. (a jakbyś chciał, mam też nasiona
E. subdenudata x
E. eyriesii, co na podkładki chcę przeznaczyć - ale z taką ilością nasion, jaka mi została, obsiałbym chyba z 15m^2

; no chyba, że już nie szczepisz).
Trzymaj się, rozwijaj kolekcję
