Jak amatorsko uprawiać pomidory?

[krabik]

krabik wyjaśnij co znaczy wyraz mikrodwarfy ?

Bardzo dziękuję za spostrzeżenie
Przepraszam, powinnam napisać mikro dwarfy. Nie znam oficjalnej definicji, moim zdaniem są to odmiany pomidorów otrzymane w ramach projektu dwarfy, o najmniejszej wysokości, takie maluchy spośród krasnali Ich wysokość oscyluje w granicach 10-45cm. Odmiany w swej nazwie mają określenie Mikro dwarf.

[deltoro]

Żaden micro dwarf nie powstał w ramach projektu DTP.
Bardzo często ludzie tłumacząc na angielski, używają przy pomidorach karłowych słowa dwarf.
Idąc dalej, wszystkie "karły wśród karłów" nazwali micro - dotyczy to wielkości zarówno krzaka jak i owoców, bo taki Dwarf Mongolian / Karlik Mongolski już micro nie jest, a jest niewysoki ca. 30cm.

[krabik]

O! Dziękuję za sprostowanie!

[jonatanka]

Dwarfy są specjalnie, opracowane odmiany przez członków The Dwarf Tomato Project i wyróżniają się bardziej zwartym wzrostem w porównaniu z innymi odmianami karłowatymi. Dwarfami są, te odmiany, które są wpisane w Dwarf Tomato Project .
Może troszkę historii.
W 2005 roku projekt ten narodził się ze stowarzyszenia dwóch entuzjastów: Patricii Nuske Small z Australii i Craiga LeHouilliera z USA. Celem było stworzenie kolekcji nowych odmian karłowatych wytwarzających duże owoce, o różnych kolorach , czyli skrzyżowanie odmiany karłowej z odmianą o dużych owocach ,w celu uzyskania odmiany karłowej o dużych owocach. Dzięki setce wolontariuszy rekrutowanych na forum, projekt rozpoczął się od realizacji w 2006 roku. Był to pierwszy światowej klasy projekt hodowli pomidorów, w którym nie uczestniczył botanik ani ogrodnik, ale po prostu ochotnicy ogrodnicy chętni do nauki genetyki i odkrywania nowych odmian.

[deltoro]

A tu lista wszystkich dwarfów, jakie wyszły i wyjdą z projektu
https://www.craiglehoullier.com/projectreleases

[Telimenka]

Deszczowa noc za oknem. W dzień słońca tylko przebłyski. Pomidorki dają radę .

[Telimenka]

Minęło 4 tyg. od posiania. Popikowałam właśnie do kubków plastikowych z wyciętą dziurką w dnie.

[Ebabka]

Telimenko, ślicznie rosną A moje dwarfy dopiero pętelki wyściubiają nad ziemią. Stoją na parapecie, na podwyższeniu, żeby chociaż trochę bliżej światła. Nawet dno kartonu wyłożyłam białym papierem i za kubeczkami od strony pokoju biała kartka.Tak mało światła!
A temperatura też za wysoka, chociaż kaloryfery zakręcone

[Telimenka]

Eugenio Dziękuję . No już teraz dzień coraz dłuższy to i nadzieja, że będą z tego pomidory. A w razie by się nie udały to mam plan B - czyli robimy powtórkę z rozrywki i wysiewamy następną partyjkę . Z odmianami wysokimi przeznaczonymi do szklarni czekam z siewem do 15 marca.

[Ebabka]

Dzisiaj słoneczko świeci ślicznie, a plan B też mam

[Telimenka]

[FikuMiku]

Piękne te Wasze pomidoraski. Ja się klapię po łapach, żeby za szybko nie wysiać. Nie mam foliaka, nie mam szkarni, nie mam miejsca na parapetach, to na gruntowe trochę za wcześnie. Rok temu się pospieszyłam i potem sadziłam drzewa :/

[Telimenka]

FikuMiku Ja mam duże parapety i słoneczne. Wysiałam trochę już w styczniu, tak dla zabawy . Pójdą do większych donic i żeby miało to sens będą na parapetach do maja, a potem do szklarni nieogrzewanej. To są niskie odmiany, więc mam nadzieję, że dotrwają bez żadnych ceregieli. Typowo do gruntu ja nie będę siała w ogóle w tym roku. W ub. roku miałam rezerwę w gruncie-20 krzaków i narobiłam zapasów przecieru pomidorowego na kilka lat . Do szklarni planuję 30 krzaczków wysokich odmian.

[pianista]

Też kiedyś miałem ten problem, ale posadziłem w bruzdach (poziomo) - udało się, pomidorki tylko na to czekały

[Telimenka]

pianista Tak i to jest dobre rozwiązanie przy długich badylach. Też tak posadziłam kiedyś, dzięki radom tutaj na forum i się udało. A były naprawdę wielgaśne 60-70 cm łodygi umieściłam w ziemi po skosie (liście usunęłam), nad ziemią wystawały tylko 20 cm czubki, czyli w sumie razem z doniczką miały ok. 1 metra. Szybko ruszyły i owocowały normalnie. Ale trochę się z nimi naszamotałam podczas sadzenia i kilka złamałam zanim się wprawiłam:) . Sadziłam w szklarni i żeby potem nie trampać po podziemnych łodygach wymyśliłam sobie taki schemat.