Chciałabym zapytać Państwa o poradę oraz pomoc z chorobą, która zaatakowała nasze drzewko - morwę.
Na jej korze i gałązkach pokazał się dziwny nalot w kształcie białych płytek, który zaatakował sporą część drzewka. Po raz pierwszy zaobserwowany już w zeszłym roku.
Niestety nie udało mi się znaleźć nic podobnego w internecie. Część gałązek drzewka jest już martwa i zastanawiam się, czy jest jeszcze szansa by je uratować.
Czy ktoś może miał styczność z podobną chorobą i wie jak jej zaradzić? Dodaję zdjęcia.



Pozdrawiam i z góry dziękuję za każdą pomoc!