Lucynko, wysiałaś swoją orlayę?
Ciekawe jak u Ciebie się zachowa.
Wiosnę czuć już w powietrzy. Ptaki śpiewają wiosennie. Niedługo ruszymy do ogródków
Aniu, nie pamiętam gdzie go kupiłam, chyba na jednym z naszych wyjazdów ogrodowych. Chyba gdzieś na południu.
Soniu, rdest pokrewny jest niski, zadarniający. Dorasta do 30 cm razem z kwiatami. Natomiast himalajski jest wyższy, do 60-70 cm. U mnie nie rozrasta się az tak bardzo.
Największa różnica między nimi jest taka, że pokrewny kwitnie od maja do przymrozków, himalajski w maju, czerwcu, a potem powtarza w sierpniu kwitnienie, ale już trochę słabiej.
Wczoraj po raz pierwszy popracowałam w ogrodzie. Pościnałam liście ciemierników, stare gałązki bylinowe. Na trawy jeszcze poczekam. Praca była rewelacyjna. Od razu człowiek się lepiej poczuł.
Planuję wziąć na początku marca kilka dni urlopu na porządki. Nie wiem jednak czy mi sie uda. Jak zwykle u mnie w pracy wiosną dzieje się najwięcej.
Zdjęć nie zrobiłam, więc jeszcze stare pokaże
